Wysoki, typowy środkowy, dominator pola trzech sekund, bez dobrego rzutu z dala od kosza, obcokrajowiec z polskim paszportem. To profil zawodnika, którego na rynku poszukiwali działacze Górnika Zamek Książ Wałbrzych. Ostatecznie nic z tego nie wyszło i sięgnięto po sprawdzone nazwisko, o zupełnie innej charakterystyce boiskowej.