Niewielu jest takich, którzy nie słyszeli o Rajdzie Dakar. A wśród nich pewnie wielu chciałoby wziąć w nim udział. W tym roku mieliśmy w tym najsłynniejszym, najdłuższym i najbardziej niebezpiecznym rajdzie na świecie swojego człowieka. Był nim pochodzący z Nowej Rudy i debiutujący w tej imprezie, motocyklista Bartłomiej Tabin. Człowiek więcej niż szczęśliwy. Artykuł z ostatniego wydania dwutygodnika "WieszCo".