Jesteśmy już miesiąc po reformie odbioru odpadów - podobno jest lepiej i tylko w niektórych miejscach wciąż brakuje śmietników czy gniazd. A śmieciarki mają wystąpić w nowej roli. Natomiast są problemy, które nie są bezpośrednio związane z kwestią operatora - podrzucanie śmieci, przeładowane pojemniki, wywracane przez wiatr, zwabiające dziki... jaki sposób wymyśliła na to sąsiednia gmina?