W tym roku bez medalu
Zwycięstwo Górnika Łęczna, czyli faworytek do tytułu, nie przyszło łatwo. Zespół gospodarzy wyszedł na prowadzenie po akcji Dżesiki Jaszek, która w sytuacji sam na sam poradziła sobie z Emilią Krajewską. Po chwili przyszło wyrównanie, gdy uderzeniem głową popisała się Małgorzata Mesjasz, wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego Anny Rędzi.
Zwycięstwo Górnikowi dała udana "główka" w wykonaniu Eweliny Kamczyk. Dla najlepszej snajperki Ekstraligi była to już 35. bramka w sezonie! Na wałbrzyskiej "szpicy" pojawiła się Karolina Gradecka (na zdjęciu), nominalna obrończyni, ale z powodzeniem próbowana w ofensywie już w rundzie jesiennej (4 gole). Tym razem dla powracającej po kontuzji Gradeckiej mecz zakończył się bez trafienia.
Górnik prowadzi w tabeli, a jedyną porażkę poniósł w rundzie jesiennej z... AZS PWSZ Wałbrzych. Na wiosnę piłkarki z województwa lubelskiego wzięły potrójny rewanż za tamtą wpadkę, bo wygrały w Wałbrzychu 3:2 oraz w półfinale Pucharu Polski aż 6:0.
Nasza drużyna straciła już szansę na obronę brażowego medalu, bo strata do Czarnych Sosnowiec wynosi już dziewięć "oczek". Do końca sezonu pozostały trzy kolejki. W niedzielę AZS PWSZ zagra w Koninie z Medykiem, który musi bronić drugiej lokaty przed atakami sosnowiczanek. Pewne mistrzostwa Polski i przerwania hegemonii Medyka są już piłkarki z Łęcznej.
Górnik Łęczna – AZS PWSZ Wałbrzych 2:1 (1:1)
Bramki: Dżesika Jaszek 22’, Ewelina Kamczyk 55’ – Małgorzata Mesjasz 30’
AZS PWSZ: Krajewska - Pluta, Zawadzka, Mesjasz, Aszkiełowicz - Głąb, Siwińska, Rędzia,
Dereń, Rapacka (82’ Rozmus) - Gradecka
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj