Wałbrzych: strażacy ratownicy z OSP wreszcie mają nowe auto (FOTO)

Tuż przed świętami miało miejsce uroczyste przekazanie samochodu operacyjnego dla Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej OSP Wałbrzych. Samochód zakupiony został dzięki Wałbrzyskiemu Budżetowi Obywatelskiemu w ramach projektu "Na ratunek! Mobilne centrum poszukiwań OSP GPR Wałbrzych". Jego wartość to 548 955 zł.



Strażacy się naczekali, ale mają - i to nie byle co. Celem projektu był zakup i zabudowa specjalistycznego pojazdu, który stanie się Mobilnym Centrum Poszukiwań oraz wyposażenie go w sprzęt umożliwiający prowadzenie działań poszukiwawczych. - Jesteśmy mega zadowoleni, bo to mieszkańcy wybrali, które projekty są dla nich ważne, cieszy nas to, że tak wielu z nich stwierdziło, że to, co robimy, jest dla nich ważne. Wsparcie w wysokości ponad pół miliona złotych na sprzęt dla nas to jest coś, co nam dziś chyba nie pozwoli spać - komentował we wrześniu 2019 roku szczęśliwy z osiągniętego wyniku Marcin Szewczak z Ochotniczej Straży Pożarnej Grupy Poszukiwawczo Ratunkowej Wałbrzych (OSP GPR). 

Pan Marcin razem z kolegami z jednostki stworzyli projekt, dzięki któremu po kilku latach zyskali nowy samochód z wyposażeniem potrzebnym dla celów poszukiwawczo-ratowniczych. 

- Udało nam się dopiąć wszystkie formalne wymogi, aby jeszcze w tym roku przekazać strażakom jako darowiznę samochód, który był zwycięskim projektem Wałbrzyskiego Budżetu Obywatelskiego. Nie jest to pierwszy samochód przekazany w ten sposób i nie ostatni, mamy jeszcze w planach auto dla GOPR-u. Głosowanie mieszkańców na ten projekt jest wyrazem zaufania do straży. Trwało to długo, bo projekty samochodowe nie są obecnie łatwe do realizacji, są trudności w pozyskaniu odpowiednich modeli - mówił prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej przekazując klucze do auta.



- Takich pojazdów w skali kraju jest niewiele, przyczyni się on do bezpieczeństwa ludzi i przewożonych psów. Na bazie tego mobilnego centrum możemy stworzyć sztab podczas poszukiwań osoby zaginionej. Cieszymy się, że wykonawca tego pojazdu współpracował z nami w fazie projektu i wykonania - mówił prezes wałbrzyskiej OSP Tomasz Kwiatkowski odbierając klucze.



Jak dodał zastępca komendanta wałbrzyskiej PSP, Paweł Kaliński, w pojeździe jest mnóstwo sprzętu specjalistycznego, który wpłynie na skuteczność działań druhów ochotników i poprawi ich współpracę z policją czy GOPR-em. Zakup specjalistycznego pojazdu zwiększy szanse dotarcia do ludzi zaginionych w terenie lub na gruzowiskach przez grupy poszukiwawczo-ratownicze z psami.



- Jest tu osiem miejsc dla ratowników i sześć klatek dla psów, na wyposażeniu są dwie radiostacje przewoźne i 12 takich, które ratownicy mogą zabrać ze sobą w teren. Doposażyliśmy go w drona, musi w nim być także pełen zestaw ratownictwa medycznego, czyli torba, nosze, szyny, są także dwa agregaty prądotwórcze i jest system GPS, żeby monitorować te miejsca, które już zostały przeszukane, można monitorować także trasę psów dzięki specjalnym obrożom - wylicza Tomasz Kwiatkowski.



Jak podsumowuje prezes OSP, wałbrzyscy ratownicy mają już sporo wyposażenia, ale po raz pierwszy mają wszystko tak dobrze połączone, a bardzo ważną rzeczą jest przedział sztabowy wyposażony w duży monitor, skąd można kierować nawet szeroko zakrojoną akcją. Oby ten wyjątkowy pojazd był potrzebny jak najrzadziej - ale bardzo dobrze, że jest.