Straż Wałbrzych: alarm w dwóch dziesięciopiętrowych blokach

Piaskowa Góra

Nie tak dawno pisaliśmy o dwóch podobnych przypadkach, również w dużych budynkach wielorodzinnych: Podzamcze: dzienna akcja, nocna akcja, a powód ten sam (FILMY). A w środę 20 lipca o 11.30 straż pożarna otrzymała najpierw alarmujące wezwanie z dziesięciopiętrowego bloku przy ul. Michałowskiego.

- Zgłoszenie od lokatorki budynku mówiło o dużych ilościach gęstego dymu wydobywającego się z mieszkania sąsiadów, którzy nie otwierają. Na miejscu strażacy nie zastali widocznych oznak pożaru i stwierdzili, że w jednym z lokali doszło do przypalenia potrawy, a lokator zalał ogień wodą z kranu. Strażacy przewietrzyli pomieszczenie i pouczyli lokatora. Na miejsce pojechało pięć zastępów straży pożarnej, dwa zostały cofnięte, kiedy okazało się, że chodzi o przypaloną potrawę - mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.


Podzamcze