| Źródło: Foto: Krzysztof Żarkowski
Wałbrzych region: wszystko, czego jeszcze nie wiecie o odlotach (FOTO)
Wrzesień to pora, kiedy na naszym niebie dzieje się bardzo dużo, nawet w tym roku, kiedy o wiele mniej na nim samolotów. Jest to też czas na robienie oryginalnych zdjęć lubianym przez nas bocianom, a bardziej wtajemniczeni może zauważą i uwiecznią inne interesujące zjawiska z dziedziny ornitologii.
Przybliżamy temat
Regularnie donosimy o tym, co się dzieje w zaprzyjaźnionym gnieździe bocianów w Starym Julianowie. Właśnie zamknięto tam przejazd (oprócz mieszkańców - WAŁBRZYCH: ZAMKNIĘCIE DROGI PRZY GRANICACH MIASTA), ale ryk maszyn remontujących drogę wojewódzką nr 379 nie będzie przeszkadzał bocianom, ponieważ w gnieździe już ich nie ma. To znaczy, że wszystko poszło dobrze i wtopiły się już w anonimowy tłum bocianów na jednym z pól w pobliżu Wałbrzycha, a może dalej, gdzieś pod Kostomłotami - albo są już w drodze na inny kontynent.
- Proces migracji ptaków rozpoczął się wcześniej, teraz mamy jego apogeum. Widzimy, że w miastach nie ma już jerzyków, zniknęły też jaskółki, ale odleciały też mniej widoczne słowiki czy pokrzewki. Proces ten zaczyna się już w lipcu, a najbardziej spektakularne odloty bocianów białych właśnie mają miejsce - ptaki skupiają się na polach w tak zwane sejmiki. Tam nie obradują, tylko czekają na korzystne warunki, tak zwany komin termiczny, który pozwoli im się wzbić w górę - wyjaśnia znany naszym Czytelnikom przyrodnik i fotograf dzikiej natury Krzysztof Żarkowski.
Bociany nie mają swoich "parlamentów", czyli nie spotykają się co roku na tych samych polach. Lokalizacja sejmiku się zmienia i jest to związane z jego stołówką, czyli z bazą pokarmową. Wolno się domyślać, że dawno temu, kiedy człowiek nie uprawiał jeszcze ziemi na masową skalę, ptaki gromadziły się raczej na wilgotnych łąkach z dużą ilością płazów czy dżdżownic - a teraz wolą ścierniska z obfitością gryzoni. Gromadzenie się bocianów wywołuje gromadzenie się ludzi - bo czasem taki sejmik bywa otoczony samochodami i osobami robiącymi zdjęcia czy kręcącymi filmy.
Bocian przyjacielem rolnika
- Kiedy takie stado przechodzi polem zasiedlonym przez nornice, wyjada prawie wszystkie. Niestety, nie da się ich na pole zwabić, chociaż szybko reagują na widok traktora z pługiem. Podobnie jak mewy, kruki, wrony siwe czy nawet ptaki szponiaste - widziałem stado około stu bocianów wręcz pikujących w dół na widok ciągnika. Po takim spacerze bruzdą, kiedy się już najedzą, siedzą na polu, czyszczą pióra i wieczorem odlatują. Następnego dnia około południa wzbijają się i szukają nowego pola, odległego nawet o kilkadziesiąt kilometrów od poprzedniego - opisuje przyrodnik.
Ale nie tylko bociany teraz szykują się do odlotu. Dużo dzieje się na zbiornikach wodnych, takich jak Jezioro Mietkowskie - zatrzymują się tu ptaki brodzące, które przylatują z północy, na przykład biegusy czy brodźce: spędzają tu tydzień lub dwa i najedzone lecą dalej na południe. Przemieszczają się też gromady szpaków, co widać w sadach pełnych owoców. Taki żerujący szpak potrafi zwiększyć swoją wagę nawet o 40%. Są ptaki, które potrafią za jednym zamachem przelecieć kilka tysięcy kilometrów, są też takie, które często lądują w sympatycznie wyglądającym miejscu, by zregenerować siły. Choć nie mają map, na ogół lecą tą samą trasą.
Bo mamy czas odlotowy
- Wróblowate raczej trzymają się ziemi, derkacze lecą nocą, teraz po Przedgórzu Sudeckim przemieszczają się sowy z północy, za chwilę pojawią się myszołowy włochate, a gniazdujące u nas błotniaki emigrują do Afryki. Bociany czarne odlatują później niż białe, niektóre dopiero w październiku, migrują nie w dużych stadach, ale w mniejszych rodzinnych grupach, czasem połączonych, do kilkudziesięciu osobników. Odlatuje pliszka górska, ale czasem podejmuje ryzyko przezimowania, jak rudziki czy strzyżyki na wałbrzyskich ogródkach działkowych. W Wałbrzychu zostają też pojedyncze kopciuszki. To taki eksperyment ewolucyjny - jeśli ptaki zostaną, to wiosną szybciej zajmą dobry rewir. Ale ten eksperyment może zakończyć się dramatem, jeśli przyjdzie ostra zima - mówi Krzysztof Żarkowski.
Podsumowując, wrzesień to ciekawy czas nie tylko dla ptaków, także dla ich obserwatorów i fotografów. Ptaki pojawiają się teraz w różnych nietypowych miejscach, często gromadnie. Kiedy bociany będą już w drodze do Afryki, rozpoczną się widowiskowe przeloty gęsi. Jak podsumowuje przyrodnik, internet daje miłośnikom ptaków nowe możliwości do publikowania swoich obserwacji i dzielenia się nimi - oraz zdjęciami - co pozwala lepiej poznać obyczaje tych pięknych stworzeń.
O bocianach pisaliśmy:
WAŁBRZYCH: NASZE MŁODE BOCIANY JUŻ GOTOWE DO LOTU (FOTO)
WAŁBRZYCH REGION: BOCIAN I BOCIANOWA TO PARA ROMANSOWA (FOTO)
WAŁBRZYCH: WIOSNA WYGRYWA, WRÓCIŁ NASZ BOCIAN! (FOTO)
STARY JULIANÓW: DWA MŁODE BOCIANY JUŻ UMIEJĄ LATAĆ! (FOTO)
WAŁBRZYCH: BOCIANY ZAMIESZKAŁY U BRAM MIASTA (FOTO)
BOCIAN BIAŁY I CZARNY JUŻ SĄ I CZEKAJĄ NA PANIE (FOTO)
WAŁBRZYCH: NASZ BOCIAN CZARNY ODNALAZŁ SIĘ W IZRAELU (FOTO)
NAJWIĘKSI SKRZYDLACI MIESZKAŃCY NASZEGO REGIONU (FOTO)
WAŁBRZYCH I OKOLICE: BOCIAN BIAŁY MA TU SWOJE STOŁÓWKI (FOTO)
BOCIAN - BRYTYJCZYK Z MIEROSZOWA, BORSUK I GOŁĘBNIK (FOTO)
O innych fruwających przedstawicielach fauny:
SOBIĘCIN: FRUWAJĄCY SPACER PO PARKU IM. TADEUSZA KOŚCIUSZKI (FOTO)
WAŁBRZYCH: PTAKI ROZPACZLIWIE LICZĄ NA NASZĄ POMOC
PODZAMCZE: JEMIOŁUSZKI OPANOWAŁY OGRÓDKI. BĘDZIE ICH WIĘCEJ? (FOTO)
PODZAMCZE: DZIKIE PTASIE ŻYCIE NA DAWNYM TOROWISKU (FOTO)
MUCHOŁÓWKA - PTAK KSIĄŻAŃSKI, BŁOTNIAK - PTAK KSIĄŻĘCY (FOTO)
PODZAMCZE: MIESZKA TU AŻ TYLE PTAKÓW, SĄ I DRAMATY (FOTO)
PODZAMCZE: O CZECZOTKACH I INNYCH PRZED WIOSENNYM SPACEREM (FOTO)
PODZAMCZE: CO PLUSZCZE W NASZYCH POTOKACH (FOTO)
PODZAMCZE: JACY GROŹNI DRAPIEŻCY ŻYJĄ TU I ZIMUJĄ? (FOTO)
PODZAMCZE - O PTAKACH OSIEDLA I ICH BARWNYM ŚWIECIE (FOTO)
WĘDRUJĄCA WYSTAWA ZDJĘĆ KRZYSZTOFA ŻARKOWSKIEGO
Akcje i wydarzenia z udziałem KRZYSZTOFA ŻARKOWSKIEGO
Magdalena Sakowska
Foto: Krzysztof Żarkowski
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj