
| Źródło: KMP Wałbrzych
AKTUALIZACJA: Park Książański: co mogło być przyczyną śmierci 84-latka? (FOTO)

4 stycznia: podsumowanie działań
- Trwają czynności zmierzające do ustalenia, jak doszło do śmierci mężczyzny. Wstępnie wykluczono działanie osób trzecich i postępowanie prowadzone jest pod kątem nieszczęśliwego wypadku, prowadzi je policja pod nadzorem wałbrzyskiej prokuratury, zostanie przeprowadzona sekcja zwłok i dopiero wtedy będzie można powiedzieć więcej o przyczynie i czasie zgonu - mówi Marcin Świeży, oficer prasowy wałbrzyskiej policji.
Zwłoki odnaleziono 3 stycznia około godz. 9.30 rano, kiedy rozpoczynano na nowo poszukiwania 84-latka, a oprócz strażaków i policji miało w nich wziąć udział kilkudziesięciu żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Wtedy pracownicy firmy prowadzącej przebudowę zbiornika wody na potoku Poleśnica zauważyli ciało w grzęzawisku około 50 metrów poniżej wyburzonej tamy i powiadomili CPR, które przekazało informację świebodzickiej policji. Jak mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy wałbrzyskiej straży pożarnej, teren był tak grząski, że ciało wyciągało z niego dwóch strażaków w woderach. Kilka tygodni temu spuszczono tam wodę ze zbiornika.
Dlatego pod uwagę w prowadzonym śledztwie brane jest to, że mężczyzna mógł się utopić - znaleziono go leżącego twarzą w potoku - lub zasłabnąć, usiłując wydostać się z bagna, mógł też umrzeć z wychłodzenia. Teren przy dawnej leśnej rezydencji księżnej Daisy von Pless, Ma Fantaisie, leży około 3 km od zamku Książ i nie był objęty poszukiwaniami.
3 stycznia, godz. 11.30
Jak potwierdzają rzecznik policji Marcin Świeży i rzecznik Nadleśnictwa Wałbrzych Mateusz Majchrzyk, ciało odnalezione przez policjantów i pracowników nadleśnictwa w rejonie projektu Azaliowe Marzenie w wąwozie Poleśnicy (Czarciego Potoku) to niestety zaginiony 1 stycznia 84-letni niemiecki turysta. Zwłoki leżały w korycie potoku około 20 metrów od przebudowywanej obecnie tamy, od strony Pełcznicy dzielnicy Świebodzic.
Komunikat policji:
Dzisiaj zakończyły się przeprowadzone przez policjantów, przy wsparciu strażaków oraz goprowców, szeroko zakrojone poszukiwania zaginionego 84-latka, który pierwszego stycznia tego roku zaginął na terenie Książańskiego Parku Krajobrazowego. Mężczyzna niestety nie żyje. Został znaleziony w jednym z potoków na granicy Wałbrzycha ze Świebodzicami.
Przypomnijmy, że mężczyzna z wycieczką przyjechał z Wrocławia do Zamku Książ i właśnie w rejonie Książańskiego Parku Krajobrazowego był widziany przez współtowarzyszy pierwszego stycznia w godzinach popołudniowych. Również kamery monitoringu zarejestrowały mężczyznę przechadzającego się bez opieki w tym miejscu.
W przeprowadzonej na szeroką skalę akcji poszukiwawczej udział na każdej zmianie wzięło łącznie ponad 100 funkcjonariuszy Policji, wałbrzyskich strażaków PSP i OSP - z psami służbowymi i goprowców z Grupy Sudeckiej. Wykorzystany do działań został także helikopter policyjny z kamerą termowizyjną. Policjanci sprawdzili między innymi pobliskie szpitale, monitoring miejski i skontaktowali się z korporacjami taksówkarskimi.
Niestety działania poszukiwawcze zakończyły się dzisiejszego poranka, kiedy policjanci otrzymali informację o odnalezieniu zwłok 84-latka w jednym z potoków znajdującym się na granicy Wałbrzycha i Świebodzic. Obecnie prowadzone są działania mające na ustalenie okoliczności śmierci mężczyzny.
Tak wygląda obecnie rejon przebudowy: Park Książański: prace ziemne odsłoniły pozostałości Ma Fantaisie (FOTO).
.jpg)
3 stycznia rano pisaliśmy:
Trwa druga doba poszukiwań, które jeszcze nie przyniosły rezultatu. Jak mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, przez cały wczorajszy dzień trwały szeroko zakrojone poszukiwania w Parku Książańskim. Przeszukano 400 hektarów lasu.
- Przeszukano je bardzo dokładnie, w działaniach uczestniczyły samochody terenowe, quady, policjanci i strażacy oraz goprowcy przeszukujący pieszo, psy, za pomocą dronów sprawdzono półki skalne i miejsca w wąwozach pod punktami widokowymi, do akcji włączył się śmigłowiec policyjny, ratownicy GOPR stosowali techniki linowe - mówi strażak.
Działania nie przyniosły jednak odnalezienia zaginionego ani żadnych jego śladów, choć przeszukano wszystko bardzo dokładnie, sprawdzono też brzegi Pełcznicy, ale bez przeszukiwania samego koryta. Wieczorem poszukiwania na terenie parku zakończono, obecnie strażacy czekają na sygnał policji, czy je wznowić i w jakim zakresie. Policja wciąż prowadzi działania operacyjne, przyniosły one trop w postaci nagrania jednej z kamer monitoringu na terenie Świebodzic, ale nie da się w stu procentach potwierdzić, że widać tam właśnie zaginionego turystę.

- Analizujemy nagrania i wypowiedzi świadków, czynności i poszukiwania trwają, nie możemy wykluczyć, że mężczyzna opuścił już teren, na którym jest poszukiwany - mówi Marcin Świeży, oficer prasowy wałbrzyskiej policji.
Nie da się wykluczyć na przykład tego, że niemiecki turysta wsiadł w pociąg w Świebodzicach i odjechał lub że w inny sposób przemieścił się poza teren obu powiatów. Zawiadomione są jednostki policji na terenie Dolnego Śląska, ale na razie żadnego przełomu w sprawie nie widać. Mamy wciąż nadzieję, że poszukiwania zakończą się pozytywnie. Równolegle prowadzona akcja w Karkonoszach po kilku dniach zakończyła się niestety odnalezieniem wczoraj, 2 stycznia po południu, ciał 40-letniej czeskiej turystki i jej 3-letniego synka pod szczytem Śnieżki. Od 27 grudnia poszukiwało ich około 150 policjantów i ratowników.
.jpg)
2 stycznia pisaliśmy:
Zaginiony turysta jest uczestnikiem wycieczki niemieckich seniorów, która 1 stycznia po południu przyjechała z Wrocławia, żeby zobaczyć zamek Książ.
- Mężczyzna nie mówi po polsku, może mieć problemy z pamięcią, ubrany jest dość charakterystycznie, bo poza ciemną odzieżą miał na sobie czapkę w kratkę, miał też duży aparat, którym robił zdjęcia. Nie wrócił na parking, gdzie autokar oczekiwał na uczestników wycieczki, nie wiadomo, kiedy się odłączył. Strażacy przerwali działania o godz. 2.00 ze względu na porę nocną i wznawiają je obecnie, w teren wyrusza kilkunastu strażaków, w tym ratownicy OSP z psami - mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
.jpg)
Całą noc pracowali natomiast policjanci z Wałbrzycha i Świebodzic, między innymi przeglądając nagrania z kamer monitoringu obiektów i terenów zamkowych, ale także Świebodzic i przyległych dzielnic Wałbrzycha. Sprawdzili też między innymi okoliczne szpitale i skontaktowali się z korporacjami taksówkarskimi. Nie wiadomo, w którą stronę senior mógł się udać po tym, jak widziano go ostatni raz.
- Zawiadomienie o zaginięciu otrzymaliśmy o 16.40, całą noc pracowało 75 policjantów, a teraz w poszukiwaniach uczestniczy grupa składająca się z około 100 osób - policjanci, strażacy i GOPR. Poszukiwaniami objęto cały rejon Parku Książańskiego w okolicach zamku, Świebodzic i dalej w stronę Cieszowa. W nocy goprowcy z pomocą specjalistycznego sprzętu przeszukali wąwozy, miejsca skaliste, żeby upewnić się, że senior nie spadł, ale tam go nie znaleziono. Ostatni raz był widziany przez grupę podczas wizyty na głównym punkcie widokowym, ostatni zapis z kamer monitoringu zamku Książ pokazał go, jak schodzi od przedzamcza w stronę Pełcznicy - mówi Marcin Świeży, oficer prasowy wałbrzyskiej policji.
.jpg)
Zaginiony jest dość sprawny fizycznie, jak na swój wiek, niestety cierpi na demencję i nie sposób przewidzieć, w którą stronę się udał i co robi. Mógł gdzieś zasnąć lub zasłabnąć, noc na szczęście była wyjątkowo ciepła, więc jego życie nie powinno być zagrożone. Może wyjść z parku na Podzamczu, ale także w innej wałbrzyskiej dzielnicy, dlatego policja prosi mieszkańców o zwrócenie uwagi na błąkającą się osobę o wyglądzie zgodnym z tym opisem - poza kilkukolorową czapką i aparatem 84-latek ma też okulary korekcyjne, ubrany jest w granatową kurtkę i spodnie, jest wysokiego wzrostu.
Wszystkich mających informacje o tym, gdzie zaginiony może przebywać lub mogących pomóc w jego odnalezieniu, policja prosi o kontakt pod numerem alarmowym Centrum Powiadamiania Ratunkowego 112 lub bezpośrednio z Komendą Miejską Policji w Wałbrzychu przy ul. Mazowieckiej 2 (tel. 47 87 513 60 lub 47 87 51 423).
Całkiem niedawno:
Wałbrzych: senior błąkał się wieczorem po Parku Książańskim (FOTO)
Czytaj też:
Wałbrzych: szukali go na Wzgórzu Gedymina i w całej okolicy (FOTO)
Śródmieście: noc była zimna, a on nie wrócił do domu...
Policja: przez kilkadziesiąt godzin szukali seniorki po lesie (FOTO)
Policja Wałbrzych: zaginionego seniora odnaleźli w rzece (FOTO)
Biały Kamień: poszukiwano zaginionego mężczyzny (FOTO)
Biały Kamień: szukali zaginionego w lasach Chełmca
Magdalena Sakowska
Foto użyczone: KMP Wałbrzych
Zdjęcia Poleśnicy i zbiornika z grudnia 2022: Magdalena Sakowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj