Policja Wałbrzych i region: uwaga, oszuści znów aktywni

Nieświadoma niczego mieszkanka naszego miasta przekazała pieniądze - ponad 3 tysiące złotych - wskazanej w rozmowie z fałszywym wnuczkiem młodej kobiecie, która chwilę później zapukała do drzwi. Dopiero po jakimś czasie seniorka zorientowała się, że działanie ma charakter przestępczy i powiadomiła policję. 

- Pamiętajmy, że oszuści próbują także działań przestępczych udając pracowników wodociągów, gazowni, spółdzielni mieszkaniowych, pracowników ośrodków pomocy społecznych. Przestępcy podają się także za  adwokatów, lekarzy orzeczników, policjantów, a nawet prokuratorów - przypominają policjanci.

Tymczasem policjanci z Kłodzka szukają mężczyzny i kobiety, którzy okradli starsze małżeństwo. Oszuści podali się za pracowników opieki społecznej wykonujących zabiegi rehabilitacyjne. Właściciel lokalu skorzystał z oferty. Położył się na łóżku, a nieznajoma rozpoczęła zabieg. Druga osoba w tym czasie wyszła do toalety. Po wykonanym masażu złodzieje opuścili mieszkanie. A wtedy okazało się, że starsze małżeństwo straciło 5200 zł.

 
Dlatego policja przypomina:

Pamiętajmy, że sprawcy mogą osobiście zapukać do drzwi naszych rodziców lub dziadków podając się za pracowników gazowni, wodociągów lub każdej innej firmy. Co powinniśmy przekazać osobom starszym, by nie dały się oszukać?
- Powinni spojrzeć przez wizjer w drzwiach lub przez okno.
- Jeżeli nie znają osoby lub osób znajdujących się po drugiej stronie, nie otwierają drzwi lub otwierają je w sposób bezpieczny -  w przypadku posiadania tzw zasuwki.
- Pytają o cel wizyty oraz proszą o pokazanie dowodu tożsamości i legitymacji służbowej lub identyfikatora.
- W przypadku wątpliwości ustalają inny termin wizyty.  Jest wtedy czas na potwierdzenie w firmie, czy osoba, która podaje się za pracownika w ogóle widnieje w spisie ewidencyjnym przedsiębiorstwa. 

Przestępcy często dzwonią także do osób starszych i przy każdej możliwej okazji zmieniają metody działania. Osoba odbierająca telefon myśli, że ma do czynienia z policjantem albo członkiem rodziny, którego dawno nie widziała. Funkcjonariusze w każdej podobnej sytuacji apelują oo ostrożność, gdyż sprawcy podają się nawet za członków bliskiej rodziny. Bardzo często zmieniają głos udając chorego, po to, aby wzbudzić w osobie, którą chcą okraść poczucie winy, ewentualnie współczucie. Często zdarza się, że proszą o pożyczenie dużej sumy pieniędzy na leczenie, ale niekiedy próbują wyłudzić  dużo mniejsze kwoty. Informują wtedy, że środki finansowe chcą przeznaczyć np. na remont samochodu, który akurat się zepsuł, na operację, czy też na wakacje. Uważajmy i przestrzeżmy innych.