Szczawno-Zdrój: od dziś Daisy Cafe w Domu Zdrojowym (FOTO)
Zarząd Uzdrowiska Szczawno-Jedlina S.A. zaplanował na wtorek 1 sierpnia
oficjalne otwarcie nowej, uzdrowiskowej kawiarni Daisy Cafe z Pijalnią Ziół w Domu Zdrojowym. A w trakcie otwarcia na fortepianie zagrał kuracjusz rekordzista Florian Piechowiak: Szczawno-Zdrój: kuracjusz rekordzista i muzyk uhonorowany (FOTO).
- Kawiarenka będzie od dziś otwarta dla wszystkich, ale będzie tu także ziołoteka, będzie można tu zaparzać napary, które będzie można spożyć na miejscu lub zabrać ze sobą. To będzie uzupełnienie podstawowej dla Szczawna kuracji wodami mineralnymi, będziemy się kierowali na produkty regionalne - mówi prezes Uzdrowiska Szczawno-Jedlina S.A. Marcin Lerner.
Nowa kawiarnia działa na parterze obiektu w nieużytkowanej od pewnego czasu stołówce. Wkrótce ma być udostępniony także taras, jednak na razie trwa remont balustrad i schodów terenowych, co powinno się zakończyć do końca roku.
- To otwarcie nowej odnogi biznesowej spółki, innej niż część sanatoryjna i zabiegowa. Po wielu rozmowach z zarządem doszliśmy do wniosku, że żeby osiągać dobre wyniki, trzeba rozwijać jakość uzdrowiska. Często turyści oglądają Dom Zdrojowy tylko z zewnątrz, myśląc, że to sanatorium ograniczone dla kuracjuszy. Do kawiarni zapraszamy wszystkich chętnych i mamy nadzieję, że ten piękny wystrój będzie korespondował z jakością usług - mówi wicemarszałek województwa Grzegorz Macko.
Kawiarnia będzie otwarta przez siedem dni w tygodniu w godz. 10.00 - 19.00. Żyrandole, lustra i kominki pamiętają ponoć księżną Daisy, na pewno z jej czasów pochodzą mosiężne klamki w drzwiach i oknach z odciśniętym grawerem stokrotki.
- Cieszymy się, że uzdrowisko podejmuje nowe wyzwania inwestycyjne, mam nadzieję, że niedługo usłyszymy także o Zakładzie Przyrodoleczniczym i pan prezes ogłosi, że jest możliwość przystąpienia do kolejnego etapu jego odbudowy - mówi wiceburmistrz Szczawna-Zdroju Marek Ćmikiewicz.
W ofercie są desery, przekąski, ciasta własnego wyrobu, kawa i herbata, i oczywiście zioła. Można tu będzie dostać już wkrótce ziołowe piwa, podpiwek, kombuchę i wina z różnych stron świata. Są też książki zielarskie i grafiki botaniczne.
- To była inicjatywa oddolna i zewnętrzna, pomysł pracowników, bardzo trafiony, bo koszt był niewielki, właściwie tylko meble zakupiliśmy, a bardzo duża część tych rzeczy została wykonana przez naszych pracowników. Teraz to świetne uzupełnienie oferty uzdrowiska i inny obszar zdrowia z natury. To ważne, bo już wkrótce kuracjusz będzie miał już wpływ na wybór miejsca docelowego, nie będzie tam kierowany tylko przez NFZ. Będzie tu można także organizować niewielkie imprezy, jest możliwość przestawienia stolików - i spotkania konferencyjno-szkoleniowe - mówi prezes. Obsługą zajmą się pracownicy spółki, przewiduje się zwiększenie etatów o jeden lub dwa.
Jak podsumowuje Marcin Lerner, ma kilka pomysłów na to, jak uatrakcyjnić ofertę uzdrowiska, chodzi głównie o nowy sprzęt do rehabilitacji czy nowe wanny do kąpieli solankowych, ale także nowe obszary komercyjne z dziedziny, której na razie nie chce zdradzać.
O historii Domu Zdrojowego:
DOM ZDROJOWY, CZYLI GRAND HOTEL Z WIDOKIEM NA UZDROWISKO (ZDJĘCIA)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj