Potrącenie pieszego i śmierć za zamkniętymi drzwiami

W piątek, 24 stycznia, o godz. 7 rano doszło w Jedlinie-Zdroju na ul. Kłodzkiej do potrącenia pieszego. Na miejsce wezwano służby. - Potrącony był przypomni, uskarżał się na ból ręki, zajęli się nim pracownicy pogotowia. Nasz zastęp został wezwany by zająć się ewentualnymi wyciekami płynów eksploatacyjnych z samochodu - wyjaśnia Robert Strojny z KM PSP w Wałbrzychu.
Jak informuje Magdalena Korościk z zespołu prasowego KMP w Wałbrzychu, sprawca potrącenia - 60-letni kierowca - został ukarany mandatem w wysokości 500 zł, oraz 6 punktami karnymi.

Tego samego dnia przed godz. 16 strażacy pomogli policji dostać się do zamkniętego mieszkania przy ul. Prostej w Wałbrzychu. Podejrzewano, że zdrowie lub życie mieszkającego na piętrze mężczyzny jest zagrożone. - Strażacy dostali się do środka przez okno używając drabiny nasadkowej. Niestety znaleźli leżącego na podłodze lokatora, którego ciało było w znacznym stadium rozkładu - wyjaśnia ratownik. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził zgon wałbrzyszanina.
Powody dla których seniorzy nie reagują na pukanie, ani dzwonienie mogą być trywialne, ale za zamkniętymi drzwiami może też rozgrywać dramat. Dlatego wszelkie przejawy troski są niezwykle cenne i mogą uratować czyjeś życie.