OSP Wałbrzych: działo się na poligonie, umieją ratować życie (FOTO)

Za naszymi przewodnikami i psami z Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej OSP Wałbrzych 6 dni zmagań w czasie egzaminów zespołów ratowniczych, organizowanych przez Wydział Szkolenia Specjalistycznych Grup Ratowniczych w Nowym Sączu na poligonie w Pstrążu.

Jak mówią strażacy, egzaminy były weryfikacją umiejętności i ciężkiej pracy włożonej w treningi w czasie ostatnich miesięcy.

- Zawsze jest trudno, schemat jest jasno określony w przepisach, pies musi podczas próby terenowej odnaleźć trzy osoby w ciągu 40 minut na obszarze 4-6 hektarów. Trzeba to zrobić szybko i skutecznie. Trudniejszy jest egzamin gruzowiskowy, tu zespoły mają być do stałej dyspozycji przez 24 godziny i nigdy nie wiedzą, kiedy pojawi się wezwanie do natychmiastowego działania. W czasie egzaminu przechodzą 3 próby, jedna z nich jest nocna, to egzamin wyczerpujący dla psa i przewodnika - komentuje Robert Strojny.

Zoja Roberta Strojnego zdała egzamin już po raz trzeci, podczas gdy Chill Tomasza Kwiatkowskiego, prezesa OSP Wałbrzych - po raz pierwszy. Teraz wałbrzyska grupa ratownicza ma już 10 psów o specjalności terenowej i 5 o gruzowiskowej. Jak dodaje Robert Strojny, to bardzo dobry wynik w skali kraju.

Na terenie JRG 1 w Wałbrzychu odbyło się kilka dni temu szkolenie z zasad udzielania pomocy przedweterynaryjnej, prowadzone przez lekarza weterynarii, Adrianę Wawrzyniak.