| Źródło: katedra.swidnica.pl, Wikipedia, Pomniki Historii - lista miejsc
Świdnica: majestatyczna Katedra, jej historia i... obraz (FOTO)
Słowo "katedra" ma w języku polskim kilka znaczeń. Może to być pulpit w sali wykładowej, może jednostka organizacyjna uczelni, w znaczeniu kultu jest to kościół diecezji, przy którym urzęduje biskup, a jest jeszcze potoczny termin architektoniczny, oznaczający duży kościół gotycki albo romański. Te dwa ostatnie znaczenia pasują do największej świdnickiej świątyni - pierwszy od początku jej historii, drugi dopiero od 2004, kiedy została obwołana katedrą nowej diecezji.
To jeden z największych kościołów Dolnego Śląska. Wieża o wysokości 103 m jest obecnie najwyższą na terenie całego Śląska i piątą co do wielkości w Polsce (po bazylice w Licheniu, archikatedrze szczecińskiej, bazylice jasnogórskiej w Częstochowie i archikatedrze łódzkiej). Był taki czas, kiedy większości obiektów, miast, wsi, które znamy, jeszcze nie było - a katedra już była, wcześniej zaś kościół na jej miejscu.
Kalendarium
1241 - Mongołowie najeżdżający Dolny Śląsk niszczą pierwszy kościół parafialny Świdnicy, która mogła już być miastem (poświadczenie praw 1267). Istniał on podobno już w wieku XII.
1260 - Książę wrocławski Henryk III buduje drewniany kościół pod patronatem klasztoru klarysek wrocławskich.
1303 - Nowy kościół ma już wezwanie św. Stanisława, patrona Polski i św. Wacława, patrona Czech.
1330 - Książę Bolko II Świdnicki zwany Małym rozpoczyna budowę kościoła murowanego, podobno osobiście kładąc kamień węgielny pod budowę. Miał być największym darczyńcą kościoła i sprawować nad nim patronat. Budową kierował Nikolaus Lowe, a prace prowadził mistrz Apetz. Projekt wykonał prawdopodobnie mistrz Jakub ze Świdnicy, kamieniarz i budowniczy kościoła w Strzegomiu. Niestety, przewidziana na dwie wysokie wieże katedra do dziś jest jakby symbolem nagle zakończonej historii księstwa świdnicko-jaworskiego. Po bezpotomnej śmierci księcia budowę kontynuowali z mozołem świdniccy mieszczanie i lokalne rody rycerskie. Można się domyślać, że nie było ich stać na drugą taką wieżę. Dlatego kończy się ona na poziomie dachu.
1400–1410 - W tych latach dokonano rozbudowy kościoła.
1420 - Około tego roku powstała realistyczna Pieta, jedna z najstarszych rzeźb w Katedrze.
1488 - Zakończenie budowy dachu kościoła. Otaczają go późnośredniowiecznym zwyczajem cmentarz i kaplice.
1492 - Wśród ocalałych elementów średniowiecznego wyposażenia najcenniejszy jest gotycki poliptyk z tego właśnie roku ze sceną Zaśnięcia Matki Bożej w kaplicy zwanej Chórem Mieszczan (kopia Ołtarza Mariackiego). Ołtarz ten został prawdopodobnie wykonany przez ucznia Wita Stwosza.
1533 - Pożar niszczy pierwotny gotycki wystrój katedry. Miał go spowodować wójt świdnicki Franz Glogisch, gdy wraz z synem wszedł na wieżę i lekkomyślnie odpalił działko stojące na niej. Znajdujące się w lufie szmaty płonąc opadły na gontowy dach kaplicy kramarzy i spowodowały wielki pożar. Zawaliło się wówczas m.in. sklepienie nawy środkowej, część fasady, spaliła się większość ołtarzy, dziewięć dzwonów i dwa zegary. Rozwścieczeni świdniczanie podobno odnaleźli wójta ukrywającego się w Nysie i brutalnie zamordowali.
1546 - Lucas Schleierweber kończy odbudowę sklepienia po pożarze. Obniżył wysokość nawy głównej o sześć metrów i zbudował okno fasady zachodniej – największe gotyckie okno na Śląsku (18 x 6 m). Odbudowa kosztowała 30 000 guldenów.
1561–1629 - Katedra jest użytkowana przez ewangelików. Z końcem stycznia 1629 r. w poświęconym ponownie przez wrocławskiego biskupa pomocniczego Liescha von Hornau kościele zaczęto na nowo odprawiać msze katolickie. Potem, w zależności od tego jakie wojska stacjonowały w Świdnicy, świątynia była na zmianę użytkowana przez ewangelików i katolików.
3 czerwca 1583 r. - Kolejna tragedia. Starszy dzwonnik Paul Faber wraz z Davidem Stollem z Lutomi, który potrafił robić zegary słoneczne, postanowili taki umieścić na zachodniej ścianie wieży. Kazali się wciągać z zegarem w drewnianej skrzyni, zanim jednak osiągnęli połowę jej wysokości - pękła lina. Obydwaj nieszczęśnicy ponieśli śmierć na miejscu.
15 września 1583 - Świdnica przeżywa trzęsienie ziemi. Katedra się nie zawaliła.
1659 r. - Papież nakazuje biskupowi, aby rozstrzygnął w sporze o kościół pomiędzy wrocławskimi klaryskami i jezuitami na rzecz tych ostatnich.
1660 - Patronat nad kościołem przejmują jezuici, którzy przebudowują kościół w stylu barokowym i zamurowują duże okna nawy głównej. W roku 1697 przeprowadzają też remont wieży uszkodzonej podczas wojny trzydziestoletniej. Przed kościołem jezuici postawili kolumnę św. Floriana (1684) i św. Jana Nepomucena (1727). Większość rzeźb i ołtarzy wykonał Jan Riedel. Ołtarz główny jest jego najwybitniejszym dziełem, scena główna przedstawiająca Matkę Bożą z Dzieciątkiem w otoczeniu świętych umiejscowiona jest pod baldachimem wspartym na siedmiu kolumnach. Stworzył też ambonę.
1704-1710 - Jerzy Leonard Weber rzeźbi "Orkiestrę niebiańską" zdobiącą odtąd organy świątyni. Jego dziełem jest też ołtarz w kaplicy Matki Bożej Świdnickiej, do której jeszcze wrócimy.
1744 i później - W ewangelickich Prusach podczas wojen śląskich na placu przed katedrą został zbudowany magazyn prowiantu, a wkrótce w świątyni utworzono obóz jeniecki.
1757–1772 - Po sekularyzacji zakonu jezuitów kościół zostaje, za zgodą władz pruskich, zamieniony na magazyn zbożowy. Zniszczono wówczas prawie wszystkie konfesjonały i ławki, uszkodzono obrazy oraz ołtarze.
1778-1779 - W katedrze działa szpital wojskowy.
1893-1909 - Gruntowna renowacja kościoła zakończona jego uroczystym poświęceniem. Niestety utracił wiele oryginalnych elementów architektonicznych - przeprowadzono częściową regotycyzację, pozostawiając nienaruszony barokowy wystrój wnętrza, ale przekuwając większość rzeźb zespołu portali znajdujących się w elewacji frontowej. Renowacja kosztowała pół miliona marek w złocie i została sfinansowana przez rząd pruski, biskupa wrocławskiego i parafian.
1897 - Umiera proboszcz Hugon Simon, który rozpoczął renowację i zostaje pochowany pod posadzką przy wejściu do zakrystii. Napis Voluit Quiescit (Chciał spocząć) mówi, że chciał być w tym miejscu pochowany. Znał język polski i był kapelanem pułku poznańskiego, w którym służyli Polacy.
11 lutego 1945 - Podczas bombardowania Świdnicy przez samoloty Armii Czerwonej w plebanię trafiła bomba, nie czyniąc na szczęście większych szkód przylegającej świątyni, która przetrwała wojnę.
1957 - 2016 - w tych latach kolejni proboszczowie dokonują rozłożonego na dekady remontu poszczególnych elementów wyposażenia i części świątyni - najpierw ołtarza głównego i ścian, potem posadzki, w latach 1991-9 odremontowana zostaje wieża i zegar, w nowym stuleciu krypta, zakrystia, polichromie ścienne i malowidła gotyckie, witraż, potem kolejne ściany i okna, a w 2016 ma miejsce konserwacja obrazów.
25 marca 2004 - na mocy bulli Totus Tuus Poloniae Populus Jana Pawła II, ustanawiającej diecezję świdnicką, kościół św. św. Stanisława i Wacława staje się katedrą diecezji świdnickiej.
15 marca 2017 - rozporządzeniem prezydenta RP katedra zostaje wpisana na listę Pomników Historii.
Katedra jako Pomnik Historii
Należąca do najważniejszych świątyń Dolnego Śląska katedra charakteryzuje się wybitnymi walorami architektonicznymi oraz ponadregionalną klasą artystyczną wystroju oraz wyposażenia wnętrza. Znaczenia kościoła dopełnia fakt, że realizacje pochodzące z różnych epok uzupełniają się, tworząc harmonijną całość. Formę zabytku ukształtowały dwie epoki stylowe – gotyk oraz barok. Z fazy gotyckiej zachowała się charakterystyczna dla architektury śląskiej tego czasu dyspozycja przestrzenna bryły, a także kamienne detale rzeźbiarskie. W okresie baroku, kiedy kościół należał do jezuitów, dokonano barokizacji wnętrza w poszanowaniu średniowiecznej formy architektonicznej. Wystrój i wyposażenie są dziełem wybitnych artystów czynnych wówczas na Śląsku: przede wszystkim snycerza, jezuity Johanna Riedla, a także rzeźbiarza Georga Leonharda Webera oraz malarzy: Johanna Georga Etgensa, Michaela Leopolda Willmanna i Jeremiasa Josefa Knechtla. Niezwykle bogaty program ikonograficzny, odwołujący się do idei kontrreformacji, stanowi ważny dokument swoich czasów i świadectwo działalności zakonu jezuickiego. Barokowa realizacja jest tym cenniejsza, że uniknęła losu jej podobnych i oparła się powszechnej pod koniec XIX w. regotycyzacji (za Pomniki Historii).
W tej chwili pomnikowa katedra znajduje się w kolejnej fazie remontu - od grudnia odnawianych jest 14 obrazów na ścianach i sklepieniach oraz prezbiterium, a także rzeźby na filarach nawy głównej. Projekt o nazwie "Konserwacja, rewitalizacja i digitalizacja barokowego wnętrza gotyckiej Katedry Świdnickiej" otrzymał dofinansowanie w wysokości ok. 17 mln zł ze środków Europejskiego Funduszy Rozwoju Regionalnego. Całkowita wartość projektu wynosi około 20 mln zł. Poddane konserwacji obiekty zostaną także zdigitalizowane i zaprezentowane szerszej publiczności w ramach multimedialnego przewodnika elektronicznego oraz serwisu, tzw. Wirtualnego Muzeum Katedry Świdnickiej. Czas realizacji inwestycji przewidziany jest do 30 czerwca 2022 r.
A na czasy pandemii?
Nie każdy wie, że świdnicka Katedra jest sanktuarium Maryjnym, jak przywodzące ją na myśl wystrojem opactwo w Krzeszowie. A dokładniej Sanktuarium Matki Bożej Świdnickiej Uzdrowienia Chorych. Jej druga nazwa to "Madonna in Sole" od promienistej poświaty otaczającej sylwetkę na obrazie. Obraz został namalowany na desce między 1460 a 1470 r. Można przypuszczać, że wisiał on pierwotnie na zbudowanym około połowy XV wieku tzw. Chórze Mieszczan, skąd przeniesiono go po roku 1492, kiedy to ustawiono tam ołtarz Zaśnięcia Matki Boskiej. Kult związany z obrazem musiał być w połowie XVI w. bardzo żywy, skoro protestanci, którzy w latach 1561-1629 posiadali kościół parafialny, nie odważyli się usunąć obrazu ze świątyni. Według syna burmistrza świdnickiego i kronikarza Efraima Naso obraz wisiał na filarze nawy bocznej obok głównego wejścia do kościoła, nad kamienną kropielnicą, a na nim widniała rzekomo data 1399. 10 października 1686 r. jezuici przenieśli obraz z filara do dawnej kaplicy rzeźników. Jak czytamy w opracowaniu na stronie świdnickiej Katedry:
Do wznowienia kultu związanego z obrazem przyczyniły się zapewne niezwykłe uzdrowienia, jakie zaszły w ósmym dziesiątku siedemnastego wieku. W 1674 r. w kościele odzyskał nagle zdrowie pewien rajca miejski, który ledwo dowlókł się do kościoła. W r. 1675 cudownie uleczonych zostało kilkoro ludzi: jakiś umierający już człowiek, dziecko opuszczone przez ziemskich lekarzy, chłopiec i pewna kobieta. Główną przyczyną wznowienia kultu Najświętszej Marii Panny czczonej w świdnickim kościele było cudowne uzdrowienie jezuity Franciszka Paravicinusa. Był on nauczycielem w świdnickim gimnazjum jezuickim. W r. 1680 zgłosił się ochotniczo do opieki nad chorymi na dżumę w Kłodzku. Zachorował tam na tę straszną chorobę, wzywał opieki Świdnickiej Pani i ślubował, że po wyzdrowieniu będzie szerzył Jej cześć. Cudownie uleczony wrócił do Świdnicy, gdzie w 1681 roku kazał obraz odnowić i umieścić w oszklonej gablocie. Wkrótce potem, w 1684 r. ojciec Franciszek wyjechał na misje do Indii i zapewne nigdy nie dowiedział się, że jego współbracia kapłani w latach 1686-1687 w dawnej kaplicy cechu rzeźników kazali zbudować ołtarz i umieścili w nim wizerunek Maryi. [...] Głośno było o cudach zdarzających się za przyczyną Matki Boskiej Świdnickiej. W r. 1698 wyzdrowiały cudownie dwie kobiety, w roku 1705 uznano, że orędownictwu Matki Boskiej zawdzięcza się cudowne ocalenie wieży kościelnej od pożaru po uderzeniu pioruna.
Madonna w słońcu
Uzdrowieni pozostawiali w kościele cenne wota - w XVIII wieku wisiało ich już obok obrazu 64. A wcześniej, w 1727 wdzięczni świdniczanie i pielgrzymi przyczynili się do tego, że kaplica obrazu zyskała całkiem nowy wystrój we włoskim stylu i stała się najpiękniejszą w Katedrze, ozdobiona freskami przedstawiającymi dzieje Świdnicy, autorstwa Jana Hiebla z Pragi. Ostatni z obrazów przedstawia wielką zarazę w 1633 roku. W 1740 r. jezuici ukryli obraz przed spodziewanym rabunkiem nadchodzących wojsk pruskich. Gdy w r. 1758 Prusacy zajęli kościół na magazyn, ponownie przeniesiono obraz z kościoła do refektarza kolegium jezuickiego. Zapewne dopiero w r. 1773 obraz mógł powrócić na swoje dawne miejsce, skąd w 1778 r. po zajęciu kościoła i kolegium na szpital wojskowy, znów musiał być przeniesiony, tym razem do kościoła klasztornego świdnickich Urszulanek. Dopiero w listopadzie 1780 wrócił do kaplicy. Oto jej zdjęcie ze strony katedra.swidnica.pl:
Pod koniec XVII wieku Matka Boża Świdnicka otrzymała srebrną, pozłacaną sukienkę, która została skradziona w 1969 r. Kardynał Henryk Gulbinowicz 8 maja 2000 r. ustanowił Sanktuarium Matki Bożej Świdnickiej w kościele św. Stanisława i św. Wacława. W XXI wieku nową suknię i korony przygotował bursztynnik z Gdańska, Mariusz Drapikowski, artysta, który wykonał m. in. suknię dla Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze. A do księżyca pod stopami Maryi ze Świdnicy włożył kawałek meteoru. Sukienka została pobłogosławiona przez papieża Franciszka na Jasnej Górze z okazji 1050-lecia Chrztu Polski 28 lipca 2016 r. Uroczysta papieska koronacja wizerunku Matki Bożej Świdnickiej Uzdrowienia Chorych odbyła się 13 maja 2017 pod przewodnictwem legata papieskiego, kardynała Zenona Grocholewskiego.
W każdy wtorek po mszy o godz. 9.00 odbywa się w Katedrze nabożeństwo ku czci Matki Bożej Świdnickiej Uzdrowienia Chorych.
Czytaj też:
WAŁBRZYCH: 150-LECIE KOŚCIOŁA ŚW. BARBARY NA STARYM ZDROJU (FOTO)
Stary Zdrój – Jan Nepomucen, najstarsza nasza rzeźba (FOTO)
SULISTROWICZKI: SANKTUARIUM POD ŚLĘŻĄ PRZYCIĄGA MŁODE PARY (FOTO)
NIE TRZEBA JECHAĆ DO JEROZOLIMY, ABY ODWIEDZIĆ GRÓB PAŃSKI (FOTO)
KRZESZÓW I JEGO KALWARIA NAJSTARSZA NA DOLNYM ŚLĄSKU (FOTO)
TYSIĄCE PIELGRZYMÓW W KRZESZOWIE [FOTO]
SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ ŚNIEŻNEJ NA GÓRZE IGLICZNA (FOTO)
WAMBIERZYCE: DOLNOŚLĄSKA JEROZOLIMA (FOTO)
NIEDALEKO NAS NAJSTARSZA W POLSCE FIGURA MARYI - MA 1000 LAT (FOTO)
KOŚCIÓŁ ŚW. MIKOŁAJA - WIEKOWA RUINA TUŻ POD WAŁBRZYCHEM (FOTO)
W NIEDŹWIEDZICY JUŻ WIDAĆ FRESKI: SĄ NIESPODZIANKI
SZCZAWIENKO: ZMIENIA SIĘ ZABYTKOWY KOŚCIÓŁ I JEGO OTOCZENIE (FOTO)
KOŚCIÓŁ APOKALIPSY I WAŁBRZYSCY ŚWIĘCI,
ŚRÓDMIEŚCIE: WIEŻA KOLEGIATY WCHODZI W II ETAP (UNIKALNE ZDJĘCIA)
GRZMIĄCA: PIĘKNY DREWNIANY KOŚCIÓŁ NARODZENIA MARYI PANNY (FOTO)
WAŁBRZYCH NA SZLAKU SAKRALNEJ ARCHITEKTURY DREWNIANEJ?
PRZEŁĘCZ POJEDNANIA, KAPLICZKI, WIDOKI I... JAN PAWEŁ II (FOTO)
fot. Elżbieta Węgrzyn (zdjęcia sprzed obecnego remontu)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj