Straż Wałbrzych: trzy pożary, które mogły się źle skończyć

Dzięki interwencji strażaków trzy pożary, które wybuchły we wtorek 25 stycznia nie miały dramatycznych konsekwencji. Do pierwszego z nich doszło w Lubominie około godz. 13.00. Jak mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, zgłoszenie mówiło o pożarze w garażu, a na miejscu okazało się, że zapaliło się drewno zgromadzone w garażu, ponieważ był on ogrzewany piecykiem. Właściciel remontował tam samochód, na szczęście zdołał wytoczyć go na zewnątrz, a pożar, będący prawdopodobnie skutkiem zaprószenia, nie zdążył się rozwinąć i nie było poszkodowanych ani strat. Na miejsce przyjechały dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Wałbrzycha i OSP Stare Bogaczowice.

Około godz. 21.00 doszło do kolejnego pożaru po sąsiedzku, w Strudze. Ten miał groźniejszy charakter. - Nastąpił wyciek paliwa z kosiarki przechowywanej w kotłowni domku jednorodzinnego. Kosiarka zapaliła się, a ogień wydostał się przewodem wentylacyjnym na zewnątrz, gdzie zapalił się styropian stanowiący izolację ściany budynku. Działania polegały na zerwaniu płonącej izolacji, spaliły się cztery metry kwadratowe - relacjonuje rzecznik. W gaszeniu wzięły udział trzy zastępy PSP z Wałbrzycha i OSP Stare Bogaczowice. Na szczęście nie było poszkodowanych.

W międzyczasie, około 19.30, zapaliły się sadze w kominie w innym domku jednorodzinnym, tym razem w Boguszowie-Gorcach przy ul. Leśnej. Tu też nie było poszkodowanych ani uszkodzeń, bo strażacy szybko opanowali ogień - na miejscu działały dwa zastępy z Wałbrzycha i OSP Boguszów.

A na zakończenie dnia doszło jeszcze do nietypowego zdarzenia na stacji paliw Lotos przy ul. Wrocławskiej w Wałbrzychu. Po godz. 22.00 do strażaków dotarło zgłoszenie o dymie wydobywającym się z samochodu ciężarowego, który wjechał na stację. Na miejsce pojechały dwie jednostki PSP. Okazało się, że ciężarówka jedzie z koksowni, a na pace ma świeży koks, który w mroźnym powietrzu zaczął intensywnie parować. Dla pewności strażacy sprawdzili ładunek kamerą termowizyjną, ale nie stwierdzili żadnego zagrożenia.

Czytaj też:
STRAŻ WAŁBRZYCH: POŻAR KONCENTATORA TLENU I ALARM W MARKECIE
STRAŻ WAŁBRZYCH: ZASŁABŁ W AUCIE, A DRUGIE AUTO SPŁONĘŁO
WAŁBRZYCH: ON WYSKOCZYŁ Z PIĘTRA, JEGO KOT PODTRUTY (FOTO)