| Źródło: KMP Wałbrzych, Fundacja Na Pomoc Zwierzętom
Wałbrzych i region: walczą o Pysia i inne zwierzaki (FOTO)
Ten dramat zakończył się happy-endem
Pod koniec maja boguszowska fundacja poinformowała policję, że w jednym z mieszkań przy ul. 11 Listopada najprawdopodobniej dochodzi do znęcania się nad psem. Na miejscu mundurowi wraz z przedstawicielką fundacji zastali właściciela psa, który zaprowadził ich do łazienki, gdzie go zamknął. Zwierzę było wychudzone i kulało, miało trudności z poruszaniem się - a na szyi elektryczną obrożę. 33-latek twierdził, że trzy tygodnie wcześniej pies wyskoczył z okna, jednak nie odniósł cięższych obrażeń i dlatego jego pan nie poddał go żadnemu leczeniu. Wałbrzyszanin został zatrzymany, a pies oddany pod opiekę fundacji.
- Dalsze czynności śledczych, w tym uzyskana opinia biegłego z zakresu weterynarii, z której wynikało, że pies utrzymywany był w stanie zagłodzenia, brudu oraz nieleczonej choroby w postaci złamania kości udowej lewej, potwierdziły fakt znęcania się nad czworonogiem. 28 sierpnia 33-latek usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem, do którego się przyznał. Zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3. Pies jest już po operacji, wraca do zdrowia i sprawności fizycznej. Jednocześnie w postępowaniu administracyjnym prowadzonym przez Urząd Miasta w Wałbrzychu została wydana decyzja o czasowym odebraniu zwierzęcia właścicielowi - informuje Agnieszka Głowacka-Kijek z zespołu prasowego wałbrzyskiej policji.
Pies trafił do fundacji na Pomoc Zwierzętom w bardzo złym stanie i został natychmiast poddany operacji.
- Noga złożona, ale nie było łatwo, trzeba było wszystko rozcinać i składać od nowa. Wyszły dodatkowe rzeczy, które zostały ujawnione przy dokładniejszym zrobieniu zdjęć, druga noga też ma odłamki, które są już "zbliznowaciałe" , czyli obie nogi zostały uszkodzone. Pysio cierpiał tygodniami i nikt mu nie pomógł, nie zabrał do lekarza. Piesek leżał w ogromnym bólu, a kości zrastały się jak popadło, robiąc z niego kalekę. Mam nadzieję, że operowana noga zrośnie się prawidłowo, a rehabilitacja przywróci mu sprawność - informowała po zabiegu na profilu fundacji jej prezes, Joanna Sobina.
Teraz opiekunka zwierząt jest zadowolona z wyniku pracy służb, choć ma zastrzeżenia.
- Jesteśmy za tym, żeby interwencje przebiegały zgodnie z prawem.
Jest to jedyna droga do ukarania właścicieli, którzy znęcają się nad zwierzętami. Jednak szkolenia w policji zdecydowanie są potrzebne, bo interwencja od początku nie przebiegała tak jak powinna. Również zapoznanie się przez funkcjonariuszy z ustawą o ochronie zwierząt to podstawa i przede wszystkim empatia, której na tej interwencji ze strony funkcjonariuszy zabrakło, na szczęście osoby na wyższych szczeblach oraz funkcjonariuszka prowadząca postępowanie doprowadziła sprawę do tego, że został wydany akt oskarżenia. Mnie kosztowało to dużo nerwów, dziesiątki wykonanych telefonów, również sama zbierałam i dostarczałam dowody. Jednocześnie prowadzone było postępowanie administracyjne, w toku którego została wydana decyzja o czasowym odebraniu zwierzęcia. Mam nadzieję że sprawca zostanie ukarany. A Pychol ma się coraz lepiej, troszkę kuleje, ale odzyskał radość życia - komentuje dramatyczną sprawę Joanna Sobina.
Te suczki czekają na nowy dom - może ktoś pomoże?
Jednak psie dramaty to niestety codzienność w boguszowskiej fundacji. Czasami jest tak, że właściciel kocha swoje zwierzęta i dba o nie - aż do dnia, w którym nadchodzi załamanie zdrowia lub śmierć.
- Straszna rzecz się stała, te dwie sunie dziś straciły swój domek. Umarł pan, a pani jest w bardzo ciężkim stanie, nie wróci już do zdrowia. Aza i Sonia zawsze patrzą w tą samą stronę i tak myśleliśmy, że razem może uda się je oddać do adopcji. Jednak dziś podczas badań, zanim do nas przyjechały, okazało się że starsza suczka, Aza (ta większa) ma guzy nowotworowe w obydwóch listwach mlecznych. Musi mieć w najbliższym czasie przeprowadzoną operację. Doktor oszacował wstępne koszty na około 2,5 tys. zł plus wszystkie badania. Bardzo prosimy o wsparcie dla Azy. A może ktoś zadeklaruje chęć adopcji obu, jak już będzie po wszystkim? Aza ma około 8-9 lat, Sonia 7. Obie są już wysterylizowane. Zaszczepione. Zabieg u Azy planowany za około dziesięć dni, jak już trochę minie stres po stracie domu - poinformowała prezes fundacji wczoraj, 30 sierpnia.
To numer konta, jeśli ktoś chce pomóc:
Fundacja "Na Pomoc Zwierzętom"
ul. 1 Maja 45/9, 58-370 Boguszów-Gorce
nr konta : PEKAO SA 58 1950 0001 2006 5234 5541 0002.
Fundacja jest prowadzona społecznie i musi korzystać z regularnie zakładanych zbiórek, ostatnio prowadzono kwestę na odrobaczanie zwierząt:
https://pomagam.pl/wpa334
i specjalistyczną karmę weterynaryjną:
https://pomagam.pl/fecb4m
W fundacji kilka miesięcy temu było 110 psów i 56 kotów, ta liczba pozostaje na podobnym poziomie, w większości to zwierzęta mające ponad 10 lat, część z nich ma więcej niż 15 lat, bo organizacja stała się DPS-em dla psich i kocich staruszków, których ze względu na choroby lub wiek nikt nie chce.
O fundacji i jej działaniach pisaliśmy:
Wałbrzych region: możemy zawalczyć o uśmiech zwierzaka (FOTO)
Wałbrzych: kiepskie były te zabawy w Sylwestra i po nim... (FOTO)
PILNE: Boguszów-Gorce: fundacja walczy o życie dwóch klaczy (FOTO)
Boguszów-Gorce: ratują zwierzęta i sami potrzebują pomocy (FOTO)SZCZAWNO-ZDRÓJ POMAGA ZWIERZĘTOM W POTRZEBIE Z BOGUSZOWA
BOGUSZÓW-GORCE: ZWIERZAKI PROSZĄ O DATKI NA ŚWIĄTECZNE ZBIÓRKI
BOGUSZÓW-GORCE: WALCZĄ O ZWIERZĘTA, ICH SYTUACJA JEST DRAMATYCZNA
BOGUSZÓW-GORCE: SPRAWCY SKATOWANIA PSA W RĘKACH POLICJI (FOTO)
SZCZAWNO-ZDRÓJ: POPROSIŁA, BY POTRZYMAŁ PSA. SAMA WSIADŁA DO AUTA
ADOPTUJ PSA, WESPRZYJ BUDOWĘ WYBIEGU
CHCĄ ZBUDOWAĆ WYBIEG DLA PSÓW. POMOŻECIE?
WAKACYJNY DRAMAT CZWORONOGA
PIES TYDZIEŃ POD ZIEMIĄ. CUDEM PRZEŻYŁ
DZIELNA ROMA - PIES SPOD ZIEMI. HISTORIA Z HAPPY ENDEM
KTO PODRZUCA PSY W REGIONIE?
PORZUCONA I CIERPIĄCA DIANA POTRZEBUJE WSPARCIA
KOLEJNY PIES TOPIŁ SIĘ W RZECE! SPRAWCA POSZUKIWANY
PIES CUDEM PRZEŻYŁ. MOŻE KTOŚ GO SZUKA?
MISIEK WRÓCIŁ DO DOMU PO DŁUGIEJ TUŁACZCE, TERAZ SZUKA DOMU
Opr. MS
Foto użyczone: Fundacja "Na Pomoc Zwierzętom", KMP Wałbrzych
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj