Ekspresowe dorożki, czyli z… dziejów wałbrzyskiej poczty
Często bywacie na poczcie? Pewnie coraz rzadziej, prawda? Maile, smsy, paczkomaty czy bankowość internetowa zastąpiły większość usług świadczonych niegdyś przez tę szacowną instytucję. A przecież kiedyś istnienie poczty w jakiejś miejscowość było symbolem jej otwarcia na świat, a dorożki pocztowe były jednym z najbardziej niezawodnych sposobów podróżowania. Przekonajcie się, jak to kiedyś u nas wyglądało.
Od 1877 roku poczta mieściła się w budynku przy dzisiejszej ul. Słowackiego (dawna Freiburgerstrasse) / Cyfrowa Biblioteka Narodowa
Za początek poczty w Wałbrzychu przyjmuje się rok 1746. W spisie datowanym na 12 grudnia tego roku po raz pierwszy pojawia się wałbrzyski urząd pocztowy jako oddział świdnickiego urzędu, który z kolei stanowił punkt na trasie z Legnicy przez Ząbkowice i Ziębice do Nysy. Wałbrzych rozwijał się i zyskiwał na znaczeniu na tyle szybko, że usługi pocztowe świadczone początkowo przez pieszych posłańców przestały wystarczać. 16 listopada 1772 roku generalny urząd poczty we Wrocławiu wydał rozporządzenie, w którym czytamy, że „mieszkańcom Wałbrzycha na Śląsku dotychczasowy brak konnej poczty ogranicza dostęp do zalet i wygód, jakie niesie ze sobą możliwość zarówno podróżowania, jak i wysyłania oraz odbierania przesyłek, paczek, a także pieniędzy”. Z tego powodu zdecydowano o uruchomieniu „dwa razy w tygodniu kursującej tam i z powrotem konnej poczty między Świdnicą a Wałbrzychem”. Decyzja ta weszła w życie z początkiem 1773 roku.
Dla miasta uruchomienie regularnego połączenia pocztowego stanowiło olbrzymi krok naprzód, porównywalny chyba tylko z otwarciem osiemdziesiąt lat później, w 1853 roku, linii kolejowej między Wałbrzychem i Wrocławiem. Liczni kupcy z Wałbrzycha i okolic mieli możliwość podróży pocztową dorożką do Świdnicy, aby stamtąd przesiąść się na kursującą od 1743 roku linię Jelenia Góra – Wrocław. Stolica Śląska posiadała zaś w owym czasie regularne połączenia pocztowe z wieloma miastami Górnego i Dolnego Śląska, a także miejscowościami leżącymi w głębi Niemiec.
Nowy, utrzymany w stylu neogotyckim i istniejący do dziś budynek poczty oddano do użytku w 1907 roku / www.polska-org.pl
Przyjazd dwa razy w tygodniu pocztowej dorożki, ozdobionej królewskimi herbami, wraz z ubranymi w służbowe uniformy pocztylionami, którzy oznajmiali swoją obecność nieustannym dęciem w pocztowe trąbki, z pewnością było ciekawym urozmaiceniem w monotonnej codzienności ówczesnego Wałbrzycha. Dla wygody podróżujących urząd pocztowy zobowiązany był utrzymywać „czystą, a w zimie ogrzewaną izbę”. W pomieszczeniu tym na stałe przebywał jeden urzędnik, podczas gdy drugi – za zwyczajowy napiwek – odbierał przesyłki i dbał o ich odpowiednie zapakowanie. Jak bardzo poczta dbała o swój wizerunek, świadczy zasada, że pocztylion nie mógł się upominać o większy napiwek niż był mu oferowany, nie mógł też – pod groźbą kary – w nieodpowiedni sposób traktować podróżnych. Ci ostatni i tak nie mieli zbyt łatwo, bo podróż pocztową dorożką po ówczesnych fatalnych drogach nie należała do wygodnych. Tu warto wspomnieć, że wałbrzyski magistrat krótko przed uruchomieniem połączenia pocztowego wydał rozporządzenie mające na celu walkę z „powszechnym pozostawianiem na drogach wszelkich nieczystości”. O złym stanie dróg świadczy fakt, że pojazdy pocztowe średnio po dwóch latach musiały być wycofywane z użytku.
Z początkiem XIX wieku na terenie całych Prus wytyczono, zmierzono i zaopatrzono w kamienie milowe drogi pocztowe, już w dużej części posiadające utwardzoną nawierzchnię. W tym czasie zaczęło też obowiązywać dość kuriozalne zarządzenie, zakazujące urzędnikom pocztowym noszenia bród jako elementu nadającego im zbyt wojskowego wyglądu i zbytecznego poczucia władzy wobec klienta. Przetrwało ono trzydzieści lat i uchylone zostało dopiero w 1848 roku.
Pierwotnie wałbrzyska poczta mieściła się przy ul. Sienkiewicza (dawniej: Gartenstrasse). Dopiero w drugiej połowie XIX wieku pomieszczenia stały się zbyt małe i podjęto decyzję o przeniesieniu jej do nowej siedziby / Muzeum Porcelany w Wałbrzychu
Zmiany zachodziły też w wałbrzyskiej poczcie. W rozkładzie kursów dorożek pocztowych z 1831 roku czytamy, że poczta dociera do Wałbrzycha codziennie o godz. 14:00, a wyrusza z miasta o godz. 16:00, w dodatku „pospieszną” dorożką, która podróżuje ze średnią prędkością 8,6 km/h („zwykłe” dorożki osiągały prędkość 4,4 km/h). Nieco wcześniej, bo w 1824 roku, w Wałbrzychu przesyłki zaczęli roznosić listonosze.
Druga połowa XIX wieku przyniosła konieczność przeniesienia zbyt małego już urzędu pocztowego przy Gartenstrasse (dzisiejsza ul. Sienkiewicza) do nowej lokalizacji. Zdecydowano o umieszczeniu nowej siedziby przy Freiburger Strasse (ul. Słowackiego) w sąsiedztwie budynku sądu. Pomysł ten wzbudził szereg protestów mieszkańców z uwagi na rzekomą zbyt dużą odległość od centrum miasta. Generalny Poczmistrz, Heinrich von Stephan, wizytujący Wałbrzych, po zapoznaniu się z innymi propozycjami, podtrzymał jednak tę decyzję i wałbrzyską pocztę w nowym miejscu otwarto 30 września 1877 roku. Niespełna trzydzieści lat później budynek poczty wyburzono i w jego miejscu w 1907 roku oddano do użytku utrzymaną w neogotyckim stylu budowlę, w której poczta mieści się do dziś.
Artykuł „Waldenburg und die schlesische Post” ukazał się w miesięczniku „Waldenburger Heimatbote” z kwietnia 1993 r., tłum. i opr.: J. Drejer
Artykuł ukazał się na łamach tygodnika "WieszCo" - pełny numer tygodnika do pobrania w formacie pdf na stronie www.wieszco.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj