Młody, ambitny, a do tego uzdolniony. Taki jest Michał Koszycki, szef kuchni restauracji Bohema w Szczawnie-Zdroju. Domyślacie się, że nie to zwaliło nas z nóg. Najważniejsze w jego historii jest bowiem to, że niedawno chłopak dostał się do polskiego finału najbardziej prestiżowego konkursu kulinarnego na świecie – Bocuse d’Or. To taka gastronomiczna Liga Mistrzów. Jak się w tym odnajduje? Artykuł z ostatniego wydania dwutygodnika "WieszCo".