| Źródło: Sylwia Kamińska, dietetyk kliniczny z centrum dietetycznego Naturhouse
Dietetyk radzi: Alkohol a dieta? Alkohol a zdrowie?
Wielu z nas nie wyobraża sobie relaksu w gronie przyjaciół, świętowania, spotkania przy rodzinnym stole czy imprezy andrzejkowej bez alkoholu. Jedni piją bez opamiętania, inni okolicznościowo, panie przy lampce wina plotkują i wyrzucają z siebie frustracje, a koledzy przy piwie oglądają mecz.
Pogłosek i usprawiedliwień dla takiego procederu jest wiele. Nasi kochani Dziadkowie mawiają, że odrobina koniaczku musowo na dobre krążenie, że piwko dobre na nerki, a czysta z pieprzem na zatrucie pokarmowe.
Jak więc jest z tym alkoholem - pić, czy nie pić, a jak pić, to co i ile?
Należy pamiętać, że alkohol to alkohol i nawet jeśli jeden jego składnik cechują prozdrowotne właściwości, to inne działają na nasz organizm destrukcyjnie w mniejszym lub większym stopniu.
Zacznijmy od kalorii - 1g alkoholu to 7 kcal, w prostym rachunku zatem 100 gramów alkoholu to 700 kcal. Często słyszę, że piwo działa moczopędnie i oczyszcza nerki - i zgadzam się, ale kto z Państwa widział ostatnio prawdziwe piwo chmielowe? To właśnie szyszki chmielu maja właściwości uspokajające, drenujące i bakteriostatyczne. Dwie półlitrowe butelki piwa to przeciętnie 400-500 kcal i za sprawą tego trunku pojawia się żartobliwe określenie ”piwny” brzuszek.
Jaką pułapką są kolorowe drinki - tu nie dość, że musimy brać pod uwagę kaloryczność alkoholu, to jeszcze napoju gazowanego, soku czy likieru, z jakiego ten kolorowy drink się składa. Dla porównania: przeciętna wartość w kobiecym drinku do 150 - 300 kcal, czyli mniej więcej tyle, co burger w znanej knajpie szybkiej obsługi. Należy dodać, że na kobiecym spotkaniu nie kończy się na jednym drinku.
W modzie wśród kobiet, zwłaszcza tych dbających o linię, jest popijanie wina. O ile 125 ml czerwonego wytrawnego wina to około 100 kcal ( 100 ml piwa to 65 kcal), to martini w 150 gramach zawiera aż 306 kcal. Jedno jest pewne... nie tędy droga do talii osy.
Jeśli już pić, to z głową i odrobinę odchodzić od tradycji: lampkę wina rozcieńczyć wodą, czystą wódkę popijać wodą mineralną z dużą ilością cytryny. Pijąc piwo unikajmy podjadania słonych przekąsek, takich jak orzeszki czy paluszki. Pokuszę się i o dobre słowo wobec napojów alkoholowych. Zawarte w czerwonym wytrawnym winie polifenole mają działanie przeciwnowotworowe oraz przeciwmiażdżycowe i przeciwzakrzepowe. Przeczytałam niedawno pewne spostrzeżenie, że „wypicie codziennie jednego drinka przynosi dla naszego organizmu takie same skutki jak wypicie 7 drinków jednego dnia” - zostawiam więc Państwa z własnymi przemyśleniami.
Sylwia Kamińska, dietetyk kliniczny
z centrum dietetycznego Naturhouse w Wałbrzychu
Polecamy również inne teksty z cyklu: DIETETYK RADZI:
LETNIE WARZYWA I OWOCE ORAZ SEKRETY FASOLKI
PALISZ? RZUCISZ I UTYJESZ... JAK TEMU ZAPOBIEC?
KONSUMENCIE, NIE DAJ SIĘ NABIĆ W BUTELKĘ
TRUSKAWKI - NISKOKALORYCZNE, ALE CZY ZDROWE?
JAK SKUTECZNIE ROZPOCZĄĆ ODCHUDZANIE I NIE ZWARIOWAĆ?
ODCHUDZANIE - JAK WYTRWAĆ, GDY JUŻ ZACZĘLIŚMY?
CZAS NA GRILLA, ZDROWEGO GRILLA [PRZEPISY]
JAJKO W KUCHNI - JEŚĆ, CZY NIE JEŚĆ?
NOWALIJKI MĄDRZE W KUCHNI I NA TALERZU
WODA MA OGROMNE ZNACZENIE. KTÓRĄ WYBRAĆ, ILE PIĆ?
DIETA A ODPORNOŚĆ - CO JEŚĆ BY BYĆ ZDROWYM?
DIETETYK RADZI: DO SWOJEJ KUCHNI I APTECZKI PRZEMYCAJ IMBIR
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj