| Źródło: Państwowa Straż Pożarna w Wałbrzychu, OSP Głuszyca
Wałbrzych: Ratunku, pali się ściana pokoju! A co się stało? (FOTO)
- W czwartkowy poranek mieszkanka jednego z budynków przy ul. Glinickiej w Wałbrzychu wezwała nas z uwagi na pojawiające się w jednym z pomieszczeń mieszkalnych zadymienie - mówi Robert Strojny z KM PSP w Wałbrzychu. Strażacy z JRG-1 wyjechali więc, by to sprawdzić i dokonać pomiarów, tymczasem sprawa zrobiła się bardziej poważna, bo kobieta zadzwoniła kolejny raz i stwierdziła, że pali się ściana między mieszkaniem jej a sąsiada. Na miejsce wysłano zatem kolejne trzy zastępy. Co zastały?
- W wyniku nieprawidłowej eksploatacji pieca na paliwo stałe zapaliły się elementy konstrukcyjne sufitu. Ugaszono pożar drewnianych elementów stropu za pomocą wysokociśnieniowego urządzenia gaśniczego "Cobra", rozebrano część stropu, żeby sprawdzić, czy pożar się nie rozprzestrzenia, pomieszczenia przewietrzono i dokonano pomiarów na obecność tlenku węgla, którego nie stwierdzono - relacjonuje strażak. Akcja gaśnicza rozpoczęta po godz 7.00 trwała blisko 3 godziny. Poszkodowanych na szczęście nie było, ale szkody materialne - są.
To nie wszystko - 16 grudnia sadze płonęły w kominie w budynku w Czarnym Borze, a 17 grudnia przed godz. 19.00 w Jedlinie-Zdroju w budynku wielorodzinnym przy ul. Cmentarnej. W ostatniej akcji brały udział zastępy z JRG-1 z Wałbrzycha i OSP Głuszyca. Zobaczcie zdjęcia z akcji. 17 grudnia strażacy musieli wyjechać do pożaru sadzy jeszcze raz, po godz. 20.00, do budynku przy ul. Wrocławskiej na wałbrzyskim Szczawienku, gdzie w akcji wzięły udział dwa zastępy PSP.
- W tym roku od września mieliśmy już w mieście i powiecie 29 tego typu pożarów, a średnio mamy ich ponad sto w sezonie i tyle jest wystąpień do administratorów i właścicieli domów o usunięcie nieprawidłowości - mówi Robert Strojny.
Przypominamy, że pożaru sadzy w kominie nie można bagatelizować, podczas niego zagrożony rozprzestrzenieniem się ognia jest budynek, a uszkodzeniem przewody kominowe i dach. Często takim pożarom towarzyszy obecność tlenku węgla i dymu w mieszkaniach połączonych danym przewodem kominowym i z nim sąsiadujących. Jak wskazują dane wałbrzyskiej PSP, w roku 2018 w sumie ponad 200 razy występowano do zarządców i właścicieli nieruchomości. Sprawy dotyczyły obecności tlenku węgla w mieszkaniach i fałszywych alarmów czujników systemów przeciwpożarowych, a ponad połowa to były pożary sadzy zalegającej w kominach.
Czytaj też:
Dworzec Boguszów-Gorce Wschód ponownie zagrożony [FOTO]
Wałbrzych i region: Strażacy mają pełne ręce roboty [FOTO]
Straż Wałbrzych: Szklanka wody zamiast worka z piaskiem [ZDJĘCIA]
Straż Wałbrzych: Płonęły piece i kominy. Jedna osoba w szpitalu [FOTO]
KOMINY PŁONĄ U NAS NIEMAL KAŻDEGO TYGODNIA [FOTO]
WAŁBRZYCH: POŻAR NA UL. KOŚCIUSZKI (FOTO)
POPARZONA MIESZKANKA PIASKOWEJ GÓRY
POŻAR SADZY W KAMIENICY WIELORODZINNEJ
POŻAR SADZY W KAMIENICY PRZY UL. ZAJĄCZKA
CO ZROBIĆ, ŻEBY NIE ZACZADZIĆ SIĘ WE WŁASNYM DOMU
ELW
fot. JK i główne OSP Głuszyca Górna
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj