| Źródło: Wiesz Co
Wałbrzych: czy ktoś otruł naszego sokoła wędrownego, Bolka?
O dramacie na kominie PEC-u pisaliśmy niedawno: WAŁBRZYCH: NIE ŻYJE BOLKO. PASJONACI PLANUJĄ ŚLEDZTWO (FILM). Ornitolodzy robią wszystko, by przywrócić ten gatunek w drodze reintrodukcji. Na południu Polski nikt nie słyszał, żeby w sztucznych warunkach w końcu ktoś potrafił doprowadzić do lęgu sokołów wędrownych. Nie powiodło się w Rzeszowie, Krakowie, Opolu, Wrocławiu, a w Wałbrzychu się udało. To może złe słowo. Zrobiono to dzięki staraniom i pracy grupy zapaleńców. Wspaniałych ludzi, kochających te piękne ptaki.
Zaczęło się niewinnie. Był 2016 rok gdy robiący zakupy w centrum handlowym przyrodnik Krzysztof Żarkowski zauważył ptaka krążącego wokół komina Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Zrobił mu zdjęcie i już wiedział, że to sokół wędrowny. Od razu zakiełkowała mu w głowie myśl, że może udałoby się „ściągnąć” tu ten gatunek, robiąc w pobliżu gniazdo. Z tym pomysłem zwrócił się do PEC-u. Tam usłyszał „super, robimy to”! Złożono dokumenty do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który przyznał dotację. Pomogło Nadleśnictwo Wałbrzych, a samą budę lęgową wykonali uczniowie Zespołu Szkół nr 5 w Wałbrzychu zgodnie ze wskazówkami i w technologii zasugerowanej przez przyrodników. Po dwóch latach gniazdo zamontowano na kominie. Pierwsze zamieszkały tam pustułki. Zaraz po nich pojawiła się samica sokoła wędrownego, ale niestety uległa wypadkowi i trafiła pod opiekę do Fundacji Dzika Nadzieja. Okazało się, że jest zaobrączkowana i pochodzi z Czech. Gdy odzyskała siły trafiła z powrotem do naszych południowych sąsiadów.
W 2019 roku pojawiła się kolejna samica, „ochrzczona” przez przyrodników imieniem Helga. Po następnych kilku miesiącach dołączył do niej samiec, nazwany Bolkiem. Prawda, że fajna z nich para? W 2020 roku samiec nie sprawił jeszcze, że na świat przyszło potomstwo, ale już w tym roku wszystko poszło jak po maśle. Na początku czerwca urodziły się cztery młode – dwie samiczki i dwóch samców. Nie w warunkach naturalnych, ale w budzie lęgowej na kominie PEC-u. Precedens, coś niespotykanego. To jakby polscy piłkarze wygrali mistrzostwo Europy. Możliwe, ale bardzo mało prawdopodobne. Potomstwo Helgi i Bolka zaobrączkowano, by na bieżąco śledzić, gdzie się przemieszczają i dokąd trafią. Obserwowano ich pierwsze próby lotów. Radość była ogromna, aż tu nagle…
Chyba odpowiednio zbudowaliśmy napięcie. Bolko przestał się pokazywać. Nie latał wokół komina. Nie można było go zobaczyć w kamerze zainstalowanej w gnieździe. Coś musiało się stać. Nikt nie dopuszczał do siebie myśli o najgorszym. W końcu truchło dorosłego samca sokoła wędrownego znaleziono na dachu budynku technicznego PEC-u. Ptak nie wyglądał jakby uległ wypadkowi. Jak to jednak możliwe, że zdrowy i młody osobnik stracił życie? Nikt nikogo nie złapał za rękę, ale przyrodnicy przypuszczają, że Bolko mógł zostać otruty. Na pytanie czy tak się stało odpowiedzą specjalistyczne badania w Muzeum Przyrodniczym we Wrocławiu dokąd przewieziono truchło sokoła. Na wyniki testów trzeba jednak poczekać.
Młode w końcu opuszczą gniazdo (jeśli już tego nie zrobiły) i zdaniem ornitologów raczej tu nie wrócą, lecz pofruną w swoją stronę. Gdyby Bolko żył, najpewniej utrzymywałby swój rewir, a w gnieździe razem z Helgą lub inną partnerką mógłby doczekać kolejnych lęgów. Dając radość przyrodnikom. Tak się jednak nie stanie. Nie wiadomo jak zareaguje samica i czy pojawi się nowy partner. Precedens z lęgiem sokołów wędrownych w sztucznych warunkach na kominie PEC mógł przerodzić się w coś powszechnego. Mógł… Jeśli Bolko został otruty, to szkoda słów.
Tomasz Piasecki
Fot. Krzysztof Żarkowski, użyczone (Sławomir Sielicki)
Przypominamy, że życie rodzinne wałbrzyskich sokołów wędrownych można obserwować na bieżąco tutaj: https://www.pecsa.pl/sokolim-okiem.html
PS: wszystkich zaniepokojonych ostatnimi wydarzeniami (WAŁBRZYCH: BURZA SZALAŁA, PIORUN UDERZYŁ W KOMIN PEC-U (FOTO)) uspokajamy: owdowiała Helga i jej potomstwo przeżyły i mają się dobrze, co widać na tym filmie:
PIASKOWA GÓRA: HELGA I BOLKO DOCZEKALI SIĘ PISKLAKÓW! (FILMY)
WAŁBRZYCH: HELGA ZNIOSŁA PIERWSZE JAJKO! TRZYMAMY KCIUKI! (FILMY)
PIASKOWA GÓRA: JAK NAZWAĆ NARZECZONEGO HELGI? KONKURS (FOTO)
WAŁBRZYCH: HELGA I BOLKO W WALENTYNKI JUŻ ROMANSUJĄ (FOTO, FILM)
WAŁBRZYCH: SOKOLICA HELGA WRÓCIŁA DO DOMU (FILMY)
PIASKOWA GÓRA: PRZY KOMINIE KRĄŻY DRUGI SOKÓŁ - BĘDZIE PARA? (FILM)
WAŁBRZYCH: SOKOLICA Z KOMINA PEC-U CZEKA NA IMIĘ
WAŁBRZYCH: OSIEROCONE PUSTUŁKI Z KOMINA PEC-U ODLECIAŁY (FILM)
PIASKOWA GÓRA: MAŁE PUSTUŁKI Z KOMINA PEC-U URATOWANE (FOTO)
Piaskowa Góra: sokolica mieszka tu na dobre. A pustułki? (FOTO, FILM)
PIASKOWA GÓRA: JEST PIĘĆ JAJEK, CZEKAMY NA PIERWSZE PISKLĘ
WAŁBRZYCH: PIĘĆ PISKLAKÓW WŁAŚNIE ZJADŁO ŚNIADANIE (FOTO)
CZESKA SOKOLICA CHCIAŁA ZAMIESZKAĆ NA KOMINIE PEC-U
WAŁBRZYCH I JEDLINA: DZIKA NADZIEJA - SKALA POTRZEB OGROMNA (FOTO)
Cały cykl: OKIEM FOTOGRAFA PRZYRODY
Akcje z udziałem Krzysztofa Żarkowskiego TUTAJ
Artykuł ukazał się na łamach tygodnika "WieszCo" - pełny numer tygodnika do pobrania w formacie pdf na stronie www.wieszco.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj