| Źródło: Straż Miejska Boguszów-Gorce
Boguszów-Gorce: Jeden nie żył, drugi szedł środkiem ulicy
Nietypowe przypadki to codzienność lokalnych służb, podobnie jak niesienie pomocy osobom, których życie jest zagrożone. Oto przykłady takich spraw z ostatnich dni.
Wyziębiony, środkiem ruchliwej drogi
4 listopada, boguszowscy strażnicy miejscy podczas patrolowania dzielnicy Boguszów zauważyli na ul. Kamieniogórskiej młodego mężczyznę, który zachowywał się irracjonalnie i chodził środkiem jezdni. Droga wojewódzka biegnąca przez miasto jest często uczęszczana i młody człowiek mógł w każdej chwili zostać potrącony, dlatego mundurowi bezzwłocznie zajęli się mężczyzną. Sprowadzony z ulicy został odprowadzony w bezpieczne miejsce w okolicę przystanku autobusowego. - Próba nawiązania z nim kontaktu nie przyniosła rezultatu. Mężczyzna był splątany, niekontaktowy bez świadomości tego, co dzieje się w jego otoczeniu - informują strażnicy. Patrol skontaktował się z operatorem numeru alarmowego 112, który zadysponował do mężczyzny Pogotowie Ratunkowe.
Wobec podejrzenia wyziębienia organizmu oraz stanem psycho-fizycznym, przytomnego mężczyznę Pogotowie Ratunkowe przewiozło do szpitala celem udzielenia niezbędnej i fachowej pomocy lekarskiej.
Starszy pan nie żył
Dzień później, 5 listopada, zaniepokojeni mieszkańcy budynku przy ul. Anny Walentynowicz powiadomili Straż Miejską o braku od kilku dni kontaktu z sąsiadem. Przybyły na miejsce patrol udał się do wskazanego przez mieszkańców mieszkania. Drzwi do mieszkania były otwarte. - Niestety dla 66-latka pomoc przyszła za późno. Strażnicy miejscy po sprawdzeniu nie wyczuli czynności życiowych u mężczyzny, a stan jego wskazywał na zgon sprzed kilku dni - wyjaśniają boguszowscy strażnicy.
O zdarzeniu strażnicy poinformowali tutejszy Komisariat Policji, który prowadzi dalsze czynności w tej sprawie. Strażnicy miejscy apelują, aby nie pozostawać obojętnym wobec losu samotnych sąsiadów.
Niestety podobnych przypadków - jak ten przy ul. Walentynowicz, dramatów przeżywanych w samotności w naszym mieście i powiecie nie brakuje...
Ciche dramaty w naszym mieście i sąsiednich:
Straż Wałbrzych: Kilka małych nieszczęść i... śmierć
Podzamcze: Ostatnia droga... przez balkon
Ona walczyła o życie narzeczonego, oni znaleźli syna martwego
Podzamcze: 68-latek nie żyje. Mogło dojść do katastrofy
Straż Wałbrzych: Nie chcielibyście tak umrzeć...
Wałbrzych: Tu sytuacja zabawna, tam tragedia...
Dobra sąsiadka nie pozwoliła jej umrzeć w samotności
Wałbrzych: Ona wzywała pomocy, on walczył o oddech
Straż Wałbrzych: Atak na ulicy, upadek do studni i inne nieszczęścia
Śródmieście: cicha tragedia na ulicy Piotra Skargi
Boguszów: upadła i kilka godzin czekała na ratunek
Piaskowa, Biały Kamień: Smutne zakończenie niemal każdego dnia
Podzamcze i Walim: Ona zaskoczona, on spał snem wiecznym
Wałbrzych: Mogła stracić oddech w każdej chwili
Wałbrzych: Troje mieszkańców osiedli odeszło w samotności
Boguszów-Gorce: On czekał na ratunek dwa dni, ona nie czekała
Spieszyli na ratunek. Dla trzech osób było już zbyt późno
Gdyby nie sąsiadka i siostra, byłoby z nimi krucho...
Upadł, przez kilka dni leżał i nie mógł wezwać pomocy
Wałbrzych i Boguszów: Dwie ofiary samotności i milcząca seniorka
Biały Kamień: niestety starsza pani już nie żyła
Wałbrzych i region: trzy smutne finały interwencji
Wałbrzych: Pukanie do drzwi może uratować życie
Wałbrzych: Nie otworzyła nawet jak pukali młotem...
Jeden nie żył, drugiemu woda uratowała życie, trzeci tego nie planował
Wałbrzych i powiat: Zza ściany słychać było wołanie o pomoc
Wałbrzych: Został w domu do końca... Czy był zakażony? [AKTUALIZACJA]
Straż Wałbrzych: Jedna została w domu do końca. Druga wolała ogród
Mieszkance Podzamcza nie mogli pomóc, a seniorce z Boguszowa tak
Wałbrzych: Dramaty za zamkniętymi drzwiami
Podzamcze i Stary Zdrój: Ojciec nie odpowiada, sąsiad ma kłopoty
Wałbrzych: On zmarł w samotności, innym zdążyli z pomocą
Wałbrzych i region: Tu i tam pomogli, tam i tu nie zdążyli [FOTO]
Piaskowa Góra i Podzamcze: Dwie panie nie doczekały pomocy
Piaskowa Góra / Śródmieście: Jemu pomogli, jej już nie zdążyli
Piaskowa Góra: Sąsiedzi zareagowali szybko, ale już nie żyła
Wałbrzych i region: Tu płonące ubrania, tam otwarcie mieszkania
Biały Kamień: na ratunek było już za późno
Straż Wałbrzych: Nie otwierał, bo już nie żył
Wałbrzych: Dwie śmierci i jeden ratunek na osiedlach
Wałbrzych i region: Zostali razem... do końca
Wałbrzych region: Umarli w samotności
Weekend z otwarciami mieszkań - trzy osoby nie żyją
Wałbrzych i Jedlina: Jego nie można było uratować, a jej pomogli
Śmierć na Sobięcinie i trzej lokatorzy w tarapatach
W skrajnych przypadkach:
Wałbrzych: Makabra na Nowym Mieście [FOTO]
oprac. ELW
fot. Straż Miejska Boguszów-Gorce
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj