09.02.2021 08:35 | Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu; fot. OSP Boguszów,

Skomentuj jako pierwszy!

Boguszów: Co wybuchło w budynku przy ul. 1 Maja?

Kiepski wieczór na remont

 - Zgłoszenie mówiło o płonących deskach i groźbie zapalenia się dachu trzypiętrowej kamienicy wielorodzinnej przy ul. 1 Maja. Łącznie wysłaliśmy na miejsce sześć zastępów - zaznacza Robert Strojny z KM PSP w Wałbrzychu. Do zdarzenia doszło 8 lutego, służby wezwano o godz. 18.42. Pierwsi na miejscu byli strażacy z Boguszowa, którzy zaczęli działania w momencie, jak ich koledzy z PSP w sile czterech zastępów przedzierali się przez ośnieżoną Karkonoską, a druhowie z Gorc swoim niezawodnym Jelczem gnali Kamieniogórską.
Mieszkańcy rozpoczęli opuszczanie budynku, łącznie opuściło go 10 osób oraz pies, strażacy wsparli ewakuację m.in. dwóch pozostałych w budynku osób z poddasza. Nikt nie wymagał pomocy lekarskiej. - Na poddaszu panowało duże zadymienie, nie było widać płomieni. Jak udało się ustalić, lokator lokalu na najwyższej kondygnacji podczas prac remontowych uszczelniał ściankę działową z drewnianą konstrukcją i wykonywał izolację rur CO. Po użyciu pianki poliuretanowej wyszedł do innego pomieszczenia i usłyszał wybuch w pustej przestrzeni ściany działowej. Pojawił się dym - opowiada nasz rozmówca. Mieszkaniec zużył dwie gaśnice i zaczął gaszenie wodą, ale wewnętrzny pożar już się wymknął spod kontroli. Wówczas przyjechali strażacy.  

Pożar ogarnął ścianę działową pomiędzy pomieszczeniami mieszkalnymi, dym wydobywał się z przestrzeni stropowej poddasza. Po zabezpieczeniu miejsca działań, strażacy z Boguszowa rozwinęli linię gaśniczą i po dostaniu się na poddasze przy pomocy kamery termowizyjnej odnaleźli potencjalne miejsce pożaru. Trzeba było rozebrać część stropu, by dotrzeć do tego miejsca, po przyjeździe kolejnych zastępów zdecydowano o rozbiórce feralnej ścianki działowej oraz częściowej rozbiórce poszycia dachu i stropu. Okazało się, że po rozbiórce dotarto do meritum - uszkodzonej puszki elektrycznej. To jej zapłon mógł być słyszany jako wybuch. Strażacy ugasili pożar i przystąpili do oddymiania budynku jednocześnie sprawdzając ściany kamerą, by nie dopuścić do odrodzenia się wewnętrznego pożaru. Regularnie też dokonywano pomiarów na obecność tlenku węgla. 
 
Na miejsce przybyli przedstawiciele gminy i zarządcy budynku, trzeba było w trybie pilnym zabezpieczyć rozebrany częściowo dach i strop. Budynek poddano oględzinom przedstawiciela nadzoru budowlanego. Budynek wymaga przeglądu instalacji oraz dachu i stropu. Część lokatorów miała wrócić do swoich domów po dokonaniu przeglądów przez nadzór budowlany.
- Spaliło się łącznie ok. 7 m kw., w tym krokwie, belki stropowe, fragment dachu i ściany działowej, straty oszacowano na ok. 40 tys. zł, zaś dziesięć razy tyle mienia udało się uratować. Działania straży zakończyły się o 22.38 - dodaje Strojny.  

Czytaj też:
Wałbrzych: Ratunku, pali się ściana pokoju! A co się stało? (FOTO)
Dworzec Boguszów-Gorce Wschód ponownie zagrożony [FOTO]
Wałbrzych i region: Strażacy mają pełne ręce roboty [FOTO]
Straż Wałbrzych: Szklanka wody zamiast worka z piaskiem [ZDJĘCIA]
Straż Wałbrzych: Płonęły piece i kominy. Jedna osoba w szpitalu [FOTO]

KOMINY PŁONĄ U NAS NIEMAL KAŻDEGO TYGODNIA [FOTO]
WAŁBRZYCH: POŻAR NA UL. KOŚCIUSZKI (FOTO)
POPARZONA MIESZKANKA PIASKOWEJ GÓRY
POŻAR SADZY W KAMIENICY WIELORODZINNEJ
POŻAR SADZY W KAMIENICY PRZY UL. ZAJĄCZKA
CO ZROBIĆ, ŻEBY NIE ZACZADZIĆ SIĘ WE WŁASNYM DOMU