| Źródło: siepomaga.pl, organizatorzy zbiórek
Wałbrzych, region: Amelka czeka na pomoc, Kamil i Klaudia też
O chorych i potrzebujących środków na leczenie dzieciach z Wałbrzycha i okolic piszemy regularnie, ostatnio donosiliśmy o sukcesie w przypadku małej wałbrzyszanki Nadii WAŁBRZYCH WYGRAŁ WALKĘ? MAŁA NADIA MA SIĘ LEPIEJ! A JEJ BRAT? W połowie kwietnia rodzina dziewczynki zawiadamiała:
Nowotwór krwi w starciu z komórkami Car-t przegrywa 3:0 i teraz to my pomału się rozkręcamy. Trzy miesiące po tym, jak dostaliśmy nasze własne zmodyfikowane komóreczki, remisja choroby nadal utrzymana. Wyniki krwi małymi kroczkami do przodu, nasz zmęczony szpik odnawia się zadowalająco bez śladu zbędnych blastów. Jesteśmy w domu. Następna punkcja w lipcu i tego się będziemy trzymać jak obraz ramy. Nadia czuje się dobrze, apetyt dopisuje, siły przybywa, włoski rosną, więc tą dobrą drogą chcemy iść.
Historia ośmiolatki pokazało wszystkim, że nie jesteśmy bezsilni wobec cierpienia dzieci - milionowe kwoty trudno zebrać, jednak biorąc udział w zbiórkach i różnych akcjach możemy zmienić ich życie na lepsze, a czasem po prostu je uratować. Na rzecz Nadii, Kamila, Klaudii, Bartka, dwóch Amelek, Stefka i Ignasia, Sandry, Antosia i innych dzieci licytowano już samochody, tańczono, robiono pompki, oddawano dochód z dnia pracy kawiarni i robiono wiele innych rzeczy. I rezultaty widać: Nadia zdrowieje, Bartek ma 25 000 zł na nowy wózek aktywny, rodzice Amelki z Jaworzyny Śląskiej dysponują sumą pozwalającą na jej rehabilitację - a teraz nasza pomoc potrzebna jest dalej.
Myszka Amelka walczy
- Pisze odnośnie mojej córki Amelki Gmyrek ze Strzegomia, która choruje na SMA-rdzeniowy zanik mięśni - zbieramy na najdroższy lek świata 9 mln złotych. Chcemy nagłośnić zbiórkę Amelki w mediach i w internecie, gdzie to tylko jest możliwe. Czy byłaby taka możliwość? - napisał do nas pan Przemysław, tata Amelki.
W przypadku Amelki sprawa robi się dramatyczna, bo czas ucieka, a jej życie może uratować najdroższy lek świata, czyli terapia genowa. Amelka waży już ponad 10 kilogramów, a lekarze postawili warunek – do leczenia przystąpią tylko dzieci, które nie przekroczyły 13,5 kilograma.
Ta zbiórka to wyścig z czasem i być może jedyna szansa dla naszej córeczki! Każdego dnia budzimy się z poczuciem, że zabraknie nam czasu, że Amelka przekroczy dopuszczalną wagę. Spustoszenia, jakie choroba czyni w jej organizmie, nic już nie cofnie... Amelka traci wszystko, co najważniejsze na naszych oczach! Bez Was nie wygramy z tą straszną chorobą! Błagamy Was o pomoc, udostępnienia zbiórki, bo tylko dzięki Wam jesteśmy w stanie zebrać tak wielką kwotę w tak krótkim czasie... Inni rodzice walczą od praktycznie narodzin dzieci z SMA, aby zdążyć przed graniczną wagą. My startowaliśmy z Amelką, która skończyła 17 miesięcy. Mamy tak niewiele czasu! - proszą rodzice dziewczynki.
W całym sąsiednim powiecie organizowane są dziesiątki akcji na rzecz dziewczynki, a w sieci jest ich jeszcze więcej. Na razie uzbierano 1 278 498,76 zł, a wciąż potrzebne jest 7 720 196,24 zł.
Link do zbiórki:
https://www.siepomaga.pl/amelka-sma
O pomoc prosi też 9-letni wałbrzyszanin Kamil
Choroba COVID-19 opóźniła w jego przypadku chemoterapię i w rezultacie:
Wynik histopatologiczny wyszedł nie po naszej myśli. Guz został całkowicie usunięty bez żadnych zmian nowotworowych, ale w organizmie Kamila krążą pojedyncze komórki nowotworowe, które można zwalczyć jedynie chemią celującą ale ta chemia nie jest refundowana. Jednakże cały czas bardzo wierzymy, że wszystko z biegiem czasu będzie wracało powoli do normy! Kamil uczy się poprawnego chodzenia o kulach z ortezą i jest rehabilitowany.
Kamil będzie musiał mieć zrobione badania genetyczne, które będą kosztować aż 16 tys zł. Planowane cykle chemioterapii mają zakończyć się w lipcu lub sierpniu i dodatkowo przez kolejny rok będzie musiał przejść dodatkowe cykle chemioterapii, która już nie będzie refundowana przez NFZ. Jak na razie nie wiadomo, jaki tu będzie koszt. Dlatego jego rodzice ponownie proszą o pomoc -
każda złotówka jest w tym momencie na wagę złota.
Link do zbiórki:
https://www.siepomaga.pl/kamil-dlugosz
Jest też prośba o dalszą pomoc dla Klaudii z Głuszycy
I prośba o wzięcie udziału w zbiórce na pokrycie kosztów związanych z leczeniem nowotworu złośliwego tkanki kostnej, na który cierpi 10-latka. Zbiórka potrwa do 1 sierpnia.
Leczenie ma trwać łącznie około 1,5 roku. Szpital w Warszawie znajduje się ponad 500 km od naszego domu, przez co same dojazdy stanowią nie lada wydatek. Do tego specjalistyczne leki, wiele godzin rehabilitacji, a być może nawet proteza! Dzisiaj trudno przewidzieć ostateczny bilans, ale nie ma wątpliwości, że mocno uderzy nas po kieszeni. Dlatego dziś dzielę się z Tobą naszą trudną historią i proszę o wsparcie w ratowaniu Klaudii - apeluje mama dziewczynki, pani Agata.
Link do zbiórki:
https://www.siepomaga.pl/klaudia-szymanska
12 listopada 2020 roku przyszedł na świat Antoś. Waga urodzeniowa to 2900 gramów, mierzy około 50 centymetrów. Chłopczyk jest pod opieką specjalistów, a 19 listopada został poddany pierwszej operacji malutkiego serduszka w Polsce.
Nasz syn przeszedł już cztery operacje, w tym najcięższą - operację "Norwooda". Stan Antosia jest ciężki. Pełni strachu słuchamy porad specjalistów. Nie jesteśmy pewni kolejnej doby. Nie jesteśmy pewni niczego. Na tym etapie zbieramy środki na dalsze konsultacje medyczne i drugą operacje. Niestety, koszt leczenia to kilkaset tysięcy złotych, a my musimy być gotowi w każdym momencie - pisała w styczniu mama chłopca.
30 marca Antoś znów wylądował na stole operacyjnym. Przeprowadzono operację Glena, która miała zapewnić, że słabe serduszko nie będzie traciło sił z każdym uderzeniem. Niestety nie wszystko przebiegło zgodnie z planem, a mały bohater musi nabierać sił, by niebawem znów stanąć do walki.
Bierzemy pod uwagę różne ośrodki, każdy z nich jest gotowy przyjąć naszą dokumentację medyczną, ale na drodze może stanąć poważny problem, bo koszty leczenia mogą sięgnąć setek tysięcy złotych. Kwota, która na ten moment nasz przeraża, a jest jedyną szansą na ratowanie naszego dziecka - dodają rodzice.
Na razie zebrano ponad 124 500 zł wpłaconych przez ponad niemal 2000 osób. Zbiórka przedłużona do 2 lipca 2021.
Link do zbiórki:
https://www.siepomaga.pl/antos-serduszko
I Karolinka z Milikowic
Na profilu społecznościowym powstała także grupa licytacyjna, na której każdy może wystawić dany przedmiot. Całkowity dochód z aukcji trafi na konto dziewczynki.
Jeśli pominęliśmy jakieś dziecko z Wałbrzycha lub okolic, które obecnie ma aktywną zbiórkę, prosimy o link.
O małych wojownikach pisaliśmy:
WAŁBRZYCH: NADIA ZEBRAŁA 1,4 MLN, BARTEK I INNI CZEKAJĄ NA POMOC
WAŁBRZYCH I REGION: SKODA DLA AMELKI I INNE BITWY O DZIECI (FOTO)
Zbiórka dla Nadii, o której pisaliśmy wiele razy: Wałbrzych: walka o życie Nadii - wszyscy tańczą i wpłacają, OKAŻ SERCE NADII I ZOSTAŃ NA DZIEŃ STRAŻAKIEM, SZCZAWNO-ZDRÓJ: POMÓŻ NADII, A OTRZYMASZ... WIEŻĘ ANNĘ, Koszykarz wychowanek Górnika prosi o wsparcie dla chorej siostry i ZAMÓW COŚ PYSZNEGO I WESPRZYJ WALKĘ O ŻYCIE NADII, okazała się wielkim sukcesem, zapewne właśnie dlatego, że włączyło się w nią wiele osób i środowisk organizując mnóstwo wydarzeń i akcji w "realu" i w sieci. W ciągu trzech tygodni listopada zebrano 1 379 031,38 zł, czyli 105,4% kwoty potrzebnej na kosztowną terapię Car-T Cell w Stanach Zjednoczonych.
Opr. MS
Foto użyczone - organizatorzy zbiórki na siepomaga.pl
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj