| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu
Straż Wałbrzych: ogień w bloku, niemowlę zatrzaśnięte w aucie...
Blok się pali?
Mieszkańcy ul. Basztowej musieli się zdenerwować, gdy około 9.30 pod jednym z bloków pojawiły się aż cztery jednostki straży pożarnej. Co się wydarzyło?
- O 9.24 jeden z mieszkańców zgłosił, że dym wydobywa się z balkonu jednego z budynków. Inni mieszkańcy wyczuli zapach spalenizny. Okazało się, że lokatorka tego mieszkania wyszła na ogródek działkowy i nie odbiera telefonu. Wyważono drzwi, wewnątrz było silne zadymienie pochodzące z kuchni, gdzie strażacy znaleźli palącą się potrawę na patelni. Palnik kuchenki zakręcono, potrawę ugaszono, mieszkanie zostało przewietrzone - relacjonuje Robert Strojny z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
Dobrze, że tylko tak się to wszystko skończyło. Takie historie zdarzają się w naszym mieście dość często... co prezentujemy poniżej.
Pechowa mama i pechowy nastolatek
- Zgłaszająca zatrzasnęła drzwi do samochodu osobowego, a kluczyki zostały w środku. W środku było też 3-miesięczne niemowlę. Okna pojazdu były zamknięte, przy pomocy podręcznego sprzętu udało się strażakom otworzyć drzwi bez wyważania ich - mówi Robert Strojny. Ufff... dobrze, że nie było upału.
Dzień zakończyła interwencja na polach nieopodal Strugi, gdzie pewien 15-latek upadł bardzo niefortunnie. Wypadek zgłosiła jego 16-letnia koleżanka.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o 19.51, na miejsce pojechały 2 zastępy z PSP Wałbrzych i OSP Stare Bogaczowice. Na miejscu zastaliśmy poszkodowanego w stanie przytomnym, stabilnym, siedział w samochodzie swojego ojca, miał złamaną lewą rękę. Strażacy udzielili mu pierwszej pomocy kwalifikowanej unieruchamiając uszkodzoną kończynę i przekazali go ratownikom po przybyciu zespołu ratownictwa medycznego - mówi strażak.
To kolejne niebezpieczne zdarzenie na szlakach spacerowych, o czym pisaliśmy kilka dni temu: WAŁBRZYCH REGION: W GÓRACH PRAWDZIWY POGROM TURYSTÓW (FOTO).
Kuchenne pożary bywają przyczyną śmierci
Wałbrzych: Tragedia na Alei Wyzwolenia. Nie żyje 34-latek
... i zniszczenia
Straż Wałbrzych: Ewakuacja dwóch budynków i co jest ważniejsze niż pożar?
WAŁBRZYCH: KAPANIE Z KARETKI I POŻAR W WYSOKOŚCIOWCU Z KOTEM W TLE
Boguszów-Gorce: Obiad na gazie, a dzieci zatrzaśnięte w mieszkaniu
Wałbrzych: Uparł się, że ugotuje sam... i wziął kozę
KRONIKA DZIWNYCH PRZYPADKÓW ŚWIĄTECZNYCH
PIASKOWA GÓRA: ZACZĄŁ OD FRYTEK, SPALIŁ KUCHNIĘ I ZALAŁ SĄSIADÓW
ROZPALILI W POKOJU OGNISKO I PODGRZEWALI PIZZĘ?
NOCNE PIECZENIE GRZANEK OKAZAŁO SIĘ NIEBEZPIECZNE
PECHOWA MAMA I SENIORKA W OPAŁACH
DUŻY WYCIEK PALIWA, POŻAR POD DRZWIAMI I FRYTKI
OD POŻARU ROZPOCZĄŁ SEZON GRILLOWY
NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO, BY SIĘ NAUCZYĆ GOTOWAĆ
POŻAR, WIECZORNE FRYTKI I WYBUCH
CHCIAŁA GASIĆ A O MAŁY WŁOS NIE SPALIŁA MIESZKANIA
DRZWI ZATRZAŚNIĘTE, A GARNEK NA GAZIE
CHCIAŁA GASIĆ, A O MAŁY WŁOS NIE SPALIŁA MIESZKANIA
ZAMIAST PILNOWAĆ OBIADU, SMACZNIE SPAŁ
PODZAMCZE: 92-LATKA SPALIŁA, ALE I SAMA UGASIŁA
SEKWENCJA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ NA UL. ANDERSA
WYSZŁA NA CHWILĘ, KOLACJA SIĘ SPALIŁA
PŁOMIENIE NA KOLACJĘ
PODZAMCZE: PŁOMIENIE Z ROZGRZANEGO PIEKARNIKA
CO UGOTUJĄ, TO SPALĄ
OBIAD SIĘ SPALIŁ. NIKOGO NIE BYŁO W DOMU
NOWE MIASTO: GOTOWAŁ, GOTOWAŁ... I SPALIŁ
PODZAMCZE: PŁONĄCE POKRĘTŁO GAZÓWKI
Magdalena Sakowska
Zdjęcie archiwalne ilustracyjne: JK
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj