| Źródło: Specjalistyczny Szpital im. dra Alfreda Sokołowskiego w Wałbrzychu,
Szczawno-Zdrój: Wraca izolatorium i dłuższe oczekiwanie na test
Pionier zamiast Azalii
Do izolatoriów trafiają osoby chore na infekcję COVID-19 o łagodnym przebiegu, nie wymagające leczenia w szpitalu, osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, ale ze względu na możliwość zakażenia bliskich z grupy podwyższonego ryzyka (np. osoby starsze, z obniżoną odpornością), nie powinny w nim przebywać, oraz osoby, którym lekarz zlecił izolację w domu, lecz z innych przyczyn nie mogą poddać się jej w miejscu zamieszkania. Funkcjonowanie takich obiektów jest finansowane ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. Największym problemem w przypadku izolatoriów nie jest ich wyposażenie, ale zapewnienie szpitalnego personelu, z którym i bez dodatkowych obiektów
Podczas pierwszej fali epidemii takie izolatorium działało na terenie szczawieńskiego sanatorium Azalia, obecnie zaś wojewoda wskazał konieczność uruchomienia izolatorium w sanatorium Pionier - również na terenie w Szczawna-Zdroju. Przypominamy też, że podobne propozycje lokalizacji wskazano też innym dolnośląskim szpitalom, o czym pisaliśmy - Dolny Śląsk: Nowe izolatorium. Co ze szpitalem tymczasowym?.Przedłuża się okresie oczekiwania na test
Nasi Czytelnicy informują nas też o przedłużającym się oczekiwaniu osób z podejrzeniem zakażenia koronawirusem i objawami COVIDU na wykonanie testu. - Doszły do mnie słuchy że są ludzie w naszego miasta co mają objawy i czekają na pobranie wymazu i mają termin na LISTOPAD!!!! - po długim czasie od wystąpienia objawów pacjent może wyzdrowieć i wymaz może już nie wykazać infekcji koronawirusem. Aż mnie wzięło żeby w googlach coś poszukać o tym i faktycznie w innych rejonach kraju mamy to samo - pisze pragnący zachować anonimowość sygnalista.
Odkąd lekarze rodzinni mogą zlecać testy na obecność wirusa SARS-CoV-2 zmienił się rząd osób kierowanych na testy. - Oczekiwanie na wynik w kierunku COVIDU znacznie się wydłużyło, ponieważ teraz tych badań robi się bardzo dużo. Mamy podpisanych kilka umów z rożnymi laboratoriami w Polsce i wykonujemy je w rożnych miejscach, część u siebie. Jednak tych badań jest nie tylko u nas, ale i w całym kraju, teraz o wiele więcej. Oczekiwanie na test się wydłuża, co może wzbudzić niepokój. Obecnie okres oczekiwania na pobranie próbki wynosi około tygodnia - zaznacza przedstawicielka wałbrzyskiego szpitala.
W szpitalu w Wałbrzychu próbki są pobierane. Osoby przybywające na wymaz mają wskazaną konkretną godzinę na przybycie, by nie stały w kolejce i miały możliwie najmniejszy kontakt z innymi osobami poddanymi diagnostyce. Część osób przyjeżdża na wymaz własnym samochodem i ma próbkę pobraną bez wysiadania z auta.
Również wydłużył się okres oczekiwania na wyniki z laboratorium, to obecnie 4-5 dni. Porównywalny okres oczekiwania na wynik był w pierwszej fali epidemii, gdy pracowało mniej laboratoriów. Teraz choć jest ich więcej, to osób kierowanych na testy przez lekarzy POZ jest w ostatnich tygodniach lawinowo dużo.
Polecamy też:
Problem z kierowaniem osób z kwarantanny na testy
Testy w naszym mieście - Koronawirus Wałbrzych: gdzie bezpłatny test na COVID-19?
Płatna alternatywa -Wałbrzych: Mobilny punkt badań w kierunku koronawirusa
Nasze na bieżąco aktualizowane informacje o koronawirusie w Wałbrzychu i regionie: Koronawirus Wałbrzych: Drastyczny wzrost w regionie i kraju [AKTUALIZACJA]
Wałbrzych region: Sanatoria jako miejsca kwarantanny?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj