Park Książański: tajemnice Ma Fantaisie odkryte podczas prac (FOTO, DOKUMENTY)
Jakieś fatum...
20 października 1906, mając już na to zapewnione finanse, księżna zasadza flance dębów, czerwonych wiązów i złotokapów. Dopiero 24 listopada, korzystając z lepszego humoru księcia małżonka, zwabia go na spacer w te okolice i tam opowiada mu o swoich planach. Nazwał je „nowym wariactwem Daisy”, ale się zgodził. Główne prace ruszyły w marcu, na placu budowy pojawiło się 8 robotników i we wrześniu 1907 roku pierwotna Ma Fantaisie była już w stanie surowym. Z czasem rozrosła się w dwie chatki, mniejszą i większą, połączone pasażem, a przed nimi wybetonowano basen, którego Daisy nigdy nie używała, a potem przerobiła go na ogród różany. Wolała przystań nad jeziorem, gdzie zawsze czekała na nią łódka - pisaliśmy siedem lat temu, zastanawiając się, czy jest możliwa rekonstrukcja tego miejsca (Ma Fantaisie: Odbudować zapomnianą rezydencję księżnej Daisy? (ZDJĘCIA)).
Dziś, 24 listopada 2023r., można już podsumować kończącą się na terenie dawnej Ma Fantaisie inwestycję Nadleśnictwa Wałbrzych o nazwie Azaliowe Marzenie. W jej trakcie zmarły trzy osoby, pojawił się szereg zastrzeżeń co do prowadzonych prac, było wiele problemów technicznych, stwierdzono, że sam budynek stał w innym miejscu niż przypuszczano, odkryto nieznane pozostałości ogrodu i zbiornika na jego terenie, a konserwator zabytków nie uznał ich za godne zachowania. Prezentujemy zdjęcia z badań archeologicznych przed budową zbiornika.
Inwestycja zaczęła się od tego, że na dzień przed podpisaniem umowy zmarł właściciel firmy, która miała wykonywać prace. Podpisała ją inna osoba z zarządu przedsiębiorstwa, a wkrótce po rozpoczęciu robót zmarł nagle jeden z pracowników, tuż obok schodów i tablicy edukacyjnej. Ostatnią z osób, która straciła życie nieopodal grobli stawu, był zaginiony turysta z Niemiec: AKTUALIZACJA: Park Książański: co mogło być przyczyną śmierci 84-latka? (FOTO). Zaraz po starcie prac pojawiła się sprawa martwych ryb - przedstawiciele firmy twierdzili, że ktoś im celowo zniszczył prowizoryczną groblę podczas spuszczania wody (Park Książański: wiele śniętych ryb w osuszonym stawie (FILM)). A kiedy rozpoczęły się roboty ziemne w miejscu dawnego budynku i założenia ogrodowego, dla oczu laika wyglądało to tak, że wszystkie pozostałości zdewastowano. Jednak, jak usłyszeliśmy, dotyczyło to tylko ogrodu, nie domu.
Cztery lipy i podziemna ścieżka
- Miejsce, gdzie była Ma Fantaisie, było przedmiotem badań archeologicznych. Okazało się, że teren wygląda teraz inaczej niż w czasach, kiedy istniała i tam, gdzie stał dom, rosną dziś cztery lipy. Nie odsłanialiśmy pozostałości fundamentów, bo nie chcieliśmy ich uszkadzać. Kamienie z piaskowca ze zdobieniami, które wydobyliśmy z terenu ogrodu, zostaną złożone w jednym miejscu, może ktoś dokona ich inwentaryzacji. Kamienie bez zdobień weszły w skład kanału. Kanał dopływowy staraliśmy się puścić po nowym przebiegu, żeby ominąć teren ogrodu. Czy jeszcze coś odkryliśmy? Nie, żadnych kości nie było, ale było sporo pokruszonego betonu, który wykorzystywano tu na dużą skalę - mówi Marek Nogawka, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Wałbrzych. A tego sielskiego niegdyś miejsca nie ominęły dramaty historii, organizacja TODT spaliła je ponoć, żeby nie ukrywali się tu zbiegli więźniowie filii KL Gross Rosen w Książu.
Rzeczywiście, lipy rosną obok siebie, są jeszcze dość młode, wyglądają na kilkadziesiąt lat i mogą być w tym samym wieku. Czy ktoś je posadził, żeby zaznaczyć fundamenty? Jednak na pewno przepadły trzystopniowe półokrągłe schodki do jednej z dwóch części budynku, które było widać przed przebudową. Teraz tam jest obręb nowego zbiornika.
- Odkryliśmy także fragment ogrodowej ścieżki z ozdobnymi kamieniami o długości kilku metrów. Był pół metra pod ziemią. Te pozostałości znów zakryjemy ziemią. Spotkaliśmy się z konserwatorem, nie uznał ich za konieczne do zachowania. Obiecuję też, że z własnych funduszy posadzimy rododendrony i azalie. Fundamenty i pozostałości ogrodu będą przykryte humusem. Staraliśmy się zminimalizować wjazd sprzętu ciężkiego na fundamenty, w przyszłości możemy dalej tu działać. Mury ogrodowe pozostawimy, wszystko obsiejemy trawą - zapowiada zastępca nadleśniczego. Jak pisał nam wcześniej, nadleśnictwo jest otwarte na propozycje dotyczące dalszego zagospodarowania tego terenu: Wałbrzych: Ma Fantaisie - Azaliowe Marzenie: jest komentarz nadleśnictwa.
Fragment z ozdobnymi kamieniami może być pozostałością "łańcucha myśli" księżnej Daisy, skomponowany z roślinności i otaczający ogród - być może nasadzeniom towarzyszyła także ścieżka. Jej odkopany odcinek jest na obrzeżu ogrodu. Jak mówi Marek Nogawka, archeolodzy odkryli, że na miejscu dawnego basenu Daisy był mały zbiornik, oczko wodne, które obecnie zrekonstruowano. Został on później zasypany, a na jego miejscu utworzono basen o wymiarach pięć metrów na dwa. Teraz wybudowano tam nowy zbiornik z nawiezionymi kamieniami. Od niego biegnie kanał z mostkiem, mostek jest jedyną pozostałością ogrodu, która przetrwała nietknięta, a kanał został uzupełniony licznymi kamieniami wydobytymi z ogrodu Daisy. Kiedy zbiornik się napełni, w kanale będzie stała woda. A w przyszłości we współpracy z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu nadleśnictwo chciałoby jakoś upamiętnić Ma Fantaisie - być może tworząc rodzaj kamiennej konstrukcji nawiązującej do stylu angielskiego domku, oplecionej bluszczem.
Grobla też problemowa
Kolejnym kłopotem podczas najbardziej pechowej w historii Nadleśnictwa Wałbrzych inwestycji okazała się grobla zbiornika - choć wyglądała dość solidnie, jak się okazało, wszystko trzymało się na elementach żelbetowych.
- Właściwe fundamenty były dwa metry głębiej. Dno było niżej o dwa metry, odsłonił się stary fundament grobli. Element tej grobli okazał się nasypanymi śmieciami i gruzem. Nie była ona szeroka, była wąska. Żeby to się utrzymało, elementy wykonane obecnie palowano na głębokości 6-7 metrów, co wyglądało, jakbyśmy się przygotowywali do poszukiwania ropy. Nad tą całą inwestycją wisiało jakieś fatum i gdybyśmy wiedzieli wcześniej, jak będzie, ograniczylibyśmy się do samej przebudowy zbiornika - podsumowuje Marek Nogawka.
Przy grobli powstało z myślą o mieszkańcach akwenu coś, czego tam wcześniej nie było - przepławka, czyli "schody" dla ryb, które zostały przeniesione do prywatnego stawu w Pełcznicy a po zakończeniu prac będą mogły tędy wrócić do zbiornika przy Ma Fantaisie. Woda z niego będzie teraz spływać dalej rurą, ale utworzono też awaryjne koryto na wypadek stanu powodziowego, natomiast jeśli chodzi o zagrożenie pożarowe lasu, przed groblą powstanie studnia z hydrantem, żeby strażacy mogli w razie potrzeby korzystać z niego, a nie pobierać wodę ze stawu. Grobla nie zostanie ogrodzona - stare ogrodzenie zdemontowano i po zakończeniu prac jak przedtem będzie można z niej patrzeć na wodę. Prace mają być zakończone do końca roku.
A co z żółwiami, o które pytali nas internauci? Nie wrócą tu już, bo były to żółwie czerwonolice, gatunek w Polsce inwazyjny, którego wypuszczać nie wolno - jak mówi Marek Nogawka, trzy sztuki zostały odłowione i przekazane do przytuliska dla dzikich zwierząt.
Rzeczywiście, szkoda, że tak się sprawy potoczyły i nikt nie czuwał nad tym, żeby po odkryciach dawnych kanałów, basenu i pozostałości ogrodu Daisy widocznych w dokumentacji archeologicznej wstrzymać tę część inwestycji i pozostawić je jako niewątpliwą nową atrakcję turystyczną...
Tak się to wszystko działo...
Przypominamy, że rok temu w październiku Nadleśnictwo Wałbrzych poinformowało, że do lutego 2023 roku na odcinku szlaku żółtego "Stara Leśniczówka - Pod Zwierzyńcem", od Podzamcza po Staw Poleśnicki (Ma Fantaisie), w leśnictwie Świebodzice, mogą występować utrudnienia w ruchu turystycznym, a także czasowe wyłączenia ruchu na szlaku w związku "z prowadzeniem prac budowlanych związanych z realizacją zadania z zakresu Małej Retencji Górskiej II". Rozpoczynało się tam przedsięwzięcie o ładnej nazwie: Podzamcze - Park Książański: rusza projekt Azaliowe Marzenie (FOTO).
Pod koniec października rozpoczęto prace, staw osuszono, na rozwidleniu dróg powstała baza na sprzęt, przestała istnieć tama na Poleśnicy. Pisaliśmy o tym: Park Książański: staw przy Ma Fantaisie już suchy, ruszyły prace (FOTO). Niestety pojawiły się problemy, bo odwiedzający to miejsce zasygnalizowali, że w osuszonym stawie pozostało wiele martwych ryb, co udokumentował fotoreporter jednego z portali powiatu świdnickiego: Park Książański: wiele śniętych ryb w osuszonym stawie (FILM).
Mając obawy, czy na pozostałościach po Ma Fantaisie, gdzie widać było pracujące koparki, również nie zdarzyły się jakieś przeoczenia, na początku grudnia obejrzeliśmy ruiny i udokumentowaliśmy ich stan po przeprowadzeniu prac ziemnych - Park Książański: prace ziemne odsłoniły pozostałości Ma Fantaisie (FOTO). Miejsce bardzo się zmieniło, wycięto część drzew, inne zaznaczono do wycinki, a liczne kamienie i cegły, które pozostały z zabytkowego obiektu, zgromadzono na pryzmach.
Na początku stycznia odwiedziliśmy budowę ponownie, żeby udokumentować zmiany - prace ziemne objęły już praktycznie cały teren dawnego domu Daisy, nienaruszona była najbardziej widoczna pozostałość, czyli kamienny kanał z mostkiem i rododendronem, wciąż widać też było relikty basenu, ale reszta placu została splantowana i wycięto więcej drzew - Park Książański: co się teraz dzieje i jaki jest stan prac na Ma Fantaisie? (FOTO). Przypominamy, że po dawnym obiekcie pozostały poza kanałem, mostkiem, rododendronem i resztkami obmurówki basenu także fragmenty muru, trzystopniowe, półokrągłe schody oraz pozostałości podstawy kominka. Poprosiliśmy wtedy o komentarz wałbrzyską delegaturę wojewódzkiego konserwatora zabytków. Zapowiedziano oględziny miejsca, gdzie są prowadzone prace ziemne, ale nie otrzymaliśmy już odpowiedzi na pytanie o ich rezultat.
Kiedy odwiedziliśmy plac budowy 16 marca, okazało się, że prace poszły jeszcze dalej - teren został splantowany całkowicie, pozostałości po ruinach budowli wykopane i zgromadzone w pryzmach, zniknęły relikty kominka i schodków, czyli to, co jeszcze zaznaczało miejsce, gdzie stał dom. Wciąż było widać część pozostałości basenu i wciąż istnieje kanał z mostkiem, kanał jest przebudowywany, mostek wygląda na uszkodzony, wycięto też niestety rododendron, który rósł obok. Oczywiście, możemy wypowiadać się tylko jako laicy w sprawach architektury i zabytków, jednak obawiamy się, że zmiany wprowadzone w obrębie założenia Ma Fantaisie mają już charakter nieodwracalny: Park Książański: ruiny Ma Fantaisie znikają na naszych oczach? (FOTO).
Stan na 23 maja był następujący: po ruinach dawnego leśnego azylu księżnej Daisy pozostał tylko kamienny ogrodowy mostek i rozsypana część obrzeża basenu. Zniknęły pozostałości fundamentów i instalacji kanalizacyjnej, trzy półokrągłe kamienne stopnie, mur posesji i nie da się już teraz wskazać, gdzie stał budynek: Park Książański: tak Ma Fantaisie zmieniła się w Azaliowe Marzenie (FOTO).
Wcześniejszą dokumentację fotograficzną wykonaliśmy w październiku, kiedy mijał rok od startu prac: Park Książański: co się dzieje z projektem Azaliowe Marzenie? (FOTO).
O historii tego miejsca na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego, między Podzamczem a Pełcznicą dzielnicą Świebodzic i o planach jego odbudowy pisaliśmy już w 2016 roku: MA FANTAISIE - ODBUDOWAĆ ZAPOMNIANĄ REZYDENCJĘ KSIĘŻNEJ DAISY? i później: Wałbrzych Park Książański: 3 niezwykłe kobiety i ich 3 azyle (FOTO), a o początkach wprowadzania w życie tych planów: JEZIORKO MA FANTAISIE: RUSZA PROJEKT AZALIOWE MARZENIE (FOTO) w lipcu 2018 roku. Lasy Państwowe, czyli właściciel terenu, rozpoczynały wtedy prace nad projektem o poetyckiej nazwie "Azaliowe Marzenie" - a bardziej prozaicznie nad "kompleksowym zagospodarowaniem zlewni potoku Poleśnica": AZALIOWE MARZENIE - MA FANTAISIE: PROCEDURY I ARCHIWALNE ZDJĘCIA. Pozostało jeszcze miejsce, po którym nie przejechały gąsienice koparek: Park Książański: prawdziwy sekretny ogród księżnej Daisy wciąż istnieje (FOTO).
Tekst i foto: Magdalena Sakowska
Zdjęcia z badań archeologicznych użyczone: Nadleśnictwo Wałbrzych
Zdjęcie archiwalne użyczone: Fundacja Księżnej Daisy von Pless, polska-org.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj