Ekstraliga: Lider był w zasięgu
Wałbrzyszanki nie przestraszyły się głównego kandydata do zdobycia tytułu i często gościły na jego połowie, ale brakowało ostatniego podania. Zespół z Łęcznej szybko złapał rytm i w 23. minucie mógł cieszyć się z gola. Dośrodkowanie z lewego skrzydła wykorzystała Agata Guściora, która skierowała piłkę do siatki po uderzeniu głową.
Na odpowiedź AZS PWSZ nie trzeba było długo czekać, bo kilka minut później Jolanta Siwińska precyzyjnym strzałem pokonała Annę Palińską.
Tuż po zmianie stron Górnik po raz drugi wyszedł na prowadzenie, gdy Ewelina Kamczyk przelobowała Weronikę Klimek. Dla reprezentantki Polski była to już 32 bramka w sezonie!
Wałbrzyszanki nie musiały jednak wstydzić się swojej postawy na murawie, wciąż szukając szansy na wyrównanie. Już w 62 minucie Małgorzata Mesjasz wykorzystała karnego, podyktowanego po faulu na Dominice Dereń.
Kolejne minuty były wyrównane, ale ostatnie słowo należało do gości. Zwycięską bramkę dla ekipy z Lubelszczyzny strzeliła Agnieszka Jędrzejewicz, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i uderzeniu głową.
Warto podkreślić, że cztery z pięciu goli w tym meczu na szczycie Ekstraligi strzeliły reprezentantki Polski (poza kadrą jest jedynie Mesjasz), a AZS PWSZ pozostaje jedynym zespołem, który w tym sezonie pokonał w lidze Górnika (1:0 w Łęcznej).
Wałbrzyszanki wciąż plasują na czwartym miejscu w tabeli, ale strata do trzeciego w stawce zespołu Czarnych Sosnowiec wzrosła do sześciu punktów. Kolejne spotkanie w Ekstralidze AZS PWSZ rozegra w środę 25.04. o godzinie 16 w Łodzi z UKS SMS.
AZS PWSZ Wałbrzych – Górnik Łęczna 2:3 (1:1)
Bramki: Jolanta Siwińska 28’, Małgorzata Mesjasz 62’ – Agata Guściora 23’, Ewelina
Kamczyk 46’, Agnieszka Jędrzejewicz 85’
AZS PWSZ: Klimek - Szewczuk, Zawadzka, Mesjasz, Aszkiełowicz - Głąb (79’ Rędzia),
Siwińska, Ratajczak, Rozmus (88’ Gradecka), Rapacka - Dereń
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj