| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu
Podzamcze i Jedlina-Zdrój: Starsi panowie dwaj w opałach
W sobotę, 21 lipca, po godz. 22 strażacy zapukali stanowczo do 67-letniego mieszkańca ul. Kasztelańskiej na wałbrzyskim Podzamczu. Otrzymali zgłoszenie, że wałbrzyszaninowi mogło się coś stać. Wcześniejsze próby dostania się do niego zaniepokojonych bliskich nie powiodły się. - Zgłoszenie z pogotowia mówiło o osobie nieprzytomnej, która wymaga pilnej pomocy. Strażacy zadzwonili do drzwi i otworzył im zaskoczony senior - opowiada Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu. Mężczyzna czuł się dobrze i nie wymagał interwencji medycznej. Wcześniejszego pukania mógł zwyczajnie nie słyszeć.
Natomiast bez pomocy strażaków by się nie obyło w Jedlinie-Zdroju, gdzie w niedzielę, 22 lipca, wezwano służby na ul. Kłodzką. Mieszkający na parterze senior potrzebował pomocy. - W niedzielę, około 9 rano strażacy przy pomocy drabiny weszli przez okno do mieszkania 63-latka. Lokator lokalu na parterze leżał na podłodze i uskarżał się na niedowład nóg. Strażacy udzielili mu kwalifikowanej pierwszej pomocy i przekazali mężczyznę pogotowiu - wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski.
Przypominamy, że dzięki szybkiej interwencji służb wielu seniorom udało się pomóc. Zgłoszenia bliskich i sąsiadów osób z problemami zdrowotnymi mogą uratować życie.
Czasami służbom udaje się pomóc seniorom i uniknąć tragedii:
STARUSZKA MARTWA, DRUGA WYCIEŃCZONA
STARSI PANOWIE CZTEREJ. JEDEN NIE ŻYJE
NA RATUNEK PRZEZ OKNA
SENIORKA WZYWAŁA POMOCY
ZAGLĄDALI, PUKALI, AŻ... PRZESTALI [FOTO]
ON ZMARŁ, A JEJ ZDĄŻYLI POMÓC
WOŁANIE O POMOC W ŚRODKU NOCY
ZAMKNĘŁA SIĘ W DOMU I ZGUBIŁA KLUCZE
JEDEN MĘŻCZYZNA NIE ŻYJE, DRUGI URATOWANY
PLAGA ZASŁABNIĘĆ
ODESZŁA W FOTELU. MĄŻ BYŁ ZA ŚCIANĄ
Czasem niestety na ratunek jest zbyt późno
ŚMIERĆ W MIEROSZOWIE
JOHNY RADYJKO NIE ŻYJE
ŚMIERĆ NA UL. GŁUSZYCKIEJ
WAŁBRZYCH PODGÓRZE: ŚMIERĆ NA UL. REYMONTA
PIASKOWA GÓRA - ŚMIERĆ W SAMOTNOŚCI
ŚMIERĆ NA UL. NIEPODLEGŁOŚCI
BOGUSZÓW-GORCE: ŚMIERĆ NA UL. 1 MAJA
ŚMIERĆ NA UL. GÓRNEJ
ŚMIERĆ NA PIŁSUDSKIEGO
ZAMKNĘŁA DRZWI I ODESZŁA W CISZY
ŚMIERĆ W DZIEĆMOROWICACH
ŚMIERĆ NA PIASKOWEJ GÓRZE
Elżbieta Węgrzyn
zdjęcie ilustracyjne
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj