Wałbrzych: Psy przeszukiwały ruiny i gruzy [ZDJĘCIA]
Egzamin co krok
Dwudziestu strażaków ratowników-przewodników psów z Gdańska, Warszawy, Wrocławia i Wałbrzycha razem z psami wyspecjalizowanymi w poszukiwaniu osób w dniach 16 - 18 czerwca przeszukiwali niewyremontowaną część Starej Kopalni, były kompleks szpitalny na Gaju i ruiny świebodzickiej Sileny. Wszystko po to by zachować sprawność i w razie potrzeby być przygotowanym na prawdziwe działania poszukiwawcze. - W ćwiczeniach bierze udział łącznie 25 psów wyspecjalizowanych w przeszukiwaniu gruzów i/lub terenów otwartych. Psy te mają predyspozycje do tego typu działań i przeszły pozytywnie egzaminy zdawane zwykle w drugim roku życia. Dodatkowo każdego roku odnawiają one egzaminy dopuszczające je do pracy z ratownikami-przewodnikami. Podczas ćwiczeń szkolone są też nowe psy - wyjaśnia biorący udział w ćwiczeniach Tomasz Kwiatkowski z Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
Sprawność i odnawianie certyfikatów wymagają regularnych ćwiczeń i wymiany doświadczeń w różnych miejscach i warunkach. Strażacy ze Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo – Ratowniczej „Wałbrzych" ćwiczyli już w Gdańsku i Wrocławiu, teraz goszczą na swoim terenie kolegów z innych jednostek. W naszym regionie strażacy z psami regularnie ćwiczą w świebodzickiej Silenie, Osówce i opuszczonym szpitalu na Gaju. Starą Kopalnię odwiedzili pierwszy raz. Strażacy z psami penetrują piwnice, trudno dostępne miejsca w gruzowiskach i byłych obiektach technologicznych.
Psy się szkolą
- Pracuję z Tashą od 2 lat. Na co dzień jest zwykłym psem, bawi się piłeczką i szarpakiem, ale jest też specjalistką od przeszukiwania gruzów i terenu otwartego. W nagrodę za dobre wyniki i dla odpoczynku Tasha bawi się i aportuje, a także "przybija piątkę" - mówi Karolina Gniadek z Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej OSP Gdańsk. Instruktorem prowadzącym psa jest Katarzyna Wodniak. Strażacy zgodnie uważają, że najlepszymi poszukiwaczami są suczki, bo są spokojniejsze i nie "znakują" terenu.
- Abby ma rok i za pół roku będzie mogła podejść do egzaminu zerowego. Zwykle ćwiczymy w okolicach Gdańska, a formą nagrody dla Abby jest pasztet z tubki, który uwielbia - mówi obecna na ćwiczeniach Natalia Czapska z OSP Gdańsk. Przewodniczka ma szansę na współpracę z psem dzięki wsparciu trzech sponsorów. Wielbicielem wylizywania pasztetu z tubki jest też Bruno, który przyjechał na ćwiczenia z JRS z Wrocławia razem z Marcinem Kwaśniewskim. Z JRG-15 z Warszawy na ćwiczenia przybył Marcin Trzmiel z psem Bono. Bono ma 8 lat, z czego 7,5 roku współpracuje ze strażą.
Abby to psiak rasy retriever z Nowej Szkocji, ale wprawnymi poszukiwaczami są też dynamiczne i ruchliwe labradory, goldeny, owczarki niemieckie i owczarki belgijskie. Z tej ostatniej rasy wywodzi się Zoja - suczka z wałbrzyskiej PSP. Zoja będzie mogła wkrótce stanąć do pierwszego egzaminu i jest pierwszym psem poszukiwawczym straży w Wałbrzychu. A kto wie, może nie ostatnim?
Prężne grupy strażackie pracujące z psami występują m.in. w Gdańsku, Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie, Nowym Sączu i Łodzi. W roli ratowników-przewodników sprawdzają się strażacy zawodowi i ochotnicy. Psy są doskonałym uzupełnieniem grup poszukiwawczo-ratowniczych. Z PSP współpracują rasy psów określone w przepisach, z ochotnikami również te, co mają predyspozycje, choć niekoniecznie szczycą się wybraną rasą.
Czytaj też:
EWAKUACJA I POSZUKIWANIA NA DZIKOWCU
AKCJA Z PSAMI TROPIĄCYMI
POMOC SĄSIEDZKA MOŻE URATOWAĆ
JAK WEZWAĆ POGOTOWIE RATUNKOWE?
URZĄDZENIA RATUJĄCE ŻYCIE WKRÓTCE W KAŻDYM POCIĄGU?
PRACOWITE LATO WAŁBRZYSKO-KŁODZKIEJ GRUPY GOPR
POSZUKIWANIA W MASYWIE CHEŁMCA
PARALOTNIARZE WYLĄDOWALI NA DRZEWACH
MŁODZI WALIMIANIE URATOWALI ŻYCIE
Elżbieta Węgrzyn
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj