Stary Zdrój: odwiedziny na cmentarzu przy Pułaskiego. Dziś Zaduszki (FOTO)

W Polsce dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to święta bardzo ważne, podczas których również osoby spoza wyznania katolickiego odwiedzają groby swoich bliskich, stawiając tam kwiaty i znicze. Dziś nie ucztujemy już na mogiłach i nie palimy ognisk ku czci zmarłych przy cmentarzach, jak nasi dawni przodkowie – pozostał po tym zwyczaj stawiania na grobach zniczy i kwiatów – ale święto to jest dla katolików wyrazem wiary w „świętych obcowanie” czyli w bliskość obu światów i możliwość wzajemnej pomocy oraz nadziei w to, że pewnego dnia z naszymi zmarłymi bliskimi spotkamy się ponownie. I miłości, która jest silniejsza niż śmierć.



W polskiej tradycji to święto jest bardzo charakterystyczne i bardzo mocno obecne. W innych krajach chrześcijańskich bywa obchodzone inaczej, w prawosławnych jest kilka dni, kiedy odwiedza się cmentarze - na przykład "Radonica", czyli wtorek po Wielkanocy, sobota na tydzień przed Wielkim Postem czy sobota na tydzień przed Zesłaniem Ducha Świętego. Na prawosławnych cmentarzach przy grobach są stoły i ławki do spożywania posiłków, które dzielone są ze zmarłym i część pozostawia się na grobie.



Niemieccy ewangelicy obchodzą dzień zmarłych w ostatnią niedzielę przed adwentem. Tego dnia nie słucha się muzyki, nie śpiewa i nie tańczy, odwiedza się za to cmentarze i uczestniczy w nabożeństwach. W Hiszpanii w Dzień Wszystkich Świętych 1 listopada panuje duża różnorodność, na ogół powtarzają się procesje, fiesty i targowiska, związane z rodzinnymi spotkaniami na cmentarzach, a dzieciom kupuje się tradycyjne słodycze - "marcepanowe kości świętych".



W Bułgarii w sobotę przed 1 listopada obchodzi się Zaduszki Archanielskie, podczas których również spożywa się posiłki na cmentarzach i polewa groby czerwonym winem. Na Słowacji w zaduszkowa noc zostawia się na stole chleb lub inne potrawy, tu także wyraża to symboliczną wiarę, że zmarli krewni odwiedzają dom. We Francji jest tradycja składania na grobach kwiatów, ale nie zapalania zniczy. Na Filipinach natomiast istnieje tradycja przypominająca naszą kolędę - wędruje się od domu do domu i śpiewa piosenki dedykowane zmarłym, prosząc o modlitwę za nich i jałmużnę.



1 i 2 listopada są bardzo ważne w tradycji meksykańskiej. Na dzień przed nimi specjalnie ustraja się pokoje w domu i zaprasza się dusze krewnych. Na cmentarz idzie się nocą z 1 na 2 listopada, stroi się groby kwiatami i pozostawia na nich warzywa, owoce i "chleb" umarłych. Przynosi się tam także ulubione przedmioty zmarłych. To czas rodzinnego spotkania i wspólnych śpiewów, po nim następuje czas modlitwy w kościele i zapalenia świec, a 2 listopada wieczorem wszyscy ponownie przychodzą na cmentarz, żeby zapalić znicze i oświetlić drogę odchodzącym z powrotem duszom.



Co ciekawe, święta zmarłych wyglądają podobnie także i w innych kulturach. W Japonii takie święto przypada w dniach 13-16 sierpnia - również porządkuje się groby i przygotowuje się ołtarzyki ofiarne dla dusz, a przed drzwiami stawia się latarnie, by oświetlić im drogę. Odwiedza się też groby bliskich, co, jak w Polsce, powoduje ogromne korki. Palące się latarnie puszcza się w nocy w formie łódek po rzece, a na ulicach i blisko świątyń organizowane są tradycyjne rytualne tańce. Natomiast w Indiach i w innych krajach azjatyckich, w tradycji buddyjskiej w imieniu zmarłych ofiarowuje się mnichom żywność i napoje, aby wynagrodzić ewentualne samolubne postępowanie zmarłych, którzy wtedy przeistaczają się w "głodne" dusze.



Dziś ponownie odwiedzimy cmentarze, w wałbrzyskich kościołach katolickich odprawione zostaną msze za zmarłych, a o godz. 18.00: Wałbrzych Lampiony Pamięci: można już zgłaszać zmarłych bliskich.


Zobacz też:
Szczawno-Zdrój: w te dni cmentarze to wyjątkowe miejsca (FOTO)