W okresie społecznej izolacji trudno o regularne spotkania z sąsiadami, a przez to także można przeoczyć, że któryś z nich potrzebuje pomocy. Nasi Czytelnicy sugerują też, że mógł się zdarzyć przypadek śmierci osób potencjalnie zakażonych, ale niezdiagnozowanych. Oto przykład.