| Źródło: Foto: Krzysztof Żarkowski, Wikipedia
Park Książański: w takie klejnoty wiosna stroi się najpierw (FOTO)
Zapraszamy zatem na spotkanie z pierwszymi wiosennymi dzikimi kwiatami i... jednym wiosennym, bardzo kolorowym grzybem. Większość z tych kwiatów znamy od dzieciństwa - ale czy wiemy, ile jest pierwiosnków, co to takiego lepiężnik, który z tych zwiastunów wiosny da się zjeść, którego lepiej nawet nie dotykać, bo bardzo trujący, który jest pasożytem, a który ma przydomek "ćma"?
Czosnek niedźwiedzi - wyścieła o tej porze roku całymi łanami wilgotne jary Gór Kamiennych i miejsca w naszych wąwozach. Bardzo smaczny, ale częściowo chroniony, więc w celach konsumpcyjnych należy go sobie wyhodować, co nie jest trudne. Jak zwykły czosnek ma też działanie lecznicze. I jest mistrzem zagospodarowywania przestrzeni: na jednym metrze kwadratowym w obrębie stanowiska naliczono ponad 1900 małych roślin, 331 średnich i 63 duże...
Groszek wiosenny - kwitnie na niebiesko i fioletowo, kolor kwiatu zmienia się z jego wiekiem, podobnie jak w przypadku miodunki. W Polsce dość pospolity, za to bardzo ładny. Mogą go zapylać tylko trzmiele. Preferuje lasy liściaste. Po dojrzeniu dwie łupiny strąka skręcają się śrubowato, wyrzucając nasiona na pewną odległość. Ma swoją wersję ogrodową.
Kokorycz - ta roślinka ma 465 gatunków, w samych Chinach 357, a jeden w strefie okołobiegunowej. W Polsce mamy ich sześć (drobną, pełną, pustą, wątłą, żółtą i żółtawą).
Lepiężnik różowy - potem będzie miał liście wielkie jak parasol, więc teraz wypuszcza charakterystyczne koszyczkowate kwiatostany, żeby sobie później nie zasłaniać. Rośnie w wielu miejscach, na przykład w Grzmiącej, Sokołowsku, dolinie Rybnej, jak najbliżej wody. Jego bliski kuzyn to lepiężnik biały.
Łuskiewnik różowy - to pasożyt drzew i krzewów, który nie wytwarza chlorofilu i zieleni, czerpiąc pokarm z korzeni swojego żywiciela. Jego duże skupiska występują w wąwozach Pełcznicy, Szczawnika i Czyżynki.
Miodunka ćma - nie ma koloru ćmy, ma różowe i przebarwiające się na niebiesko kwiaty, roślina typowa dla drzewostanów wokół Wałbrzycha.
Pierwiosnek lekarski - w Polsce rośnie i na nizinach, i w niższych górach. Siedlisko: świetliste lasy (szczególnie nadrzeczne łęgi), pastwiska, zarośla, wzgórza. Czeka na motyle. Roślina lecznicza, od 2014 nie podlega już ochronie, leczy między innymi przeziębienie, gruźlicę, pylicę i reumatyzm. Można z niego zrobić wino na poprawę krążenia krwi.
Pierwiosnek wyniosły - rośnie dziko głównie w górach, w Polsce ten gatunek jest pospolity w Sudetach i Karpatach, na niżu rzadki. Objęty jest jednak częściową ochroną gatunkową. Tworzy mieszańce z pierwiosnkiem lekarskim i też ma zastosowanie farmaceutyczne.
Przylaszczka pospolita - śliczny, niebieski kwiat o charakterystycznych sercowatych liściach, rośnie w wąwozie Pełcznicy i bliżej Szczawienka, ale najwięcej jej w okolicach zamku Cisy. To jeden z pierwszych wiosennych kwiatów, potrafi pojawić się pod koniec lutego, jeśli nie ma nocnych mrozów. Liście wychodzą później.
Śledziennica skrętolistna - niepozorna jasnozielona roślinka tworzy całe połacie na wilgotnych łąkach we wszystkich wąwozach Parku Książańskiego, w okolicy schroniska Andrzejówka, Rybnicy Leśnej, Łomnicy. Charakterystyczna oznaka pierwszych dni wiosny.
Śnieżyca wiosenna - znamy ją niemal wszyscy, kwiat przypomina przerośniętą konwalię, ale nie pachnie, za to zawsze fascynująco wygląda na tle zamarzniętej ziemi, resztek śniegu i lodu w potokach, bo w takich warunkach ukazuje się światu - to pierwszy wiosenny kwiat Gór Wałbrzyskich i Kamiennych. Lubi miejsca podmokłe i towarzystwo wody, ale przeżywa i tam, gdzie bagno było dawno temu. Między świerkami też urośnie. - To rośliny pierwotne, zawsze tu były, niezmienne od wieków - mówi Krzysztof Żarkowski. - Najbardziej upodobały sobie góry, o tej porze roku tworzą całe połacie w Sokołowsku czy Rybnicy Leśnej, na Trójgarbie, ale zdarzają się i w Parku Książańskim, a dawniej jedno stanowisko było na Podzamczu.
Śnieżyczka przebiśnieg - w Wałbrzychu i w Sudetach mieszkanka ogródków, choć zdarzają się rośliny zdziczałe na miejscu dawnych nasadzeń, ale na północ od naszego miasta, już w lasach liściastych nieopodal Świebodzic, zaraz po zejściu śniegów tworzy kwitnące dywany. Jak jej górska kuzynka, preferuje miejsca wilgotne.
Wawrzynek wilczełyko - śmiertelnie trujący pierwszy krzew naszych lasów, który kwitnie na wiosnę. Jeśli zima jest ciepła, jego liliowe kwiaty o pięknym zapachu potrafią się pojawić na bezlistnych jeszcze gałęziach już pod koniec lutego. Znalezienie takiego krzewu w środku górskiego i czasem jeszcze zaśnieżonego lasu robi wrażenie nie tylko na trzmielach, dla których jest pierwszym posiłkiem po zimie. - Można go znaleźć w Parku Książańskim, można też na terenie Lubiechowa, w pobliżu Jeziorka Daisy, na Niedźwiadkach, w Górach Suchych, w Masywie Lesistej, na Trójgarbie i Chełmcu - wylicza przyrodnik. - Nie wykopujmy go i nie zabierajmy do domu, bo raczej tego nie przeżyje.
Zawilec gajowy - popularny składnik kwietniowego dywanu w naszych lasach, wszędzie go pełno. Też trujący, więc nie jemy. W wyniku kontaktu z rozgniecioną rośliną lub z jej sokiem na skórze pojawia się zaczerwienienie i obrzęk, piekący ból i pęcherze, jeśli kontakt jest długi, mogą być cięższe uszkodzenia.
Potrafi się pomieszać z rzadszym od niego zawilcem żółtym, który można zaobserwować na przykład niedaleko zamku Cisy. - Wygląda to tak, jakby zawilec żółty przemieszczał się w stronę gór dolinami rzek - Bystrzycy, Strzegomki, Czyżynki - zauważa Krzysztof Żarkowski.
Żywiec dziewięciolistny - kwitnie na żółto, ma dzwonkowate, zwisające kwiatostany. W górach spotykany pospolicie, na nizinach jest rzadkością. Lubi rosnąć pod bukami. To relikt gatunków roślin z minionych okresów klimatycznych. Wyrasta kępami w buczynach Gór Wałbrzyskich i Kamiennych - W pobliżu Wałbrzycha występuje w rejonie zamku Cisy. To prawdziwe florystyczne Eldorado - mówi Krzysztof Żarkowski.
I na koniec żaden kwiat, czyli:
Podsumowanie: pamiętajmy, że nasze wiosenne ozdoby są w większości przypadków pod ścisłą ochroną, więc fotografia to najlepszy sposób na zabranie ich do domu, a jeśli uważamy, że pięknie wyglądałyby w naszym ogrodzie, większość z nich mają w swojej ofercie sklepy ogrodnicze i są to wersje udomowione, które w warunkach uprawy lepiej dadzą sobie radę. A te niech rosną w szarym, pustym i jeszcze pozimowym lesie. - To wszystko rośliny bardzo charakterystyczne dla naszego regionu - mówi Krzysztof Żarkowski. A tu fiołek.
WAŁBRZYCH: BOCIAN CZARNY I BIAŁY JUŻ SĄ I CZEKAJĄ NA PANIE (FOTO)
PODZAMCZE: JACY GROŹNI DRAPIEŻCY ŻYJĄ TU I ZIMUJĄ (FOTO)
PODZAMCZE - O PTAKACH OSIEDLA I ICH BARWNYM ŚWIECIE (FOTO)
WAŁBRZYCH: NASZ BOCIAN CZARNY ODNALAZŁ SIĘ W IZRAELU (FOTO)
Cały cykl: OKIEM FOTOGRAFA PRZYRODY.
Magdalena Sakowska
Foto: Krzysztof Żarkowski
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj