
| Źródło: Pstwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu, fot. OSP KSRG Czarny Bór
Podzamcze: O mały włos nie zginął przez... zbieg okoliczności

- Około godz. 13 mieszkańcy budynku przy ul. Grodzkiej wezwali nas zaniepokojeni o życie 70-latka. Zgodnie z relacją zgłaszającego, mężczyzna leżał pod drzwiami i nie mógł ich otworzyć. W mieszkaniu widać było dym i wydobywał się z niego zapach spalenizny, a starszy pan źle się czuł, bełkotał - zaznacza Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu.
Na miejsce przyjechały trzy zastępy z JRG-2, strażacy przy użyciu drabiny ewakuowali osobę poszkodowaną. Starszemu panu udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy i podano tlen. - Okazało się, że pan przerażony pożarem upadł i nie mógł samodzielnie wstać, a w czasie jak leżał na podłodze, zapach spalenizny potrawy pozostawionej na kuchence był wyczuwalny w budynku - zaznacza nasz rozmówca. Paradoksalnie, dzięki temu pożarowi kuchennemu do starszego pana szybciej dotarła pomoc, z drugiej zaś strony zadymienie wyrządziło chorującemu wałbrzyszaninowi dodatkową szkodę...
Mężczyznę przekazano ratownikom zastępu ratownictwa medycznego. Przypominamy, że w pożarach kuchennych może dojść do zaczadzenia, ogień mógł się też rozprzestrzenić poza miejsce, w którym wybuchł.
Kuchenne pożary bywają przyczyną śmierci
Wałbrzych: Tragedia na Alei Wyzwolenia. Nie żyje 34-latek
... i zniszczenia
Gorce: Wyszła tylko na chwilę do sąsiadki
Wałbrzych: Sezon grillowy rozpoczęli szybko i... nietypowo
Piaskowa Góra: Co strażacy robili nocą w jej mieszkaniu?
Straż Wałbrzych: Ewakuacja dwóch budynków i co jest ważniejsze niż pożar?
Sobięcin: Od pożaru rozpoczął sezon grillowy
ROZPALILI W POKOJU OGNISKO I PODGRZEWALI PIZZĘ?
NOCNE PIECZENIE GRZANEK OKAZAŁO SIĘ NIEBEZPIECZNE
Wałbrzych: Płonący obiad, winda, helikopter i wołanie zza drzwi
Wałbrzych: Kapanie z karetki i pożar w wysokościowcu z kotem w tle
Straż Wałbrzych: Obiad zaskoczył sąsiadów i ratowników
Boguszów-Gorce: Obiad na gazie, a dzieci zatrzaśnięte w mieszkaniu
Wałbrzych: Uparł się, że ugotuje sam... i wziął kozę
KRONIKA DZIWNYCH PRZYPADKÓW ŚWIĄTECZNYCH
PIASKOWA GÓRA: ZACZĄŁ OD FRYTEK, SPALIŁ KUCHNIĘ I ZALAŁ SĄSIADÓW
ROZPALILI W POKOJU OGNISKO I PODGRZEWALI PIZZĘ?
NOCNE PIECZENIE GRZANEK OKAZAŁO SIĘ NIEBEZPIECZNE
PECHOWA MAMA I SENIORKA W OPAŁACH
DUŻY WYCIEK PALIWA, POŻAR POD DRZWIAMI I FRYTKI
OD POŻARU ROZPOCZĄŁ SEZON GRILLOWY
NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO, BY SIĘ NAUCZYĆ GOTOWAĆ
POŻAR, WIECZORNE FRYTKI I WYBUCH
CHCIAŁA GASIĆ A O MAŁY WŁOS NIE SPALIŁA MIESZKANIA
DRZWI ZATRZAŚNIĘTE, A GARNEK NA GAZIE
CHCIAŁA GASIĆ, A O MAŁY WŁOS NIE SPALIŁA MIESZKANIA
ZAMIAST PILNOWAĆ OBIADU, SMACZNIE SPAŁ
PODZAMCZE: 92-LATKA SPALIŁA, ALE I SAMA UGASIŁA
SEKWENCJA NIEFORTUNNYCH ZDARZEŃ NA UL. ANDERSA
WYSZŁA NA CHWILĘ, KOLACJA SIĘ SPALIŁA
PŁOMIENIE NA KOLACJĘ
PODZAMCZE: PŁOMIENIE Z ROZGRZANEGO PIEKARNIKA
CO UGOTUJĄ, TO SPALĄ
OBIAD SIĘ SPALIŁ. NIKOGO NIE BYŁO W DOMU
NOWE MIASTO: GOTOWAŁ, GOTOWAŁ... I SPALIŁ
PODZAMCZE: PŁONĄCE POKRĘTŁO GAZÓWKI
ELW
fot. ilustracyjne JK
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj