28.03.2019 11:45 | Źródło: FMP projekt Mania Pomagania

Skomentuj

Wałbrzych: Zabiła nowo narodzone kotki - jest wyrok

- 27 marca o godzinie 9.30 w Sądzie Rejonowym w Wałbrzychu odbyła się rozprawa przeciwko Alicji P., która dnia 27 lipca 2018 roku roztrzaskała główki kociaków o betonowy murek. Ku naszemu naskoczeniu wyrok pierwszej instancji brzmiał: 3 miesiące pozbawienia wolności, 2 lata zakazu posiadania zwierząt oraz 2 tys. złotych kary grzywny na rzecz świdnickiego Schroniska dla zwierząt - informują pilotujący tę głośną sprawę przedstawiciele FMP projekt Mania Pomagania.

Wstrząśnięta była cała Polska

Wałbrzyska sprawa zabicia nowo narodzonych kotków była podejmowana latem ubiegłego roku w ogólnopolskich mediach. Sprawą zajęli się działacze i miłośnicy zwierząt z grupy "Mania Pomagania" lokalni weterynarze, jak pani Malwina Witek i Anna Redlicka oraz przedstawiciele TOZ Świdnica. To oni zadbali o to, by o sprawie nie zapomniano. Drastyczne obrazy wryły się w ich pamięć. - Mieszkanka Lubiechowa ma w domu parę psów oraz młodą kotkę. Gdy ta pierwszy raz okociła się, przyszły na świat trzy kotki. Jeden urodził się martwy, dwa pozostałe kobieta zabiła i wyrzuciła do kosza. Świadkiem tego była inna mieszkanka tej dzielnicy - relacjonowała tuż po zdarzeniu Malwina Witek, lekarz weterynarii i działaczka grupy "Mania Pomagania".
Kocięta urodziły się 26 lipca, a do drastycznego ich zabicia doszło we czwartek, 27 lipca. - Waliła maluchami o betonowy mostek tym samym roztrzaskując im głowy i pozbawiając życia w sposób okrutny. [...] Sprawczyni po dokonaniu mordu na kotkach najpierw wrzuciła je w krzaki po czym przeniosła zwłoki do niebieskiego kontenera na śmieci. Po przybyciu na miejsce ujrzeliśmy przerażający widok zmasakrowanych zwłok - relacjonowali zdarzenie w mediach społecznościowych przedstawiciele wzmiankowanej grupy.

Co istotne, choć 63-latce za jej czyn groziła kara pozbawienia wolności do lat trzech, to nikt z aktywistów nie spodziewał się, że wyrok obejmie właśnie karę więzienia. - Rzadko się zdarza, żeby ktoś dostał karę pozbawienia wolności, a tu proszę Wałbrzych. Z całego serca dziękujemy Kancelarii mecenasa Ernesta Ziemianowicza za wspaniałą walkę oraz podziękowania dla wymiaru sprawiedliwości w Wałbrzychu za godny wyrok. [...] Takie wyroki napędzają nas do dalszego działania i przywracają wiarę w sprawiedliwość - komentują działacze.
Wyrok nie jest prawomocny, mieszkanka Wałbrzycha będzie mogła złożyć apelację.