Dietetyk radzi: Jak cieszyć się świętami i nie przytyć? [PRZEPIS]

Z punktu widzenia dietetyka przedstawię kilka porad, które pozwolą przetrwać ten szczególny czas bez zbędnego naddatku kilogramów. Bardzo ważną zasadą, jej stosowanie pozwoli mam uniknąć niepotrzebnego stresu, który może pojawić się w wyniku obawy przed przytyciem jest zachowanie zdrowych nawyków żywieniowych.

Wśród nich:

• Jedzmy mało, a często, co około 3-4 h. Nakładajmy sobie na talerz małe porcję (co umożliwi spróbowanie wielu potraw) np. 2 pierogi, łyżkę kapusty.

• Nie zapominajmy o śniadaniu, a kolację zjedzmy około 2-3 godzin przed pójściem spać, aby organizm zdążył strawić pożywienie.

• Wypijajmy minimum 1,5 litra wody dziennie, aby organizm był nawodniony.

• Unikajmy napojów gazowanych, dosładzanych, wybierajmy kompot z suszonych owoców, w którym skontrolujemy ilość cukru.

• Nie bójmy się eksperymentować, starajmy się przygotowywać chociaż część tradycyjnych potraw w ich lżejszych wersjach: zamiast ryby w panierce przygotuj pieczoną w folii; do robienia pierogów użyj mąki razowej; wybierajmy ciasta z owocami, bez kremów; sałatka jarzynowa będzie równie smaczna jeśli dodamy do niej jogurt grecki w przewadze, a majonezu użyjemy tylko do smaku.

• Planujmy - jeśli wybieramy się na zakupy, dobrze jest zrobić listę, tak żeby nie ulec niepotrzebnym pokusom.

• I najważniejsza złota zasada - zachowajmy umiar, starajmy się próbować potraw na jakie mamy ochotę w umiarkowanej ilości.

• Unikajmy dokładek. Jedna porcja ciasta w zupełności wystarczy.

• Jeśli chcemy, aby nadmierna ilość kalorii nie przekształciła się w dodatkowe kilogramy bądźmy aktywni, po posiłku wybierzmy się z rodziną na spacer, każda forma aktywności nawet 15 minut skrętów czy rozciągania jest wskazana.

Nie pozostaje mi nic, jak życzyć Wam spokojnych, spędzonym w gronie najbliższych i zdrowych Świat Bożego Narodzenia, pamiętajmy, że nawet jeśli nie uda się nam wytrwać w postanowieniach, kilka odstępstw podczas świąt nie musi zaprzepaścić uzyskanych dotąd efektów.

Proponuję też małą podpowiedź...

Sandra Kilian
z centrum dietetycznego Naturhouse w Świdnicy