| Źródło: Zdjęcia archiwalne użyczone: Fundacja Księżnej Daisy von Pless, polska-org.pl
Wałbrzych: tak księżna Daisy von Pless walczyła o mieszkańców
Na wyobrażeniach św. Jadwigi, patronki Dolnego Śląska, widzimy ją zazwyczaj z makietą klasztoru lub kościoła na dłoni, bo tak przedstawiano damy-fundatorki w średniowieczu. Gdyby ktoś stworzył wizerunek księżnej Daisy von Pless w tym stylu, musiałaby trzymać w rękach... kolektor ściekowy. Poznajcie historię najbardziej fascynującej inwestycji słynnej pani na Książu.
Rzeka śmierci
Około 1903 roku nastąpiła u księżnej przemiana z dobrodziejki ubogich w społeczną reformatorkę. Od tego czasu nie ograniczała swej aktywności do obdarowywania pojedynczych osób potrzebujących wsparcia. Postanowiła znaleźć istotne przyczyny nędzy i chorób wśród ludności Wałbrzycha i sąsiadujących z nim miejscowości, a dziś jego dzielnic. Głównym problemem było zatrucie środowiska. Jak pisała w pamiętnikach, już w 1902 zdarzało jej się nocami rozmyślać nad możliwością zdobycia środków na cel opisany poniżej.
Mieli jej dosyć
Daisy naraziła się lokalnym władzom, zaś cesarz zwalił winę na węgiel jej teścia, właściciela wałbrzyskich kopalń, księcia Jana Henryka XI von Pless (zm. 1907). Księżna von Pless zdała sobie sprawę z tego, że jej własne obserwacje i zalecenia nie wystarczają, że potrzebne są dowody naukowe. Najpierw zwróciła się więc z prośbą o ekspertyzę do bakteriologów z Uniwersytetu Wrocławskiego. Kolejną wykonali już specjaliści z Wielkiej Brytanii i pod przewodnictwem dra Roberta Greene’a grupa inżynierów zaprojektowała całkowicie wyodrębniony system kanalizacyjny. Jednak kanclerz Bernhard von Bülow, który nie przepadał za księżną i ściśle kontrolował finanse kraju, odmówił jej funduszy na ten cel mimo wielkiej powodzi w 1903 roku. Obiecał tylko wizytę inspektorów. To archiwalne zdjęcie z układania kolektora z portalu polska-org.pl.
Niezrażona Daisy z dumą przedstawiła projekt pod nazwą „Raport komisji Greene'a” pruskiemu rządowi w Berlinie wraz zarysem kosztów. W marcu 1905 cesarz zawiadomił ją osobiście „że projekt, o który tak dzielnie walczyła, będzie zrealizowany w wyniku przyznanych funduszy”. "Jak to mówi stare angielskie przysłowie: "Gdzie jest wola, jest sposób!", a ja, kiedy coś postanowię, zazwyczaj to osiągam" - cieszyła się księżna w pamiętnikach.
Niestety, nie był to jeszcze koniec walki o Pełcznicę. W październiku 1905 pewna już swego Daisy wybrała się w Berlinie na spotkanie z ministrem finansów, Georgem von Rheinbabenem. I tu usłyszała, że fundusze nie zostaną przyznane, gdyż... stworzyłoby to niebezpieczny precedens, inni też by chcieli. Minister nie znał księżnej, która w odpowiedzi doprowadziła, jakby czytała dzisiejsze zalecenia unijne, do stworzenia wielkiego wspólnego projektu finansowanego przez państwo i lokalne samorządy oraz jej teścia Jana Henryka XI, który wyłożył na ten cel wkład własny o wysokości 300 000 marek. Całość szacowano na 1 250 000. Założono Stowarzyszenie Kanalizacji Pełcznicy na Śląsku. Minister się ugiął i przyznał całą brakującą kwotę.
Ogromne przedsięwzięcie ruszyło w następnym roku, a zakończyło się w 1912. W rezultacie zlikwidowano wszystkie przybrzeżne studnie i doprowadzono wodociąg do większości wałbrzyskich dzielnic. Zatruta rzeka została zakryta i w przestrzeniach zamieszkałych do dziś biegnie pod ziemią. Osobno zaprojektowano uznawaną w tamtych czasach za wielką oczyszczalnię ścieków. Oprócz Pełcznicy przykryto też Sobięcinkę i Szczawnik, a obok rzeki pobiegł kolektor ściekowy, który po przebudowach działa do dziś. Rezultat? Ostatnia epidemia tyfusu na tamtych terenach, w najbardziej zagęszczonym miasteczku Altwasser (dziś dzielnica Wałbrzycha Stary Zdrój) wybuchła w 1911 roku, aby się już nie powtórzyć.
A tak Daisy widziała krajobraz z tarasów i okien Książa
Fragmenty: („Lepiej przemilczeć -prywatne pamiętniki ksieżnej Daisy von Pless z lat 1896-1913“, tłumaczenie: B. Borkowy. Publikacja: Zamek Książ, grudzień 2013)
Generalizując, sceneria Dolnego Śląska przypomina mi Turyngię, Czarny Las i po części także, góry Szkocji i Bawarii. Jest to kraj wymarzony dla sportowca, który może tam łowić i polować na różne sposoby, wspinać się na szczyty, zjeżdżać na nartach lub sankach oraz uprawiać inne zimowe dyscypliny. Jego wielkie, porównywalne tylko z kanadyjskimi, jeziora zaopatrują w ryby całe Niemcy. W przeszłości wydobywano tu złoto i srebro. Dzisiaj na Śląsk przyjeżdżają ludzie z całego świata do kurortów, które leczą wszystkie – za wyjątkiem mojej! – choroby.
Mówią, że zamek posiada od pięciu do sześciuset pokoi. Nie wiem, bo nigdy ich nie policzyłam. Ale wiem, że z okien każdego z nich widać słynne na całym świecie cudo natury, jakim są Waldenburger Gebirge (pol. Góry Wałbrzyskie). Fürstenstein, co znaczy Książęca Skała, wznosi się trzy tysiące stóp nad poziomem morza, nic więc dziwnego że widoki z wież zamkowych zapierają dech. Dziki, przestronny krajobraz tej części Śląska jest nie do opisania przepiękny.
Może, gdy czytelnicy moich pamiętników trafią w nich na jego opisy, docenią go i pokochają na równi ze mną. Wiosną, która przychodzi do wschodniej Europy później, niż gdzie indziej, eksplozja owocowych i innych kwitnących drzew jest oszałamiająco urocza; piękno lata leży w jego przemożnym bogactwie; jesienią, lasy śpiewające nutami tysiąca kolorów przenoszą nas do niebios; a zima, z kryształowymi drzewami wyskakującymi ze śniegowych pustyni, jest jedną niekończącą się krainą z baśni. Być może, gdzieś w Ameryce lub Kanadzie są wspanialsze zimy, ale chyba w żadnym innym kraju pory roku nie rozpościerają przed nami gobelinów tak czarujących, że trudno z nich wybrać najładniejszy. W dodatku robią to w mgnieniu oka, bo pogoda na Śląsku potrafi się zmienić błyskawicznie.
Czytaj też:
JUŻ WKRÓTCE TRZECI TOM PAMIĘTNIKÓW NAJSŁYNNIEJSZEJ WAŁBRZYSZANKI
KSIĘŻNA DAISY I JEJ BOŻE NARODZENIE DLA MIESZKAŃCÓW
KSIĘŻNA DAISY: PROJEKT HEIDELBERG: DZIKA GÓRSKA REZYDENCJA
MA FANTAISIE - ODBUDOWAĆ ZAPOMNIANĄ REZYDENCJĘ KSIĘŻNEJ DAISY?
ZAMEK KSIĄŻ: ODKRYTO PAMIĄTKĘ PO DAISY I JEJ MĘŻU (FOTO)
KSIĄŻ: AMFITEATR TO NIE AMFITEATR (ZDJĘCIA)
WAKACYJNE WYPRAWY - WERSJA KSIĄŻĘCA (FOTO)
KSIĄŻ: KSIĘŻNA DAISY LUBIŁA IMPREZOWAĆ W KARNAWALE, ALE... (FOTO)
KSIĘŻNA DAISY NOSIŁA NA SOBIE MAJĄTEK. I LEGENDĘ (FOTO)
WAKACYJNE KLIMATY: JEZIORKO DAISY (ZDJĘCIA)
KSIĘŻNA DAISY I JEJ BOŻE NARODZENIE DLA MIESZKAŃCÓW
NOWA KSIĄŻKA O DAISY VON PLESS - TAJEMNICE PIĘKNEJ ARYSTOKRATKI
URODZINY DAISY: CAŁA PRAWDA O SŁYNNYCH PERŁACH
KSIĘŻNA DAISY VON PLESS O ŚWIECIE Z WÓZKA INWALIDZKIEGO (FOTO)
ZAMEK KSIĄŻ: ODKRYTO PAMIĄTKĘ PO KSIĘŻNEJ DAISY I JEJ MĘŻU (FOTO)
WAŁBRZYCH: PIONIERSKIE OSIEDLA HOCHBERGÓW WCIĄŻ NAM SŁUŻĄ (FOTO)
ZAMEK KSIĄŻ: TAKIE BYŁY JEGO KSIĘŻNE I HRABINY (FOTO)
KSIĘŻNA DAISY NOSIŁA NA SOBIE MAJĄTEK - I LEGENDĘ (FOTO)
Opr. MS (za Mateusz Mykytyszyn)
Foto użyczone: Fundacja Księżnej Daisy von Pless, Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj