Straż Pożarna: Zaglądali, pukali... aż przestali [FOTO]

- Wczoraj około godz. 20 na prośbę zaniepokojonego partnera 62-letniej mieszkanki Mieroszowa otworzyliśmy drzwi mieszkania. Mężczyzna wyszedł na spacer z psem, a jak wrócił, nie mógł się dostać do mieszkania - mówi Robert Strojny z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.



W przypadku podejrzenia zagrożenia zdrowia lub życia strażacy działają szybko. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy z OSP Mieroszów, w tym podnośnik. - Przy pomocy podnośnika zajrzeliśmy przez okno na pierwszym piętrze. Było znaczne oblodzenie, dlatego nie ryzykowaliśmy użycia drabiny - wyjaśnia Tomasz Mordoń, prezes OSP Mieroszów. Ochotnicy dostrzegli kobietę leżącą w łóżku, jednak jej kondycji nie sposób było określić z oddalenia. Dalsze pukanie nic nie dało. Razem z Policją i partnerem mieroszowianki strażacy weszli do mieszkania. Kobieta tak smacznie spała, że nie zbudziło jej nawet gremialne wtargnięcie nieoczekiwanych gości.
Zawsze warto mieć ze sobą zapasowy komplet kluczy, bo sen domowników bywa nieprzewidywalnie głęboki.

Elżbieta Węgrzyn
fot. OSP Mieroszów