| Źródło: Wiesz Co
Wałbrzych i region: Adrian chce żyć. Pomożecie mu?
O Adrianie pisaliśmy niedawno, gdy sąsiednie miasto organizowało wielki festyn na jego rzecz: WAŁBRZYCH REGION: CAŁE MIASTO NA RATUNEK MAŁEMU ADRIANOWI (FOTO). Dotąd tylko dziewięcioro dzieci w Polsce udało się uratować dzięki tej metodzie. Piekielnie kosztownej, której nikt nie refunduje. Jedną z pacjentek, wyrwanych z macek raka, jest mała Nadia z Wałbrzycha, na której leczenie kilka miesięcy temu pieniądze zbierał cały region. I się udało! Dziewczynka wróciła do zdrowia.
Adrian może być dziesiątym dzieckiem w Polsce, który wyzdrowieje dzięki terapii CAR-T. Jeśli zdążymy mu pomóc…
Adrian Nowacki ma 7 lat i pochodzi ze Świebodzic. To zawsze uśmiechnięty i pełen energii chłopiec, którego pasją są samochody, a marzeniem, by zostać kierowcą autobusu. Najpierw jednak potrzebuje pomocy w pokonaniu ostrej białaczki limfoblastycznej. Chłopiec walczy z nowotworem od 4 lat, a choroba wraca jak bumerang. U tego małego pacjenta – podobnie jak niedawno u Nadii – wykorzystano wszystkie dostępne metody leczenia. Jedyną i ostatnią szansą na pokonanie choroby jest właśnie terapia CAR-T.
Teraz o tym jakie piekło przechodzi chłopiec. Jeśli jesteście wrażliwi lub nie macie mocnych nerwów, lepiej tego nie czytajcie. Sami, gdy pisaliśmy tych kilka słów, mieliśmy zaszklone oczy.
Problemy zaczęły się we wrześniu 2016 roku. Wtedy mama chłopca zauważyła powiększone węzły chłonne. Lekarz podejrzewał alergię, ale dla pewności zlecił wykonanie morfologii. Wyniki krwi były wzorowe. Jednak w marcu 2017 roku węzły chłonne kilkulatka powiększyły się jeszcze bardziej, a na skórze pojawiły się siniaki. – To był poważny sygnał, którego nie mogłam zbagatelizować – mówi mama chłopca, która jako troskliwa kobieta popędziła do lekarza. Znów zlecono morfologię, tym razem w szpitalu. Wynik zwalił wszystkich z nóg – ostra białaczka limfoblastyczna typu B.
Rozpoczęła się walka małego pacjenta z nowotworem. Najpierw w Poznaniu, a już w maju 2017 roku chłopiec trafił do wrocławskiego Przylądka Nadziei. Kilkulatek dzielnie znosił leczenie. Nawet podczas chemioterapii nie opuszczał go dobry humor. Efektów nie było jednak widać. Zapadła decyzja o podaniu leku Blincyto, który wówczas nie był refundowany. Z pomocą ruszyli niesamowici, przylądkowi przyjaciele, którzy pomogli zebrać potrzebne środki. Białaczka zaczęła się cofać, a lekarze uznali, że chłopiec kwalifikuje się do przeszczepu, który odbył się 8 lutego 2018 roku. Po nim stan małego pacjenta znacznie się poprawił, do tego stopnia, że Adrian wyszedł ze szpitala, w którym pojawiał się tylko na wizytach kontrolnych.
Sielanka nie trwała jednak długo. W kwietniu 2020 roku mam chłopca znów zauważyła na ciele syna siniaki i wybroczyny. Nie miała wątpliwości, co to oznacza. Lekarze znów rozpoczęli intensywną walkę z białaczką. Po kilku dniach Adrian dostał lekkiego udaru, ale wszystko udało się opanować. A już 15 października zeszłego roku przeszedł drugi przeszczep. Pacjent znów mógł wrócić do domu. Niestety tylko na 8 miesięcy.
W czerwcu tego roku paskudny wróg powrócił, a 7-latek trafił trzeci raz do Przylądka Nadziei. Lada moment zacznie przyjmować chemioterapię, ale według lekarzy wszystkie dostępne metody walki z białaczką już się wyczerpały. Teraz chłopiec potrzebuje terapii ostatniej szansy, czyli CAR-T. Żeby mógł raz na zawsze pokonać nawracającą białaczkę, trzeba przeprogramować jego krew. Niestety, terapia kosztuje ponad 1,3 mln zł i rodziny nie stać na tak drogie leczenie.
Dlatego ruszyła zbiórka pieniędzy na platformie www.siepomaga.pl. Podobnie jak w przypadku małej Nadii z Wałbrzycha, o której już wspominaliśmy. Tej dzielnej wojowniczce udało się pomóc. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu wielu ludzi. Zróbmy wszystko, żeby powtórzyć tę akcję. Nie pozwólmy białaczce wygrać! Terapia CAR-T to ostatnia deska ratunku dla chłopca. Sprawmy, aby Adrian wyszedł z tego i kiedyś usiadł za kółkiem autobusu.
Pod tym linkiem znajdziecie zbiórkę dla małego wojownika:
www.siepomaga.pl/adrian
Jeśli chcecie pomóc, nie zwlekajcie, do dzieła! Łącznie potrzeba ponad 1,3 mln zł, ale część tej kwoty już udało się zgromadzić. Zbiórka potrwa do końca października.
O akcjach na rzecz ratowania dzieci i dorosłych piszemy regularnie:
WAŁBRZYCH: CZY POBIEGNIECIE PO ŻYCIE Z EWĄ? (FOTO)
WAŁBRZYCH DLA LILI: WEŹ UDZIAŁ W AUKCJACH, RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ!
WAŁBRZYCH, REGION: AMELKA CZEKA NA POMOC, KLAUDIA I KAMIL TEŻ
WAŁBRZYCH WYGRAŁ WALKĘ? MAŁA NADIA MA SIĘ LEPIEJ! A JEJ BRAT?
WAŁBRZYCH I REGION: SKODA DLA AMELKI I INNE BITWY O DZIECI (FOTO)
WAŁBRZYCH: NADIA ZEBRAŁA 1,4 MLN, BARTEK I INNI CZEKAJĄ NA POMOC
Tomasz Piasecki
Fot. użyczone (Przylądek Nadziei)
Artykuł ukazał się na łamach tygodnika "WieszCo" - pełny numer tygodnika do pobrania w formacie pdf na stronie www.wieszco.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj