Wygrani pomimo porażki. Miasto Szkła odczarowało Aqua Zdrój (FOTO)
Szpital. To najkrótszy opis wstępu do meczu Górnika z ekipą z Podkarpacia. W wałbrzyskim składzie zabrakło Piotra Niedźwiedzkiego, Kamila Zywerta i Jana Malesy. W Mieście Szkła z kolei brakuje Argentyńczyka Santiago Vauleta, drugiego najlepszego strzelca całych rozgrywek, a Julian Jasiński, drugi z liderów zespołu, powrócił do grania po miesięcznej nieobecności.
Do przerwy oglądaliśmy bardzo wyrównane spotkanie. Do szatni z prowadzeniem schodzili przyjezdni (39:38). W trzeciej kwarcie zarysowała się przewaga Miasta Szkła, który odskoczył na 56:45 za sprawą przewagi fizycznej pod koszem. Dobre spotkanie rozegrał w szczególności Szymon Szymański, sprowadzony niedawno do Krosna z ekstraklasowego GTK Gliwice. Górnicy, przy ogłuszającym wsparciu kibiców, rzucili się jednak do odrabiania strat. Duża w tym zasługa Damiana Durskiego i Huberta Pabiana. Seria punktowa 10:0 pozwoliła niemal w całości odrobić straty przed czwartą kwartą.
W ostatniej odsłonie goście ponownie zyskali przewagę (72:60), ale ambitni Górnicy znowu nie załamywali rąk. Udane, indywidualne akcje w stronę obręczy Pabiana, Krzysztofa Jakóbczyka i Marcina Dymały wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie 78:77. Wtedy punkty po dynamicznym wejściu pod kosz zdobył Jasiński, a po chwili zablokował Jakóbczyka. Górnikom pozostało 16 sekund na odwrócenie losów spotkania, ale z obwodu pomylił się Hubert Kruszczyński, a w następnej szansie rywale zatrzymali w „pomalowanym” Dymałę: „Przy mojej ostatniej akcji było trochę kontaktu. Sędziowie nie odgwizdali faulu. Widocznie z ich perspektywy nie było tam przewinienia. Nie doszukiwałbym się jednak naszej porażki w tej ostatniej akcji. W całym spotkaniu było wiele momentów stykowych, praktycznie wszystkie odgwizdane na naszą niekorzyść. Każdy z chłopaków zostawił zdrowie na parkiecie. Zagraliśmy na sto procent, każdy chciał to spotkanie wygrać, pomimo tego, że wystąpiliśmy w okrojonym składzie. Wierzę, że optymalna forma przyjdzie na play-off. Tam się tak naprawdę zacznie granie. Mam nadzieję, że będziemy wtedy w pełnym składzie. Gra będzie lepiej wyglądać, gdy siły będą rozłożone na więcej zawodników” – stwierdził po meczu Marcin Dymała.
Większość drugiej połowy kibice oglądali na stojąco!
Trener Górników, Łukasz Grudniewski, był zadowolony z postawy swoich podopiecznych: „Mamy problem z rotacją. Graliśmy tak naprawdę w siedmiu. Mieliśmy akcję na zwycięstwo, ale tak to w życiu bywa, że jedno posiadanie decyduje o wygranej lub porażce. My dzisiaj przegraliśmy, ale mojemu zespołowi należą się gratulacje za wolę walki. Chłopaki zostawili serce na boisku, pokazali charakter”.
Szkoleniowiec biało-niebieskich rozwinął także kwestie przedłużających się nieobecności kilku graczy: „Mamy problemy na treningach z powodów zdrowotnych, ale nie płaczemy z tego powodu. Jestem trenerem, który poszukuje innych rozwiązań, a nie zwala winę na problemy kadrowe (…) Nie chcę na siłę wprowadzać zawodników z urazami do gry, bo to może się skończyć wypadnięciem ze składu na trzy-cztery miesiące. Trzeba wszystko robić z głową, nie podpalać się i myśleć co nas czeka za kilka miesięcy. Najbardziej zależy mi na możliwości treningu pięciu na pięciu, rozwijaniu się jako zespół. Od dwóch miesięcy nie zrobiliśmy takiego treningu. Nie da się tak funkcjonować na dłuższą metę”.
Ekipa z Krosna była pierwszą, która zdobyła Aqua Zdrój od grudnia 2018 roku, pomijając zespoły z Wrocławia (WKK, Śląsk) i Słupska (Czarni). 15 grudnia 2018 roku 72:70 w hali przy ul. Ratuszowej wygrał Biofarm Basket Poznań: „Straszliwie potrzebowaliśmy tego zwycięstwa. Wiem, że Górnik ma swoje problemy zdrowotne, ale my też od kilku tygodni walczymy z chorobami, ciągle ktoś nam wypadał. Przyjechaliśmy tutaj zmobilizowani, z ogromną chęcią zwycięstwa. Wiedzieliśmy, że musimy powalczyć o zbiórki. Wygraliśmy w tym elemencie 51:42, to jest niesamowita sprawa” – powiedział po spotkaniu Radosław Soja, trener krośnieńskiego klubu.
Miasto Szkła tym samym zrewanżowało się Górnikowi za minimalną, jednopunktową porażkę 77:78 u siebie.
(17-6) Górnik Trans.eu Wałbrzych – (9-11) Miasto Szkła Krosno 78:79
Górnik: Jakóbczyk 23, Durski 17, Dymała 16, Pabian 13, Cechniak 4, Ratajczak 3, Kruszczyński 2.
Miasto Szkła: Szymański 19, Jasiński 12, Rompa 11, Dawdo 11, Janik 10, Zaguła 6, Sobiech 5, Ciesielski 5.
Foto: Alfred Frater
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj