| Źródło: Wiesz Co
Wałbrzych region: przybyła nam kolejna znana pisarka
Jeszcze jedna dama pióra
Lubimy takie historie z happy endem, oj bardzo lubimy. Ponieważ, jak dobrze wiecie zawsze dostrzegamy szklankę w połowie pełną, a nie odwrotnie. A jeśli to szczęśliwe zakończenie historii staje się udziałem osoby z wielką pasją, którą niewątpliwie jest Monika A. Oleksa, to cieszymy się podwójnie.
Pisarka, eseistka, a na co dzień lektorka języka angielskiego, współzałożycielka Bychawskiej Szkoły Pisania (wszak wspomnieliśmy, że pochodzi z województwa lubelskiego), w której prowadziła cykliczne warsztaty literackie. Napisała dotąd osiem powieści, a premiera dziewiątej pod tytułem „Dom, w którym zamieszkała miłość” Wydawnictwa Filia miała miejsce 7 lutego. Zatem książka albo zaraz będzie u nas dostępna, albo już ją można kupić.
Na rynku wydawniczym nasza bohaterka obecna jest od 2011 roku, a zadebiutowała powieścią „Miłość w kasztanie zaklęta”. Ma na koncie też zbiór opowiadań „Uśmiech mima”, który stał się niemalże białym krukiem, „Dobre myśli do kawy”, czyli zbiór refleksji i myśli wnoszących do codzienności światło, a także wspólnie z Bychawską Szkołą Pisania publikację będącą zbiorem prac uczestników zajęć. – Piszę od zawsze, z potrzeby serca. Jestem pasjonatką życia, miłośniczką celebrowania zwyczajnych dni, ciekawą świata, otwartą na ludzi i nowe doświadczenia. Lubię oglądać człowieka od środka ponieważ ciekawi mnie nie to, co zrobił, ale dlaczego to zrobił – podkreśla Monika A. Oleksa.
Jej literatura nie daje się zaszufladkować. Ma swój charakterystyczny styl. Choć tytuły powieści mogą sugerować landrynkową treść, to uwierzcie, tak nie jest. To proza obyczajowo-społeczna. W swoich książka autorka ani nie ocenia, ani nie nakazuje jak należy żyć, a jej powieści dotykają tematów bliskich człowiekowi. Uwrażliwiają i skłaniają do innego spojrzenia na otaczający świat. Uczą dostrzegać radość nawet w trudnej codzienności. Według nas to marzycielka z wrażliwą duszą i uważna obserwatorka, potrafiąca wplatać w swoje powieściowe historie wątki, dostrzeżone na co dzień. Przyznacie, zrobiło się poważnie i melancholijnie zarazem, a nie o to przecież chodziło w tym artykule. Najlepiej, jak sami sięgnięcie po jedną z jej powieści. Przekonacie się, że nie są to typowe romansidła.
Pisząc o miłości Monika A. Oleksa znalazła ją sama. W Jedlinie-Zdroju, gdzie coraz bardziej zapuszcza korzenie. W miejscowym centrum kultury uczy dzieci, młodzież i dorosłych języka angielskiego. Prowadziła ponadto otwarcie dwóch wystaw – prac Picassa i Chagalla, koncert piosenki francuskiej oraz zapowiadała spektakl aktorów z krakowskiego Teatru STU. A osiadła w nie mniej urokliwym Unisławiu Śląskim u boku ukochanego. I u nas zamierza tworzyć. Dosłownie, bo w głowie już zrodził się pomysł, by uruchomić miejsce podobne do Bychawskiej Szkoły Pisania. Na przykład we wspomnianej Jedlinie lub w Sokołowsku. Obecnie pisarka zajmuje się natomiast publikacją z okazji 300-lecia uzdrowiskowego charakteru miasta.
Tomasz Piasecki
Fot. użyczone (archiwum prywatne pisarki)
MONIKA A. OLEKSA I JEJ POWIEŚCI:
„Miłość w kasztanie zaklęta”
„Ciemna strona miłości”
„Samotność ma twoje imię”
„Niebo w kruszonce”
„Spacer nad rzeką”
„Tylko morze zapamięta”
„Spotkajmy się nad morzem”
„Nad rzeką wspomnień”
„Dom, w którym zamieszkała miłość”.
Działa tu muza prozy
Wałbrzych ma to szczęście, że są z nim związane wybitne pisarki, a wśród nich noblistka Olga Tokarczuk, która wprawdzie nie osadziła w nim akcji żadnej ze swoich licznych powieści, ale odnosiła się w nich do naszego miasta i mieszkała tutaj przez kilka lat, tu zaczęła pisać i debiutowała, o czym pisaliśmy szczegółowo: OLGA TOKARCZUK, NOBEL LITERACKI 2019 - I WAŁBRZYCH (FOTO), WAŁBRZYCH I OLGA TOKARCZUK: KORZENIE NOBLA SĄ TAKŻE TUTAJ (FOTO). A ostatnio napisała powieść, której akcja dzieje się w Sokołowsku: Wałbrzych region: dwie powieści z nagrodami, Sokołowsko i Osówka, Wałbrzych: powieść Olgi Tokarczuk o Sokołowsku już jest u nas!
Z naszym miastem jest również związana laureatka nagrody Nike Joanna Bator, wałbrzyszanka, która zadebiutowała powieścią obyczajową "Piaskowa Góra" portretującą realia naszego miasta w czasach PRL, a później "wróciła" do niego w powieści "Ciemno, prawie noc", po czym napisała powieść, której akcja dzieje się w Unisławiu Śląskim, ale także w naszym mieście - Olga Tokarczuk, Joanna Bator, nowości i Unisław Śląski (FOTO), OLGA TOKARCZUK I JOANNA BATOR ALBO SOKOŁOWSKO I UNISŁAW ŚLĄSKI. Pisaliśmy o niej też: SZCZAWNO-ZDRÓJ: JOANNA BATOR O UNISŁAWIU, DACHU WIEŻOWCA I..., WAŁBRZYCH: JOANNA BATOR W ATLANTACH: WRÓCĘ NA DOLNY ŚLĄSK (FOTO).
Wybitną wałbrzyską autorką była zmarła niedawno Zyta Oryszyn, niegdyś zamieszkała na Szczawienku przy ul. Wrocławskiej, żona Edwarda Stachury, która również osadziła akcję swojej powieści "Ocalenie Atlantydy" w wielokulturowym powojennym Wałbrzychu, zmieniając mu nazwę na Leśny Brzeg (Zmarła Zyta Oryszyn: pisarka, żona Stachury, wałbrzyszanka).
Z Wałbrzycha pochodzi również młoda pisarka z tytułem Ambasadorki naszego miasta - Agnieszka Szpila (AMBASADORZY WAŁBRZYCHA 2020 - MAMY AŻ CZWORO NOWYCH! (FOTO), AMBASADORZY WAŁBRZYCHA 2019 - KTO NOWY NA LIŚCIE? (FOTO)), Wałbrzych: Noc Bibliotek z deszczem i Agnieszką Szpilą [FOTO].
Ostatnio w szranki beletrystyki wstąpiła także znana badaczka regionalnej kultury, Monika Bisek-Grąz, zamieszkała w Jedlinie-Zdroju:
Wałbrzych ma nową autorkę powieści - pierwszy taki portret miasta.
Opr. MS
Artykuł ukazał się na łamach dwutygodnika "WieszCo" - pełny numer dwutygodnika do pobrania w formacie pdf na stronie www.wieszco.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj