Przyrodnicy załamują ręce. Lata ich starań mogą pójść na marne. Niedawno znaleźli truchło samca sokoła wędrownego, dzięki któremu doszedł do skutku lęg tych ptaków poza warunkami naturalnymi. Na kominie wałbrzyskiego PEC-u, w stworzonym przez człowieka gnieździe, na początku czerwca przyszły na świat cztery młode. To był precedens. Był! Artykuł z tygodnika "WieszCo".