„Nie od razu Kraków zbudowano” - chciałoby się odpowiedzieć niektórym Czytelnikom, domagającym się kontynuacji naszego cyklu opatrzonego wspólnym tytułem „Miasto z innej strony”. Przyznajemy, kazaliśmy wam trochę czekać na następny odcinek serii, ale mamy nadzieję, że było warto. Znów pokazujemy dobrze znane miejsca z innej perspektywy. Tej sprzed dobrych kilkudziesięciu lat. No i o ludziach nie zapominamy. Artykuł z dwutygodnika "WieszCo".