Śródmieście: ktoś przywiązał psa do drzewa - w lesie (FOTO)

- 14 lutego to dzień zakochanych, powinien być pełen miłości i szacunku nie tylko dla drugiego człowieka, ale również dla wszystkich żyjących istot. Niestety, kiedy inni świętowali, on sam przywiązany w lesie czekał, by spotkać dobrego człowieka - komentują zdarzenie strażnicy miejscy.



Tego właśnie dnia dyżurny straży miejskiej otrzymał zgłoszenie, że przy ul. Dworcowej ktoś przywiązał do drzewa psa. Strażnicy pojechali na miejsce i potwierdzili zgłoszenie. Zwierzę było na krótkiej smyczy, mocno przymocowanej do drzewa.

Pies miał założony kaganiec, który na szczęście udało mu się ściągnąć. Nie miał dostępu do wody i jedzenia. Jego otoczenie wskazywało, że przebywał tam od dłuższego czasu. Na domiar złego pozostawiono go na terenie zalesionym, gdzie trudno było go dostrzec - i miał wyjątkowe szczęście, że ktoś uratował mu życie. I szczęście w nieszczęściu, że ostatnio noce nie były tak mroźne, jak wcześniej.



Strażnicy natychmiast skontaktowali się ze schroniskiem dla zwierząt z prośbą o pomoc. Pracownicy schroniska przyjechali na miejsce i zabrali psa.

- Na uwagę zasługuje również fakt, że gdyby nie postawa zgłaszającego, który wykazał się empatią w stosunku do zwierzęcia, ta sprawa mogłaby mieć tragiczny finał. Mamy nadzieję, że ten piękny czworonóg dostanie szanse na swój dom i troskliwych właścicieli - podsumowują strażnicy.



- Z ul. Dworcowej trafił do nas samiec. Prosimy o wszelkie informacje dotyczące właściciela psa - napisali tego samego dnia na swoim profilu społecznościowym pracownicy placówki.

Właściciel raczej się nie zgłosi, ale może uda się ustalić jego tożsamość i odpowiednio ukarać - chyba, że to nie on był sprawcą przestępstwa. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat więzienia. Za znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem - do 5 lat, do tego grzywna w przedziale 1000 - 20 000 zł. W tym przypadku zwierzaka czekałaby śmierć w męczarniach, gdyby pogoda znów zmieniła się na zimową i gdyby nikt go nie odnalazł.


Czytaj też:
Policja Wałbrzych: partnerka, pies, sąsiedzi... skąd ta eskalacja agresji?

Wałbrzych region: straciła ukochanego psa i rozpoczęła o niego walkę (FOTO)