| Źródło: Zamek Książ
Zamek Książ: jeśli Twoja babcia podawała kawę księżnej Daisy...
Proces identyfikacji pracowników dworu książęcego w Książu w jego schyłkowym okresie trwa od ponad 10 lat. Przyspieszył szczególnie po 2016 roku, kiedy do Książa trafiła z Kanady licząca ponad 1000 zdjęć kolekcja fotografii autorstwa szefa kuchni książęcej, Louisa Hardouina. Na wielu z nich utalentowany mistrz sztuki kulinarnej uwiecznił życie codzienne zamkowych pracowników. W skład kolekcji wchodzą m.in. liczne fotografie grupowe na których widać kamerdynerów, pokojówki, ogrodników, personel stajni czy pracowników kuchennych.
Wnuczka jednej z zamkowych kucharek, pani Dorothea Huhn z Hanoveru rozpoznała swoją babcię na okładce albumu z fotografiami nadwornego kucharza Hochbergów z Książa. Odnalazła drogę do zamku i na ziemię przodków, aby podzielić się z jego pracownikami swoją opowieścią rodzinną.
- Moja babcia nazywała się Anna Biller. Pochodziła z Peilau (Piławy). Swoje młode lata spędziła na służbie u księcia Hansa Heinricha XV i księżnej Daisy, a właściwie w ich nowej, stworzonej na świeżo wybudowanym piątym piętrze luksusowej kuchni. Pamiętam jej doskonałą kuchnię i po mamie odziedziczyłam babcine przepisy, m.in. na śląski makowiec – opowiada pani Dorothea.
Służba Anny Biller (1899-1986) w zamku Fürstenstein trwała tylko kilka lat i zakończyła się wraz z jej zamążpójściem w 1924 roku. Dwa lata wcześniej miał miejsce rozwód księżnej Daisy i Jana Henryka XV, po którym księżna wyprowadziła się na południe Francji. Mniej więcej w tym okresie Anna miała otrzymać w prezencie solniczkę z książęcego stołu.
- To mały, ale bardzo elegancki przedmiot z rżniętego kryształu i srebra. Babcia otrzymała ją na pożegnanie, kiedy opuszczała zamek przed swoim ślubem z moim, pochodzącym z Freiburga (Świebodzic) dziadkiem Fritzem Schöntierem – relacjonuje Dorothea Huhn.
Fritz pracował początkowo jako drwal w książęcych lasach, ale po wypadku, w którym stracił rękę znalazł zatrudnienie w stadninie. Po ślubie para zamieszkała u podnóża zamku w wiosce Polsnitz (dziś Pełcznica w granicach administracyjnych Świebodzic), gdzie doczekała się chłopca i dziewczynki. To właśnie Christa Schöntier była matką Dorothei Huhn, która przyjechała do Książa śladami swojej babci.
- Historia Anny Biller zainspirowała nas do dalszych poszukiwań potomków przedwojennych pracowników zamkowych. Apel o kontakt przygotowaliśmy także w językach angielskim i niemieckim. Wystarczy napisać do nas na adresy: info@ksiaz.walbrzych.pl lub office@ksiaz.walbrzych.pl – wyjaśnia rzecznik prasowy Zamku Książ, Mateusz Mykytyszyn.
Czytaj też:
PODGÓRZE: SZKOŁA KSIĘŻNEJ DAISY DLA DZIECI NIEPEŁNOSPRAWNYCH (FOTO)
NOWA KSIĄŻKA O DAISY VON PLESS - TAJEMNICE PIĘKNEJ ARYSTOKRATKI
URODZINY DAISY - CAŁA PRAWDA O SŁYNNYCH PERŁACH
ZAMEK KSIĄŻ: SĄ OBRAZY HOCHBERGÓW, BĘDĄ APARTAMENTY DAISY (FOTO)
KSIĘŻNA DAISY: PROJEKT HEIDELBERG: DZIKA GÓRSKA REZYDENCJA
MA FANTAISIE - ODBUDOWAĆ ZAPOMNIANĄ REZYDENCJĘ KSIĘŻNEJ DAISY?
WAŁBRZYCH: PIONIERSKIE OSIEDLA HOCHBERGÓW WCIĄŻ NAM SŁUŻĄ (FOTO)
WAŁBRZYCH: TAK KSIĘŻNA DAISY WALCZYŁA O MIESZKAŃCÓW (FOTO)
LEŚNE SANATORIUM: OSTATNI DAR KSIĘŻNEJ DAISY DLA WAŁBRZYCHA (FOTO)
KSIĘŻNA DAISY I JEJ BOŻE NARODZENIE DLA MIESZKAŃCÓW
Opr. MS (za Mateusz Mykytyszyn)
Foto użyczone: Zamek Książ
NOWA KSIĄŻKA O DAISY VON PLESS - TAJEMNICE PIĘKNEJ ARYSTOKRATKI
URODZINY DAISY - CAŁA PRAWDA O SŁYNNYCH PERŁACH
ZAMEK KSIĄŻ: SĄ OBRAZY HOCHBERGÓW, BĘDĄ APARTAMENTY DAISY (FOTO)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj