| Źródło: Straż Miejska w Wałbrzychu, Wikipedia
Biały Kamień: panika w budynku powodu żmii. Ale ta żmija... (FOTO)
We wtorek 21 lipca dyżurny wałbrzyskiej Straży Miejskiej otrzymał niepokojące zgłoszenie o żmii znajdującej się przy budynkach mieszkalnych. Na miejsce natychmiast został skierowany eko-patrol Straży Miejskiej. Ku zdziwieniu strażników, przed jednym z budynków w dzielnicy Biały Kamień wylegiwał się naprawdę dorodny okaz Limax maximus.
Polska nazwa tego ślimaka to nie bez przyczyny "pomrów wielki". To - wraz z pomrowiem czarniawym - jeden z największych polskich ślimaków nagich. Żeruje raczej nocą. Może mieć i 20 cm długości, a charakterystyczne plamy i barwa przypominająca żmiję wprowadziły wałbrzyszan w błąd. Na Białym Kamieniu zresztą być nie powinien, ani nigdzie indziej, bo jest gatunkiem inwazyjnym, zawleczonym z południowo-zachodniej Europy, a u nas nie ma na niego chętnych do konsumpcji, więc się rozmnaża i szkodzi w ogródkach. Jak to ślimak, jest obojnakiem i bywa kanibalem. Ale dla ludzi jest zupełnie niegroźny.
- Pomijając tę zabawną historię, w tym roku nie brakuje zgłoszeń dotyczących węży w naszym mieście. Reagujemy na każdą taką informację. Każdorazowo, gdy zgłoszenie dotyczy żmii znajdującej się w miejscu bytowania człowieka, jest ona przez nas odławiana i przewożona z dala od miasta, do swojego środowiska naturalnego - mówią wałbrzyscy strażnicy miejscy.
Żmije rzadko kąsają człowieka, starając się raczej uciec. Jeśli zostaną zmuszone do obrony, ich ukąszenie często (30–60% przypadków) jest suche (tj. bez wstrzyknięcia jadu), jednak ze względu na możliwość martwicy należy zawsze zasięgnąć pomocy medycznej przy potwierdzonym ukąszeniu żmii.
Straż miejska miewa też zgłoszenia dotyczące węży niejadowitych, jakimi są w naszym regionie zaskrońce zwyczajne. Zaatakowany zaskroniec broni się, często udając martwego, wypuszcza przy tym nieprzyjemnie pachnącą ciecz, która dodatkowo ma zniechęcić potencjalnego drapieżnika. Może także wydawać dość głośny syk w celu odstraszenia napastnika.
Zaskroniec zawdzięcza swą polską nazwę charakterystycznym żółtawym plamom „za skroniami”. Plamy te są bardzo wyraźne – pozwalają łatwo rozpoznać ten niejadowity i niegroźny dla człowieka gatunek, otaczają je czarne obwódki. Ubarwienie ciała zmienne, zazwyczaj szarozielone lub brązowawe. Białokremowy brzuch pokrywają nieregularne czarne plamy o podobnym do kwadratów kształcie.
Ze żmiją łatwiej natomiast pomylić gniewosza plamistego. Ma podobne do niej obyczaje - lubi się wygrzewać na słońcu, nie lubi terenów podmokłych - i barwę, ale na głowie ma plamę w kształcie serca lub podkowy, a na grzbiecie regularnie ułożone plamy zamiast zygzaka. A gdyby ktoś zajrzał mu w oczy, to zobaczy, że źrenice są okrągłe, a nie zwężone, jak u żmii zygzakowatej. I zamiast wstrzykiwać jad, swoją zdobycz oplata i obezwładnia, niczym boa dusiciel. Ale dla ludzi jest zupełnie niegroźny i szansa, że go spotkamy na wałbrzyskiej ulicy jest minimalna - to gatunek zagrożony wyginięciem i znajdujący się w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt. Zagrożony i owszem, ugryzie, ale zębów jadowych nie posiada.
Jeszcze dla pewności infografika przygotowana przez Lasy Państwowe:
PRZYJEŻDŻAJCIE, WĄŻ ZŁOŻYŁ JAJA NA MOIM PODWÓRKU!
WAŁBRZYCH: ROK STRAŻY MIEJSKIEJ: WANDALE, ŚMIECI I... WĄŻ (FOTO)
ŻMIJA W WARSZTACIE SAMOCHODOWYM I W OGRODZIE
NIETYPOWE ZDARZENIE Z WĘŻEM W TOALECIE
ŻMIJA SCHOWAŁA SIĘ POD SZAFKĄ
STARY ZDRÓJ: WĄŻ WPEŁZŁ DO HURTOWNI
ŻMIJA KRĘCI SIĘ PO PLACU ZABAW. PRZYJEDŹCIE!
ŻMIJA WPEŁZŁA DO KOŚCIOŁA PODCZAS MSZY
ŻMIJA PRZERWAŁA SPACER. WAŁBRZYSZANIN PRZEŻYŁ DRAMAT [FOTO]
UWAGA NA ŻMIJE. SĄ JUŻ PIERWSZE UGRYZIENIA
CZY TA ŻMIJA JEST PRAWDZIWA?
ŻMIJA ZAKŁÓCIŁA URODZINY BABCI
ŻMIJA WPEŁZŁA POD BIURKO
UWAGA, KOLEJNY PRZYPADEK UKĄSZENIA PRZEZ ŻMIJĘ
O ślimaku w roli węża jeszcze nie...
Opr. MS
Foto ilustracyjne użyczone: Straż Miejska w Wałbrzychu, Wikipedia, Lasy Państwowe
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj