
| Źródło: Wiesz Co, polska-org.pl
Szczawno-Zdrój: błoto wulkaniczne, podbój słowiański i dorożką do Czech (FOTO)

Co leczyły wody?
Pierwsza udokumentowana wzmianka o występowaniu w Szczawnie wód mineralnych posiadających lecznicze właściwości pochodzi z XIV w., choć najstarsze źródło (tzw. źródło górne – Oberbrunnen – obecnie woda lecznicza „Mieszko”) znane było prawdopodobnie już od początków XII w. O efektach przeprowadzonych przez siebie analizach wody z tego źródła relacjonuje też Caspar Schweckfeld, pochodzący z Jeleniej Góry lekarz i badacz w wydanym w 1601 roku dziele „Fossilium Silesiae Catalogus”. Dokładnie dwa wieki później, w 1801 roku, król Fryderyk Wilhelm III (1770-1840) zlecił wrocławskiemu lekarzowi, doktorowi Mogalli dokładniejszą analizę szczawieńskich źródeł. Doprowadziły one do wielce obiecujących wyników i m.in. pierwszych zamówień na wodę ze strony wrocławskich kupców. Tak rozpoczęła się historia Szczawna jako kurortu, który wówczas na dobre zagościł na mapie śląskich uzdrowisk. Wkrótce na kuracjuszy czekały lecznicze wody z aż czterech źródeł – każda o innym składzie chemicznym, a co za tym idzie – innych właściwościach leczniczych.
Woda ze wspomnianego już, najstarszego Oberbrunnen przyjmowana na zimno, ciepło bądź też z mlekiem lub serwatką łagodziła stany zapalne błon śluzowych. Kronenquelle (źródło "Korona", obecnie "Dąbrówka"), eksploatowane od 1879 roku dostarczało wody szczególnie pomocnej przy schorzeniach dróg moczowych, cukrzycy. Skład chemiczny wody pozwalał na picie jej w dużych ilościach, co przyczyniało się do oczyszczania organizmu ze szkodliwych substancji i dostarczania mu cennych minerałów. Odkryte w 1790 roku źródło Mühlbrunnen (obecnie "Młynarz") polecane było z kolei przy wszelkiego rodzaju schorzeniach układu pokarmowego, zaś źródło „Książańskie” (Fürstensteiner, wcześniej znane jako Marthaquelle, stąd obecna nazwa wody "Marta") odkryte w 1904 roku dostarczało wody bogatej w naturalny dwutlenek węgla, co sprawiało, że był to popularny w Salzbrunn napój podawany do posiłków.
Radioaktywny wulkaniczny hit
Picie wód mineralnych, choć najpopularniejsze, nie było jedyną metodą leczniczą stosowaną w szczawieńskim uzdrowisku. Oprócz niej stosowano powszechnie także inhalacje wodami zdrojowymi pomocne przy chorobach układu oddechowego oraz kąpiele w wodach leczniczych poprawiające – jak zapewniano – krążenie, pracę serca, przemianę materii, a także wzmacniające system nerwowy. Popularne były również masaże, ale niewątpliwym hitem stała się kuracja za pomocą błota pochodzenia wulkanicznego o wysokiej zawartości minerałów, wykazującego właściwości radioaktywne – działająca rozgrzewająco, szczególnie skuteczna ponoć w przypadku reumatyzmu i różnorakich stanów zapalnych.
Rzecz jasna lecznicze kuracje nie były jedynym zajęciem przybywających do Bad Salzbrunn z całej Europy gości. Zarówno w domach zdrojowych, pensjonatach i hotelach (jak choćby w oddanym do użytku latem 1910 roku reprezentacyjnym Schlesischer Hof z takimi – nowatorskimi w tamtym czasie – udogodnieniami, jak choćby bieżąca woda w każdym ze 130 pokoi, centralne ogrzewanie, elektryczne oświetlenie czy telefonem na każdym piętrze), jak też na promenadach, w parkach i licznych lokalach gastronomicznych kwitło bogate życie towarzyskie. W XIX-wiecznym Szczawnie wśród gości nie brakowało też i Polaków, o czym, nie bez dumy, donosił w 1857 roku krakowski dziennik „Czas”:
Jak to w Szczawnie poloneza wodzili
„Ale nie tylko nie masz zakątka ziemi naszej, ale i zawodu, który by świetnie reprezentowany nie był. Do reprezentantów literatury tu goszczących policzyć musimy panów L. Niemojewskiego, dra Cegielskiego, prof. Przyborowskiego, Mottego, panią Wilkońską, a i dziennikarstwo nasze nie jest bez reprezentacji. Są tu bowiem korespondenci głównych pism warszawskich, którzy zapewne wrażeń tutejszych publiczności naszej nie oszczędzą.
Sztuki piękne, tak mało kwitnące w kraju naszym pod względem muzyki, dziwnie licznie i świetnie są tu reprezentowane. Skrzypek H. Wieniawski wystąpił już raz w publicznym koncercie. O grze jego, jako znajomej i ocenionej, mówić nie będę, ale dodać winienem, że ujął wszystkich skromnością tak rzadką w artystach, a która tym więcej dowodzi o jego rzeczywistej wartości jako człowieka i artysty. Mówią, że za dni parę da drugi koncert, a ostatecznie weźmie udział w koncercie amatorskim na cel kaplicy katolickiej.
Świeżość i gust w ubiorze dam naszych tak jest uderzającym, że z daleka rodaczki wyróżnić można. Ostatnim dowodem chwilowego podboju Salzbrunnu przez element słowiański niechaj to będzie, że na tak zwanym reunionie prowadził poloneza kontuszowy szlachcic wspaniałej postawy i gdyby nie śląsko-germańske tempo w mazurze kilku młodzieńców z Wielkopolski, nikt by się nie był domyślił, że jest w Salzbrunnie, a nie w Krakowie lub Warszawie.”
Rozrzutne dziewice
W równie entuzjastycznym tonie wypowiada się korespondent „Gazety Warszawskiej” z tego samego roku, choć tu pojawiają się zarzuty wobec sposobu prowadzenia się co poniektórych naszych rodaczek: (…) osłabienie organów piersiowych następuje zazwyczaj u dziewic polskich z nadużycia tańca (…). Czy zdanie tutejszych lekarzy jest słusznym, nie nasza rzecz rozstrzygnąć; podajemy tylko fakt, a czynimy to tym chętniej, że co do pierwszego punktu oskarżenia, podzielamy zupełnie zdanie dra Falka, Rosemanna i Mayera: dziewice polskiej ziemi zbyt wielkie mają zamiłowanie do rozrywki, marnującej niepotrzebnie czas, zdrowie, pieniądze…”
Ile kosztował kurs do Skalnego Miasta?
Pomiędzy kuracjami a życiem towarzyskim mogli też kuracjusze znaleźć czas na wycieczki po okolicy – wyprawa dorożką do Szwajcarki i Dworu Idy kosztowała od 1 do 4,50 marki, na Wzgórze Gedymina (Wilhelmshöhe) – od 3 do 5 marek, do Książa – od 3,50 marki przy podróży w jedną stronę do aż 12 marek, jeśli dorożkarz miał czekać na swoich pasażerów przez cały dzień.
Tańsze były przejażdżki do Wałbrzycha, Boguszowa, Starego Zdroju czy Jedliny Zdroju – wyjazd taki zamykał się kwotą od 3 do 9 marek. Najdrożej rzecz jasna kosztowały wyprawy w dalsze okolice, takie jak do zamku Grodno (Kynau), do Sokołowska (Görbersdorf) i Adršpachu (Adersbach) – tu opłaty sięgały nawet 18 marek, czyli jednej trzeciej ówczesnej średniej miesięcznej pensji, wynoszącej ok. 50-60 marek. Rzecz jasna można też było skorzystać z tramwaju – końcowy przystanek linii prowadzącej z Podgórza (dworzec Dittersbach, dzisiejszy dworzec główny) przez Pl. Tuwima, Pl. Grunwaldzki i Biały Kamień) znajdował się przy hotelu „Zur Burg”, mieszczącym się w nieistniejącym już budynku przy ul. Solickiej (w miejscu tym do dziś znajdują się przystanki autobusowe linii dojeżdżających do Szczawna).
Klasa robotnicza
Jako, że w tym czasie propagandy nie mogło zabraknąć, czytamy dalej: „Wspaniałe urządzenia naszych uzdrowisk Polska Ludowa oddała do dyspozycji ludzi pracy. Z zabiegów leczniczych, kąpieli, inhalatorów korzystają górnicy, kolejarze, włókniarze, pracownicy umysłowi i chłopi. Po zabiegach miło jest zasiąść w świetlicy zdrojowej, przejrzeć gazety i porozmawiać”.
Tłum. i opr. J. Drejer na podst.:
• Bad Salzbrunn in Schlesien, Heilkräftig bei…, Hoffmann&Reiber, Görlitz ok. 1930
• Das Waldenburger Bergland und seine Nachbargebiete von Bad Salzbrunn aus: ein praktisches Reisehandbuch; besonders für Salzbrunner Kurgäste, Fuss- und Radtouristen, red: A. Torzewski, Salzbrunn 1927
• Marsch, A., Kur- und Badeorte Schlesiens – einst und jetzt, Freiburg im Breisgau 2009
• Reimann Wilhelm (red.), Führer durch Waldenburg, Salzbrunn, Fürstenstein, Charlottenbrunn, Görbersdorf, Schlesierthal, Reimsbachthal und das ganze Waldenburger Gebirge, Schwiednitz 1891
• Sudety, w cyklu: Biblioteka Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego „Piękno Polski”, Warszawa 1949
• Ziemia Wałbrzyska w dawnych opisach polskich, red. A. Szyperski, Wałbrzych 1965
FOTO
Park zdrojowy w I połowie XIX wieku wg litografii C. Mattisa / Śląska Biblioteka Cyfrowa (za: www.polska-org.pl)

Widok na Szczawno i Chełmiec z wieży Św. Anny. Litografia C. Mattisa z pierwszej połowy XIX w. / Śląska Biblioteka Cyfrowa (za: www.polska-org.pl)

Jeden z najbardziej reprezentacyjnych obiektów uzdrowiska Salzbrunn – Hotel zur Preussischen Krone, dzisiejsza Korona Piastowska na zdjęciu z przełomu XIX i XX wieku. W tle widoczna dorożka – jedna z tych, którymi kuracjusze mogli podróżować do okolicznych atrakcji / www.polska-org.pl

Sala do indywidualnych inhalacji w hotelu Schlesischer Hof. Do tego celu używano oczywiście wód leczniczych z lokalnych źródeł / Bad Salzbrunn in Schlesien, Heilkräftig bei…, Hoffmann&Reiber, Görlitz ok. 1930

Duma Salzbrunn, czyli Grand Hotel Schelsischer Hof w całej okazałości / www.polska-org.pl
Czytaj też:
Szczawno-Zdrój: Salzbrunn - największe polskie uzdrowisko? (FOTO)
Szczawno-Zdrój: jak pospacerować po Salzbrunn? Mają pomysł (FOTO)
Szczawno-Zdrój: w Salzbrunn leczyła się cała Europa (FOTO)
Szczawno-Salzbrunn: niezwykły basen i tajemnicze obiekty (FOTO)
Wałbrzych i region: takich kurortów jak tu nie miał nikt! (ARCHIWALNE ZDJĘCIA)
Stary Zdrój: modny Altwasser miał 500 domów zdrojowych (ARCHIWALNE ZDJĘCIA)
O historii Salzbrunn i jego obiektów pisaliśmy też:
SZCZAWNO-ZDRÓJ: DOM TURYSTY JAKO MUZEUM MINERAŁÓW (FOTO)
SZCZAWNO-ZDRÓJ: KTO PODZIWIAŁ UROKI PARKU ZDROJOWEGO? (FOTO)
SZCZAWNO-ZDRÓJ: FONTANNA W ALEI RÓŻANECZNIKÓW ZNÓW DZIAŁA (FILM)
SZCZAWNO-ZDRÓJ: REMONT MAŁEGO OBIEKTU W PARKU ZDROJOWYM (FOTO)
SZCZAWNO-ZDRÓJ: TO TUTAJ DWIE KSIĘŻNICZKI WYPIŁY HERBATĘ (FOTO)
SZCZAWNO-ZDRÓJ: WSZYSTKIE TABLICE, POMNIKI I RZEŹBY W JEDNYM
RZEŹBA PSA W SZCZAWNIE-ZDROJU ODNOWIONA (FOTO)
UZDROWISKOWE PARKI: SZCZAWNO-ZDRÓJ I JEDLINA-ZDRÓJ
SZCZAWNO-ZDRÓJ: WERNISAŻ W PIĘKNYCH WNĘTRZACH PIJALNI (FOTO)
SZCZAWNO-ZDRÓJ: BĘDZIE PODZIEMNA TRASA POD UZDROWISKIEM? (FOTO)
Szczawno-Zdrój: Zakład Przyrodoleczniczy przed pożarem [FOTO]
Zabytki Szczawna opowiadają o sobie (FOTO)
Artykuł ukazał się na łamach dwutygodnika "WieszCo" - pełny numer do pobrania w formacie pdf na stronie www.wieszco.pl

Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj