18.10.2021 08:59 | Źródło: Komenda Miejska Państawowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, KMP Wałbrzych

Wałbrzych, powiat: Dzik uciekł, drzewo i latarnia nie zdążyły [FOTO]

W sobotnie popołudnie przy ul. Wrocławskiej w Wałbrzychu przybyło zepsutych latarni ulicznych, w niedzielny wieczór przez dzika obrażenia odniosło drzewo w Lubominie. Przyczyniły się do tego dwie młode kobiety podróżujące mazdą oraz wozem marki Dodge Caliber.

Latarnia do naprawy

W sobotnie popołudnie (16 października) ok. godz. 14.30 na ul. Wrocławskiej w Wałbrzychu (nieopodal Dworca Szczawienko) doszło do kolizji samochodu osobowego z latarnia uliczną. Samochodem marki Mazda podróżowała młoda kobieta.

Na miejsce zdarzenia skierowane zostały wszystkie służby, w tym zastęp strażaków z JRG-2. - Kierująca i pasażerka nie uskarżały się na dolegliwości zdrowotne po zdarzeniu, nie było wycieków płynów eksploatacyjnych, a pojazd znajdował się poza drogą i nie zagrażał innym uczestnikom ruchu - informuje Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP Wałbrzych. Kierująca nie odniosła obrażeń, uszkodzony został samochód i latarnia.

- Do zdarzenia doszło podczas nieprawidłowo przeprowadzonego manewru skręcania. Kierująca była trzeźwa, dowód rejestracyjny samochodu został zatrzymany za uszkodzenia pokolizyjne. Kobieta otrzymała mandat, a przedstawiciele Tauronu zabezpieczyli uszkodzony punkt oświetleniowy - zaznacza Marcin Świeży, oficer prasowy KM Policji w Wałbrzychu.

Był dzik, ale nie ma

Natomiast w niedzielę po godz. 20 służby wezwano do gminy Stare Bogaczowice na DW 376. - Samochód po uderzeniu w drzewo znajdował się w Lubominie. Kierująca sama opuściła pojazd i przed przybyciem strażaków z JRG-2 i OSP Stare Bogaczowice zaopiekowali się nią inny użytkownicy drogi, którzy przejeżdżali tamtędy bezpośrednio po zdarzeniu - wyjaśnia Kwiatkowski. Strażacy po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia udzielili poszkodowanej kobiecie pierwszej pomocy i przekazali kobietę pogotowiu ratunkowemu. Strażacy odłączyli w rozbitym pojeździe akumulator.

Poszkodowana wspomniała, że do zdarzenia miało dojść po tym jak na drogę wyskoczył dzik, kierująca wykonała szubki manewr by uniknąć zderzenia ze zwierzęciem, ale uderzyła w drzewo. Strażacy przeszukali pobliskie działki w poszukiwaniu dzika, ale nie znaleziono w tym rejonie żadnego dzikiego kuzyna świni domowej. Na szczęście kierująca nie odniosła poważnych obrażeń.
- 24-letnia mieszkanka Szczawna-Zdroju przez niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze uderzyła w drzewo. Była trzeźwa, dowód rejestracyjny wozu został zatrzymany, kobietę ukarano mandatem - mówi Marcin Świeży.