09.04.2019 09:00

Wałbrzych region: wilki i muflony policzone - ile strat? (FOTO)

GALERIA

Nadleśnictwo Wałbrzych ukończyło roczną inwentaryzację zwierzyny. Teraz, w świetle niedawnych sensacji dotyczących muflonów masowo ginących w wilczych kłach mamy liczby i możemy się przyjrzeć, jak wygląda sytuacja czworonogów w lasach Trójgarbu.

Mniej o 24

Inwentaryzacja zwierzyny leśnej, prowadzona co roku i kończona pod koniec marca, prowadzona jest przez koła łowieckie dla obwodów nadleśnictwa Wałbrzych. Co 10 lat następuje większy spis zwierzyny, ostatni był w 2017 roku. Zacznijmy zatem od muflonów. Rzeczywiście, ubyło ich. Teraz jest mowa o 467 osobnikach, podczas gdy dane z inwentaryzacji z marca 2018 roku to 491 muflonów.

- Jednak stan docelowy właściwy w 2027 roku zgodnie z wieloletnimi planami łowieckimi to 241 sztuk i jest to stan rozsądny w przypadku tego terenu, zatem jeśli chodzi o działania w zakresie polowań, myśliwi i przyroda zmniejszą to pogłowie. W zakresie Trójgarbu widzimy niewielką zmianę. Koło łowieckie "Szarak" administrujące zachodnią częścią masywu wiosną 2018 roku zgłosiło nam 60 sztuk muflonów, w roku 2019 - 36 sztuk - mówi Marek Nogawka, zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Wałbrzych.

Kusi zatem prosty wniosek, że 24 muflony brakujące w całym pogłowiu to zapewne te 24 muflony, które zniknęły z Trójgarbu. Przedtem była mowa o blisko 200 zagryzionych przez wilki dzikich owcach, więc zapewne ponad 20 nam zostanie, jeśli przyjmiemy zasadę klasyczną wobec wiadomości sensacyjnych, żeby odciąć jedno zero...

... tymczasem nie jest tak prosto

- W naszym nadleśnictwie mamy trzy duże populacje muflonów. Jedna żyje w rejonie Trójgarbu, Książa, Starych Bogaczowic, Dobromierza i dociera aż pod Jawor. I ta grupa się zmniejszyła. Druga duża grupa bytuje w Górach Kamiennych - to rejon Sokołowska, Rybnicy Leśnej, Łomnicy i Głuszycy, te muflony przechodzą przez granicę. I pogłowie właśnie tej grupy wzrosło od 2018 roku aż o 25 sztuk i wynosi obecnie 244 sztuki. Trzecią grupą jest populacja z Gór Sowich, bytująca w okolicy Rzeczki, Sokolca i Walimia - mówi Marek Nogawka.

Jest zatem możliwość, że muflony wyemigrowały z jednej populacji do drugiej, co mogło być reakcją na stres wywołany obecnością wilków (podobno widywano je na Chełmcu, gdzie ich na ogół nie ma, mogły więc się wtedy przemieszczać z Trójgarbu w Góry Kamienne). Jest jednak kilka pytań. Na przykład, dlaczego muflony uciekałyby tam, gdzie od kilku lat wilki właśnie mają mieć swój matecznik (granica z Czechami, masyw Lesistej)?

- Poza tym muflon nie lubi długich wycieczek, zazwyczaj trzyma się obszaru narodzin. Jakaś grupa z terenu Trójgarbu mogła rzeczywiście uciec, ale znaleziono tam też padłe muflony - 12 sztuk. To szacunkowa liczba, bo szczątki mogły być porozciągane, ukryte. Myśliwi, którzy planowali tam odstrzał, w rezultacie zastrzelili tylko 6 muflonów. Koło "Szarak" odnotowało bliski 50 procentom spadek pogłowia tych zwierząt na swoim terenie - ale to nie jest 180 czy 200 sztuk, o których była wcześniej mowa. I jak popatrzymy na te trzy populacje, to spadek jest proporcjonalny - mówi zastępca nadleśniczego.

Do marca 2018 roku myśliwi odstrzelili 30 muflonów w rejonie Trójgarbu, a w minionym roku już nie musieli tego robić, odstrzelili tylko 6, bo wyręczyły ich drapieżniki i "nadprogramowych" dzikich owiec już nie było. Odliczając wypadki losowe (i psy), możemy uznać te 12 muflonów za potencjalne ofiary wilków. W rejonie Trójgarbu znaleziono też między wiosną 2018 a wiosną 2019 roku 10 martwych saren i jednego jelenia, które jeśli nie padły z przyczyn naturalnych lub innych, mogły być zabite przez polujące wilki.

A wilki? Ile ich jest?

- Potwierdzone mamy 5-6 sztuk wilków, ale wilki mocno migrują i dwa wilki widziane przez myśliwych z jednego koła łowieckiego mogły być widziane i policzone także przez członków sąsiedniego koła. Możemy uznać, że jest pięć - były one obserwowane na Trójgarbie, w Masywie Lesistej, widziano także jednego wilka w rejonie Głuszycy. A poza obwodem nadleśnictwa zgłoszono dwa - w okolicy Nowej Rudy i Rzeczki - mówi Marek Nogawka.

Znaczących spadków nie ma, jeśli chodzi o jelenie czy sarny. Pogłowie saren jest mniejsze, do marca 2018 roku na terenie nadleśnictwa odnotowano 1123 osobniki, do marca 2019 - 1035, ale w ich przypadku był prowadzony duży odstrzał redukcyjny, do tego wiele saren ginie pod kołami aut. Pogłowie sarny w rejonie Trójgarbu zmniejszyło się z około 200 do 190 zwierząt. Docelowo, jak mówi zastępca nadleśniczego, ma ono zostać zmniejszone do 700 sztuk w całym nadleśnictwie w 2027 roku. Jeśli chodzi o jelenie, wcześniej odnotowano 583 osobniki, teraz jest 533, ale tu też jest odstrzał redukcyjny. Mniej jest też dzików w związku z odstrzałem nakazanym po stwierdzonych przypadkach afrykańskiego pomoru świń.

Podsumowując - jest dobrze i nie należy się martwić?

- Trzeba pamiętać o tym, że z roku na rok liczba wilków może się zwiększać, bo nie mają one u nas naturalnych wrogów. Za 2-3 lata ich aktywność będzie większa, co będzie widać w liczebności muflonów, saren, czy jeleni. Ludzie nie mają powodu, żeby obawiać się wilków, w Polsce praktycznie nie było dotąd ataków wilków na ludzi, odnotowano dwa przypadki pokąsań. Ale w lesie zawsze trzeba być ostrożnym, bo możemy spotkać na przykład rozdrażnionego dzika. I bezwarunkowo nie wolno spuszczać psa ze smyczy. Do nas nie dochodziły informacje o zagryzionych przez wilki zwierzętach gospodarskich, ale wiem, że były przypadki zabitych owiec w okolicy Witkowa i Borówna, więc hodowcy zwierząt również muszą się mieć na baczności - podsumowuje Marek Nogawka.

Czytaj też:
GÓRY WAŁBRZYSKIE I KAMIENNE - CZY NASZE WILKI... SZCZEKAJĄ?
MAJ 2018: WAŁBRZYCH REGION: ROZSZARPANY CIELAK. CZY TO WILKI?
grudzień 2017 - WAŁBRZYCH REGION: WILKI ZADOMOWIŁY SIĘ W NASZEJ OKOLICY
NAUKOWCY LICZĄ WILKI W POLSCE. A U NAS SĄ NIEDŹWIEDZIE?
grudzień 2016 - WAŁBRZYCH REGION / GOLIŃSK: MYŚLIWI OKO W OKO Z WILKAMI
wrzesień 2016 - WILCZA RODZINA DOBRZE SIĘ CZUJE W NASZYCH LASACH [FILM]
sierpień 2016 - TO PEWNE! WILKI ZAMIESZKAŁY W OKOLICY WAŁBRZYCHA [ZDJĘCIA]

Magdalena Sakowska
Foto: wilk - ilustracyjne, pozostałe - Krzysztof Żarkowski