Krzeszowskie sanktuarium przez wieki było zwane Śląską Jerozolimą, więc grobu Jezusa Chrystusa nie mogło tu zabraknąć. Kaplica Marii Magdaleny wygląda dość niepozornie. To ostatni z obiektów starego cmentarza benedyktynów, podzielonego na dolny i górny. I zarazem (przed)ostatnia, XXXII stacja potężniej krzeszowskiej Drogi Krzyżowej, którą uczestnicy idą w Wielki Piątek przez 4,5 godziny (KRZESZÓW I JEGO KALWARIA NAJSTARSZA NA DOLNYM ŚLĄSKU (FOTO)). Budowla powstała w 1738 roku, od strony południowej przylega do ogrodu klasztornego, co nawiązuje do opisów z Ewangelii, zgodnie z którymi grób Jezusa znajdował się w ogrodzie, a Maria Magdalena po zmartwychwstaniu wzięła Go za ogrodnika.
Jak czytamy w wydanej w ubiegłym roku po raz pierwszy ilustrowanej publikacji "Krzeszów - dom łaski Maryi" Krystiana Michalika, budowla jest wzniesiona na planie prostokąta, nakryta dwuspadowym dachem z sygnaturką z krzyżem maltańskim. W centrum kaplicy znajduje się wierna replika Grobu Pańskiego, składająca się z dwóch komór - tak zwanego Przedsionka Anioła, gdzie miały go spotkać niewiasty i właściwego grobu, głębszego i ciemniejszego. Tutaj po prawej stronie znajdowała się figura Chrystusa z 1678 roku, autorstwa Jerzego Schröttera. Teraz na płycie leży kopia Całunu Turyńskiego, a wejście zdobi grafika Michaela Willmanna przedstawiające złożenie do grobu.
- Jest piękna rzeźba przedstawiająca zmarłego Jezusa Chrystusa, którą cystersi przynosili tu w Wielki Piątek po Drodze Krzyżowej i składali w grobie aż do niedzieli. Obecnie to wszystko odbywa się w Bazylice, gdzie jest grób w okresie Wielkanocy i ta rzeźba właśnie tam jest składana - mówi przewodnik po krzeszowskim sanktuarium Mieczysław Gadzina.
Dookoła grobu widoczne są freski Jerzego Neunhertza, na których widać śpiących rycerzy i anioły z atrybutami Męki Pańskiej. Grób wybudowano wewnątrz kaplicy Marii Magdaleny, co daje możliwość obejścia go dookoła. Z kaplicy prowadzą do Mauzoleum Piastów nieużywane drzwi.
W kaplicy znajduje się też ołtarz poświęcony w 1740 roku z obrazem Feliksa Antona Schefflera przedstawiającym pokutującą Marię Magdalenę, którą w tradycji zachodniej przez wieki łączono z jawnogrzesznicą z Ewangelii św. Łukasza. Święta trzyma księgę, spod niej wystaje złota czaszka, a powyżej unosi się anioł z krzyżem. - Rzeźby po obu stronach ołtarza przedstawiają św. Pelagię i św. Marię Egipcjankę. Wszystkie te trzy panie były nierządnicami i nawróciły się, ciężko pokutując, z ich powodu ta kaplica jest czasem zwana Kaplicą Trzech Kurtyzan - mówi Mieczysław Gadzina. Św. Pelagia jako pustelnik pokutowała w męskim przebraniu na Górze Oliwnej w Jerozolimie, gdzie pojmano Jezusa i dopiero po jej śmierci zorientowano się, że była kobietą.
Dawny ogród klasztorny jest obecnie zabytkowym cmentarzem, podzielonym na górny i dolny, na którym spoczywa 45 benedyktynek ze Lwowa, przybyłych tu w 1946 roku. W październiku 2015 zmarła ostatnia z nich, siostra Celestyna Koziczuk. - Ta siostra pięknie malowała i zrobiła kopię obrazu Matki Boskiej Łaskawej - mówi przewodnik. W klasztorze mieszka obecnie kilkanaście sióstr, ale nie są to już lwowianki. Obok nich są groby benedyktynów wygnanych z Czech, którzy znaleźli schronienie w Krzeszowie, a także trzech spośród benedyktynów niemieckich, którzy przyjechali tu w 1924 roku. Ich przeor, Nikolaus von Lutterotti, bardzo zasłużony dla Krzeszowa, został zmuszony przez komunistyczne władze do ucieczki do Niemiec w 1953 roku, a gdy zmarł 2 lata później w Stuttgarcie, w Krzeszowie zrobiono mu symboliczny nagrobek. Cystersi nie byli chowani na cmentarzu lecz w trumnach, które składano w krypcie pod prezbiterium. Można je zobaczyć, gdy zajrzymy w jej okna.
Cmentarz górny powstał po roku 1810, po likwidacji klasztoru cysterskiego, więc pochowani są tam księża diecezjalni do roku 1919. W jego murze, na wysokości prezbiterium bazyliki, stoją trzy kaplice, które wchodzą w skład Kalwarii krzeszowskiej, są to kaplice o numerach XXV, XXVI i XXVII. Stacja XXVIII to piękna rzeźba przedstawiająca Ukrzyżowanie, autorstwa Jerzego Gode z Wrocławia - Najdziwniejsza stacja Drogi Krzyżowej to ta, do której nie można podejść. Jest ona na dachu i nie ma do niej schodów, bo ukazuje to, co działo się poza ziemią, czyli Jezusa w otchłani. Mauzoleum ma podwójny dach, część tego postumentu została przykryta, a z dwóch stron Jezusa są przedstawieni Adam i Ewa oraz Abel i król Dawid - mówi przewodnik. To ostatnia stacja - XXXIII.
Kaplice Pańskiego Grobu, wznoszone na wzór jerozolimski, są w Sudetach rzadkością, poza Krzeszowem mamy jeszcze tylko dwa takie obiekty - w Nysie i Wambierzycach.
.jpg)
Przez wszystkie dni świąt sanktuarium będzie można zwiedzić, na ten czas udostępnione będą turystycznie kościół klasztorny, kościół p. w. św. Józefa, Mauzoleum Piastów Śląskich, a także kaplica Marii Magdaleny z Grobem Pańskim i terenem klasztornego cmentarza. Wszystkie te obiekty prezentują światowej klasy kunszt artystyczny, ich zwiedzanie zajmuje ok. 1,5 godziny. Ponad 700-letnią historię tego miejsca można poznać z pomocą audio-przewodników, które są bezpłatnie wypożyczane zwiedzającym. Słoneczne dni zachęcają także do spacerów, w Krzeszowie nie brakuje ścieżek i krajobrazowych tras - najbardziej popularna jest
Krzeszowska Kalwaria, czyli zbiór zabytkowych kapliczek rozciągających się wśród pól i lasów. Często wybieranym szlakiem jest też droga prowadząca na Górę Św. Anny, na szczycie (593 m. n.p.m.) oczekują turystów piękne widoki - stamtąd najlepiej widać sanktuarium na tle Karkonoszy.
A to oryginalny Grób Pański w Jerozolimie:

O Krzeszowie czytaj też:
KRZESZÓW: W PLANIE WIELE PRAC REMONTOWYCH I KONSERWATORSKICH
PRACE KONSERWATORSKIE PAWILONU I SKLEPIENIA Z FRESKAMI
STRAŻ WAŁBRZYCH: W KRZESZOWIE NIEZBĘDNA BYŁA NASZA POMPA
CO SAPERZY ZNALEŹLI W KRZESZOWSKIM KOMPLEKSIE?
KRZESZÓW: RUSZYŁA NAPRAWA USZKODZONEGO DACHU BAZYLIKI
ORKAN GRZEGORZ USZKODZIŁ CENNĄ ZABYTKOWĄ BAZYLIKĘ [FOTO]
SAPERZY JADĄ DO BAZYLIKI W KRZESZOWIE
TYSIĄCE PIELGRZYMÓW NA ODPUŚCIE
ZESPÓŁ ŚLĄSK WYSTĄPIŁ W BAZYLICE NMP W KRZESZOWIE (FOTO)
TYSIĄCE PIELGRZYMÓW W KRZESZOWIE [FOTO]
A MOŻE PIESZO DO KRZESZOWA (ZDJĘCIA)
NIETYPOWY POMYSŁ NA WALENTYNKI: WIZYTA U ŚW. WALENTEGO
MAMY U NAS NAJWIĘKSZĄ SZOPKĘ W POLSCE
SANKTUARIUM W KRZESZOWIE - NIEZWYKŁE NOCNE ZWIEDZANIE (ZDJĘCIA)
KRZESZÓW - W OPACTWIE DZIEJE SIĘ KRYMINAŁ
Magdalena Sakowska
Foto: JK
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj