| Źródło: Screeny użyczone: kamery PEC-u zamontowane w gnieździe
Wałbrzych: Helga zniosła pierwsze jajko! Trzymamy kciuki! (FILMY)
Pierwsze chwile z jajem
W okolicach Walentynek sokolica Helga i jej młody partner romansowali już na całego i na rezultaty nie musieliśmy długo czekać. W czwartek, 18 marca około godz. 9.30 zdumiona Helga odkryła, że zniosła pierwsze w swoim życiu jajko. Na początku nie bardzo wiedziała, co robić z tym fantem i zaczęła je turlać w lewo i w prawo, ale potem usiadła i siedziała na nim twardo przez dwie godziny. Tę piękną chwilę dzięki kamerom Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej utrwaliła na You Tube pani Barbara:
Około południa samica otrzymała od samca nader dietetyczny obiad i chyba nie była zanadto zadowolona... To również utrwalone zostało dzięki kamerom i użytkowniczce:
Po 14.30 pojawił się jednak właściwy obiad i usatysfakcjonowana Helga odleciała gdzieś na konsumpcję, zostawiając świeżo upieczonego tatę razem z potomstwem. Co ten ptak przeżył... ktoś powinien pisać podręczniki ojcostwa dla sokołów.
Ta gra w piłkę ma sens
Krzysztof Żarkowski, przyrodnik, miłośnik ptaków i pomysłodawca budy lęgowej na kominie PEC-u uspokaja, że jaju mimo tych eksperymentów nie powinna stać się krzywda.
- To turlanie jaja to tak naprawdę obracanie go, żeby miało równą temperaturę, ptaki robią to podczas wysiadywania co jakiś czas. Te pierwsze znoszone jaja są dość wytrzymałe, mogą zostać bez opieki nawet przez dłuższą chwilę, bo samica zaczyna wysiadywanie i inkubację od ostatniego zniesionego jaja. To trochę tak, jak z ciążą u saren czy łań, które zostają zapłodnione na jesieni, ale zarodek zaczyna się rozwijać na wiosnę, kiedy są lepsze warunki. Zarodki w jajach również zaczną się rozwijać dopiero w momencie wysiadywania i dzięki temu potomstwo przyjdzie na świat mniej więcej w tym samym czasie, nie będzie więc rywalizacji między młodszymi a starszymi pisklętami - wyjaśnia przyrodnik.
Podglądanie naszej pary może być bardzo miłym zajęciem, bo sokoły wędrowne to opiekuńczy rodzice i nie wykazują na ogół zachowań, które z ludzkiego punktu widzenia zostałyby uznane za patologię, a które zdarzają się u innych ptaków.
Wszystkie dzieci nasze są
- Sokoły nie pozbywają się z gniazda słabszych piskląt, a tak jest na przykład u bocianów. Dziwnie zachowujące się i wyglądające pisklę może zostać po prostu wyrzucone. Sokolica karmi wszystkie młode, i te bardziej natarczywie domagające się pokarmu, i te, które się mniej wydzierają. U niektórych szponiastych zdarza się kanibalizm, słabsze pisklę mogą po prostu zjeść, u orłów przednich występuje tak zwany kainizm - na ogół są dwa młode, które od początku rywalizują ze sobą brutalnie o pożywienie, a jeśli jest go mało, jedno może zamordować drugie. U sokołów nie ma bijatyk, pisklę, które dostało pokarm, odchodzi gdzieś na bok, żeby zjeść i czasem pozostawia resztki dla rodzeństwa. Czasem się przepychają, jak są już opierzone, albo zakrywają skrzydłami to, co dostały - opowiada Krzysztof Żarkowski. Wszystko przed nami. Wygląda na to, że będzie ciekawie, zapewnia przyrodnik, który przez cały sezon lęgowy w 2019 śledził życie całkiem dzikich sokołów i ich zachowania.
A po wałbrzyskiej parze widać brak doświadczenia. Jajo wprawiło je w szok, z dużym zaambarasowaniem próbują przy nim robić to, co należy, Helga zniosła je na siedząco, a doświadczone samice robią to na stojąco. Ale z poświęceniem przespała całą noc na jaju, więc wie, o co chodzi.
Dziś dzień drugiego jaja
- To musi być ich pierwszy lęg, oglądamy ich instynktowne zachowania, polecam wszystkim, to bardzo interesujące. Oczywiście przestrzegam przed patrzeniem na nie ludzkimi oczami, to dzikie szponiaste, będą rozszarpywać swoje ofiary na części, będzie to wyglądało szokująco, nie zawsze powinny to oglądać dzieci. Ale na pewno ciekawe będzie śledzenie interakcji rodzinnych między rodzicami i między rodzicami a potomstwem. Do niedawna nie można było w ogóle oglądać takich rzeczy - cieszy się przyrodnik.
Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to dziś, w sobotę 20 marca, możemy się spodziewać drugiego jaja, trzeciego w poniedziałek i kto wie, może czwartego w środę. Rówieśnica Helgi z Milicza miała trzy już w zeszłym roku, choć była bardzo młoda. Może się zdarzyć i pięć, ale to rzadkość. Niektóre mogą pozostać niezalężone. A zatem skończył się miesiąc miodowy, kiedy to samiec przynosił Heldze coś smacznego, żeby ją wprawić w dobry nastrój, po czym radośnie uprawiali seks. Teraz będzie się musiał porządnie napracować, bo życie nie jest fair, samiec jest mniejszy, dom ma wyjątkowo wysoko, a żona tak lubi gołębie...
- Od momentu zniesienia ostatniego jaja samica nie zostawi już jaj samych i będzie wysiadywać, a on będzie ją żywił, czasem też zastępował, inaczej niż to jest u jastrzębi i krogulców. Czasem samiec tak się wczuwa, że potrafi się zasiedzieć na gnieździe mimo powrotu samicy po posiłku. Widziałem, jak to wygląda, u niej instynkt wysiadywania jest silniejszy, więc zaczęła dreptać wokół niego, a potem po prostu spychać go z tych jaj, aż załapał, o co chodzi - mówi Krzysztof Żarkowski.
Teraz czekamy na puchową kulkę
Inkubacja potrwa około miesiąca, więc w okolicach 20 kwietnia może się pojawić pierwsze pisklę.
- To wszystko wygląda bardzo wymownie, opiekuńczość, zachowania ptaków, ich wzajemne przywiązanie mogą nieraz niemal służyć za wzór ludziom. Ale pamiętajmy, że to instynkt, że to nie ludzie, choć ich zachowania wzbudzają u nas silne emocje. Ptaki żyją po swojemu i niczego poza daniem im miejsca na lęg w ich życiu nie zmieniliśmy. Mam nadzieję, że zagoszczą w Wałbrzychu na lata. Trzymam kciuki, to jeden z fantastycznych tematów przyrodniczych w mieście, mamy szczęście, to było moje marzenie od dzieciństwa. To tajemnicze i rzadkie ptaki, najszybsze w locie na świecie - podsumowuje przyrodnik.
A jak dobrze pójdzie, to nasze sokoły i ich młode będą miały przed sobą około 20 lat życia - jeśli ustrzegą się jastrzębi czy puchaczy, chorób i efektów chemizacji środowiska. Sokoły wędrowne z różnych powodów w latach 80-tych wyginęły w Polsce całkowicie, teraz mamy dopiero około 60 par lęgowych w całym kraju, populacja powoli się odradza. A życie rodzinne wałbrzyskich ptaków można obserwować na bieżąco tutaj:
https://www.pecsa.pl/sokolim-okiem.html
Imię dla taty
To, że młody sokół został ojcem, zbiegło się w czasie z konkursem na jego imię - teraz możemy mu je wybrać. A jest z czego wybierać. W niedzielę 14.03.2021 r. PEC zakończył pierwszy etap konkursu związany z przyjmowaniem propozycji imion dla samca. Z nadesłanych propozycji imion zakwalifikowano do drugiego etapu konkursu dziesięć. Poniżej propozycje imion - i zapraszamy do dalszego głosowania.
Baron
Bolko
Brzych
Flick
Herflik
Herr Flick
Huzar
Książę
Mieszko
Żarko
Termin głosowania w II etapie upływa 28 marca 2021 r. Do 31 marca zostanie ogłoszone imię, na które internauci oddali najwięcej głosów. W konkursie przewidziane są nagrody. Wszystkie osoby chcące w nim uczestniczyć proszone są o zapoznanie się z regulaminem. Link:
https://pecsa.pl/konkurs-2021.html
Gniazdo na kominie ciepłowni C-3 na Piaskowej Górze znajduje się na kominie o wysokości 130 m, umiejscowione jest od strony wschodniej na wysokości 92 m, powyżej światła przeszkodowego. Podstawa stalowa gniazda oraz samo gniazdo z dwiema już kamerami - w tym jedna z noktowizorem - zamontowane są wewnątrz komina. Na zewnątrz komina widoczny jest tylko podest oraz wysięgnik z kamerą zewnętrzną. Konstrukcja gniazda wewnątrz komina nie naraża ptaków w żaden sposób na kontakt ze spalinami, gdyż betonowy komin jest tylko „obudową – płaszczem”, w którym znajdują się osobne ciągi kominowe służące do odprowadzania spalin.
O sokołach z PEC-u piszemy regularnie od początku:
PIASKOWA GÓRA: JAK NAZWAĆ NARZECZONEGO HELGI? KONKURS (FOTO)
WAŁBRZYCH: HELGA I BOLKO W WALENTYNKI JUŻ ROMANSUJĄ (FOTO, FILM)
WAŁBRZYCH: SOKOLICA HELGA WRÓCIŁA DO DOMU (FILMY)
PIASKOWA GÓRA: PRZY KOMINIE KRĄŻY DRUGI SOKÓŁ - BĘDZIE PARA? (FILM)
WAŁBRZYCH: SOKOLICA Z KOMINA PEC-U CZEKA NA IMIĘ
WAŁBRZYCH: OSIEROCONE PUSTUŁKI Z KOMINA PEC-U ODLECIAŁY (FILM)
PIASKOWA GÓRA: MAŁE PUSTUŁKI Z KOMINA PEC-U URATOWANE (FOTO)
Piaskowa Góra: sokolica mieszka tu na dobre. A pustułki? (FOTO, FILM)
PIASKOWA GÓRA: JEST PIĘĆ JAJEK, CZEKAMY NA PIERWSZE PISKLĘ
WAŁBRZYCH: PIĘĆ PISKLAKÓW WŁAŚNIE ZJADŁO ŚNIADANIE (FOTO)
CZESKA SOKOLICA CHCIAŁA ZAMIESZKAĆ NA KOMINIE PEC-U
O naszych bocianach:
WAŁBRZYCH STARY JULIANÓW: JEST DRUGIE BOCIANIE GNIAZDO! (FOTO)
WAŁBRZYCH: NASZE MŁODE BOCIANY JUŻ GOTOWE DO LOTU (FOTO)
WAŁBRZYCH: WIOSNA WYGRYWA, WRÓCIŁ NASZ BOCIAN! (FOTO)
STARY JULIANÓW: DWA MŁODE BOCIANY JUŻ UMIEJĄ LATAĆ! (FOTO)
WAŁBRZYCH: BOCIANY ZAMIESZKAŁY U BRAM MIASTA (FOTO)
BOCIAN BIAŁY I CZARNY JUŻ SĄ I CZEKAJĄ NA PANIE (FOTO)
WAŁBRZYCH: NASZ BOCIAN CZARNY ODNALAZŁ SIĘ W IZRAELU (FOTO)
NAJWIĘKSI SKRZYDLACI MIESZKAŃCY NASZEGO REGIONU (FOTO)
WAŁBRZYCH I OKOLICE: BOCIAN BIAŁY MA TU SWOJE STOŁÓWKI (FOTO)
WAŁBRZYCH: GDZIE SALAMANDRY POSZŁY SPAĆ? W NASZYM MIEŚCIE (FOTO)
PARK KSIĄŻAŃSKI: OSTATNIE KWIATY JESIENI - PIĘKNE I GROŹNE (FOTO)
GÓRY KAMIENNE: LILIA ZŁOTOGŁÓW 0 KRÓLOWA SKALNYCH BRAM (FOTO)
WAŁBRZYCH REGION: BRODACZKA WSKAZUJE, GDZIE CZYSTE POWIETRZE (FOTO)
WAŁBRZYCH: CZY MIESZKAJĄ U NAS SALAMANDRY? GDZIE? (FOTO)
PODZAMCZE: JEMIOŁUSZKI OPANOWAŁY OGRÓDKI. BĘDZIE ICH WIĘCEJ? (FOTO)
PODZAMCZE: DZIKIE PTASIE ŻYCIE NA DAWNYM TOROWISKU (FOTO)
MUCHOŁÓWKA - PTAK KSIĄŻAŃSKI, BŁOTNIAK - PTAK KSIĄŻĘCY (FOTO)
PODZAMCZE: MIESZKA TU AŻ TYLE PTAKÓW, SĄ I DRAMATY (FOTO)
PODZAMCZE: O CZECZOTKACH I INNYCH PRZED WIOSENNYM SPACEREM (FOTO)
PODZAMCZE: CO PLUSZCZE W NASZYCH POTOKACH (FOTO)
PODZAMCZE: JACY GROŹNI DRAPIEŻCY ŻYJĄ TU I ZIMUJĄ? (FOTO)
PODZAMCZE - O PTAKACH OSIEDLA I ICH BARWNYM ŚWIECIE (FOTO)
WALENTYNKI OBCHODZĄ TEŻ PTAKI. I TO W CIEKAWY SPOSÓB (FOTO)
WAŁBRZYCH I JEDLINA: DZIKA NADZIEJA - SKALA POTRZEB OGROMNA (FOTO)
PODZAMCZE: SPĘDZIMY TĘ JESIEŃ Z ZAMIŁOWANIEM DO PTAKÓW (FOTO)
Cały cykl: OKIEM FOTOGRAFA PRZYRODY
Akcje z udziałem Krzysztofa Żarkowskiego TUTAJ.
Magdalena Sakowska
Screeny użyczone: kamery PEC-u zamontowane w gnieździe
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj