Glinik Stary: kolejna tragedia. Śródmieście: wypadek na schodach

Niemal nie ma tygodnia, żeby służby nie odnalazły w jednym z wałbrzyskich mieszkań osoby, dla której pomoc przyszła za późno. Tak było kilka tygodni temu na Gliniku Starym (WAŁBRZYCH: W JEDNYM Z DOMÓW ODKRYTO ZWŁOKI KOBIETY), dwa tygodnie temu na Piaskowej Górze (PIASKOWA GÓRA: TELEWIZOR WCIĄŻ GRAŁ, A ON NIE ŻYŁ JUŻ OD DAWNA) i dwa dni później również w tej dzielnicy: STRAŻ WAŁBRZYCH: TRZY OTWARCIA, MĘŻCZYZNY NIE UDAŁO SIĘ URATOWAĆ. Kolejna tragedia miała miejsce również w dzielnicy Glinik Stary, tym razem przy ulicy Wałbrzyskiej. 

- W sobotę 19 lutego strażacy pomagali policji w otwarciu mieszkania po zgłoszeniu mężczyzny, który od tygodnia nie widział swojego sąsiada. Strażacy wraz z policjantem weszli do mieszkania po drabinie przez uchylone okno. W środku odnaleziono 72-letniego mężczyznę, w którego przypadku było już za późno na działania resuscytacyjne, nie żył od dłuższego czasu - relacjonuje Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu. Zgłoszenie strażacy otrzymali o 10.29.

W ten weekend strażacy pomagali jeszcze raz służbom, tym razem medycznym. Na ulicy Wajdy zostali wezwani do pomocy rannemu mężczyźnie, ponieważ nie było w tym momencie wolnej karetki. Jak relacjonuje Tomasz Kwiatkowski, mieszkaniec budynku schodził do piwnicy, gdy potknął się na schodach i zawadził o wystającą blachę. Rozciął sobie udo na długości 10 cm i upadając uszkodził jeszcze ramię. Strażacy z PSP zabezpieczyli oba urazy i przekazali poszkodowanego zespołowi ratownictwa medycznego. Do zdarzenia doszło w sobotę przed godziną 21.30.

A to wszystko miało miejsce w weekend z wieloma zdarzeniami wywołanymi przechodzącym orkanem - takimi jak przechylenie się do rowu ciężarówki na ul. Kłodzkiej w Głuszycy Górnej w piątek rano, kilkanaście powalonych na drogi i posesje drzew na terenie Wałbrzycha i powiatu, dwa wyjazdy do zalanych piwnic w Unisławiu Śląskim, uszkodzony dach kaplicy cmentarnej w Gostkowie, czy zwisający nad chodnikiem fragment dachu w Mieroszowie i antena satelitarna na ul. Hirszfelda w Wałbrzychu. Za wałbrzyskimi strażakami naprawdę ciężkie dni, a dziś znów wieje.

Kalendarz tragicznych otwarć:
STRAŻ WAŁBRZYCH: TRZY OTWARCIA, MĘŻCZYZNY NIE UDAŁO SIĘ URATOWAĆ
PIASKOWA GÓRA: TELEWIZOR WCIĄŻ GRAŁ, A ON NIE ŻYŁ JUŻ OD DAWNA
WAŁBRZYCH: W JEDNYM Z DOMÓW ODKRYTO ZWŁOKI KOBIETY

Wałbrzych: Ruszyli na pomoc dwojgu. Niestety było za późno
Straż Wałbrzych: Dwie osoby nie żyją, dwie się zatruły  
Boguszów-Gorce: Jeden nie żył, drugi szedł środkiem ulicy
Straż Wałbrzych: Kilka małych nieszczęść i... śmierć
Podzamcze: Ostatnia droga... przez balkon
Ona walczyła o życie narzeczonego, oni znaleźli syna martwego
Podzamcze: 68-latek nie żyje. Mogło dojść do katastrofy
Straż Wałbrzych: Nie chcielibyście tak umrzeć...
Wałbrzych: Tu sytuacja zabawna, tam tragedia...
Dobra sąsiadka nie pozwoliła jej umrzeć w samotności
Wałbrzych: Ona wzywała pomocy, on walczył o oddech
Straż Wałbrzych: Atak na ulicy, upadek do studni i inne nieszczęścia
Śródmieście: cicha tragedia na ulicy Piotra Skargi
Boguszów: upadła i kilka godzin czekała na ratunek